Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
till 2010-04-25 o godz. 04:10
0

A co ja mam powiedzieć... Fajnie się wstaje o 13 :) Miło sypiać po 10-11 godzin ;)

Szkoda tylko, że praca i pisanie magisterki czekają :(

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-04-25 o godz. 04:06
0

mi też się nie chce i nic z tym nie robię. dzielnie hoduję swojego lenia :)

na obiad będzie pizza smaczna i okrągła, bałaganu nie ma, bo ostatnio mało siedzę w domu (to jest mój sposób, żeby nie bałaganić ;) ). najgorzej, że pranie czeka, ale jeszcze kilka czystych rzeczy zostało, więc jeszcze niech poczeka.

Odpowiedz
ostryga 2010-04-25 o godz. 04:05
0

Mika_ napisał(a):Mam lenia giganta, jak stąd do Berlina


No pieknie, zdaje sie, ze wlasnie do mnie doszedl.

Odpowiedz
Gość 2010-04-25 o godz. 03:57
0

wyciągam bo mój leń powrócił
w pracy daję radę ale w domu .. szkoda gadać

Odpowiedz
Gość 2009-03-31 o godz. 06:02
0

Mika, kochana lacze sie z Toba. u nas w koncu sa upaly, co za tym idzie w robocie sie gotujemy, wiec ja sie rozplywam z goraca i przez o nie chce mi sie nic.
oprocz cytrynowego solero, ktore wlasnie jem - barrrdzo dobre :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-31 o godz. 05:09
0

Mam lenia giganta, jak stąd do Berlina

Owszem poprasowałam, wyprałam, napisałam co było do napisania ale robota dalej leży i ja też

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 11:46
0

Elmirka napisał(a):napij się czekolady, tylko poczekaj aż trochę wystygnie bo po ciepłej spac Ci się bedzie chciało. Ale po czekoladzie może bedziesz miała wiecej energii.
Popieram. Ja w pracy sobie zawsze robię zimną - zalewam mlekiem z lodówki i taką piję. Zastrzyk energii natychmiastowy - szczególnie w takie upały :)

Odpowiedz
aneczek 2009-03-20 o godz. 11:12
0

cudne
Kirka napisał(a):polozyc sie na kanapie i poczekac, az sie znudzi i sam sobie pojdzie.
Uwaga, wtedy nie wolno nic robic. Mozna mrugac 8)
a ja frajerka zamiast położyć się i cszekać aż leń mi przejdzie zmuszałam się dzisiaj do pracy i jak zwykle piątek okazał się być najbardziej pracowitym dniem z całego tygodnia.... całe szczęście, wszystko wynagrodził mi basen po harówce

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 11:01
0

O rany a myślałam, ze to tylko ja mam taki dzień dziś...
nie zrobiłam tego, co na dziś sobie zaplanowałam. Fakt - nadrobiłam jakieś zaległości z całego tygodnia, ale dzisiejszy dzień...eh - skutecznie omijałam poważniejsze sprawy - żeby przyopadkiem zbyt intelektualnie się nie angażować :)

Dzień się już kończy :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 09:07
0

Ja powinnam dziś w pracy nadgonić zaległości ze środy i czwartku, kiedy się urlopowałam (no powiedzmy, że to był urlop) ale tak w sumie to niewiele mi się udało zrobić
Teraz jestem już w domku i czeka na mnie góóóóóra zmywania, góóóra prania i sprzątanie związane z przeprowadzką. Ale to chyba nie jest wystarczający powód do tego, żeby przerwać grę w Syberię 2 (notabene nudy w porównaniu z 1 ).

Jedyną pożyteczną rzeczą jaką przed chwilą zrobiłam to tabela rozliczeniowa dla uporządkowania wydatków związanych z urządzaniem mieszkania i formuła w excelu, która ma nam ułatwić odliczenie różnicy w podatku od materiałów budowlanych lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-20 o godz. 08:29
0

ja niemam problemow z leniem bo sie z nim urodzilam, w zwiazku z tym przez tyle lat juz sie przyzwyczailam :)
jak tak pomysle, to moglabym zostac rentierem :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 07:53
0

napij się czekolady, tylko poczekaj aż trochę wystygnie bo po ciepłej spac Ci się bedzie chciało. Ale po czekoladzie może bedziesz miała wiecej energii. Albo zjedz lody:PA na nudy jest jeszcze lepsza dobra muzyka i świat marzeń:) Potem zacznij je realizować- na pewno bedzie co robić :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 07:35
0

nie moge wylaczyc kompa - roboty mam multum, ale durnej. taki mam nudny dzien w robocie, ze zupelnie mnie resztek energii pozbawil. jeszcze 16 minut zostalo. chyba zasne.

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 07:33
0

polozyc sie na kanapie i poczekac, az sie znudzi i sam sobie pojdzie.
Uwaga, wtedy nie wolno nic robic. Mozna mrugac 8)

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 07:32
0

Mi się też nic nie chce, a w nocy wyjeżdzamy i musze popakować, przyszykować i ogarnąć bałagan, który zrobiłam jak zaczełam pakować...i nie wiem jak do tego się zabrać.
Moją główną wymówką żeby się do tego nie zabierać jest Foruma. I chyba tu jest poblem - co skończe coś czytać już są nowe posty i tak cały czas, a ja nie moge się oderwać (to jest akurat komplement dla Forumi) ;)

Moja rada - wyłączyć kompa lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie