Jakie wyposażenie do łóżeczka kupić na początek dziecku?

wszystko można znaleść w sklepie internetowym dla dzieci:
Łóżeczka, Huśtawki, kołyski - http://jlbaltic.istore.pl/pl/c/Lozeczka-turystyczn...

Same Kołyski dla niemowląt elektryczne na pilota - http://jlbaltic.istore.pl/pl/p/KOLYSKA-SWEET-MELOD...

pościel, ochraniacze do łóżeczka i inne akcesoria dla niemowląt i pierwsze zabawki - http://jlbaltic.istore.pl/pl/c/Art.-dla-niemowlat/...

Polecam

u mnie sprawdzila sie supermami poduszka ortopedyczna, bedac w ciazy spalam na niej, a po porodzie poduszka stanowila bezpieczny kojec w lozku dla mojego maluszka, a ze poduszka jest mieciutka i mila w dotyku to mala ją zaakceptowala od razu

ze swojego doswiadczenia moge powiedziec, ze najlepiej sprawdzil mi sie supermami kojec. bo mala spala w nim grzecznie i czula sie w nim bezpiecznie

Kocyk, podusie, pare pluszaków, i koniecznie karuzele :) o prześcieradle, podszewkach i używaniu płynów i proszków do prania DLA DZIECI nie wspominam już..

Jeśli chodzi o wózek, kupcie sobie pełny duży wózek , będzie uniwersalny - i na zimę i na lato ;)

Ten ochraniacz jest swietny:
http://kobieta-matka.pl/interaktywny-ochraniacz-marynarski-styl/

pysia napisał(a):Carrie, chyba kupie taki rozek jak polecasz. Niedrogi i wyglada ladnie. Jest on ze 100% bawelny? Dobrze sie pierze?
Pierze się bardzo dobrze. Jest ciepły i co najwazniejsze, schnie błyskawicznie ;)

No Dominisia troche ciezsza jest to moze byc gorzej ;)

kometa napisał(a):ale matka trzyma silna reka
o, to muszę popracować albo nad muskułami, albo nad autorytetem... ;)

Shiadhal napisał(a):kometa napisał(a):Dla mnie to jest produkt pierwszej potrzeby Do tej pory przewijam Ole na przewijaku
:o :o :o

nie zwiewa Ci? czy masz przewijak z kajdankami? ;)
Nie zwiewa, czasem probuje, ale matka trzyma silna reka lol

Ewasia, tak ja tez z Niemiec :)

W Ikei na dziale dla dzieci byly pustki. Ochraniacze na lozeczko tez chcialam kupic, oczywiscie nie bylo. Recznik z kapturkiem jakims cudem wygrzebalam. Byly tez przymocowane 2 wanienki (pokazowe), ludzie mysleli, ze to ostanie i strasznie szczesliwi ciagneli za nie. Smieszny widok. My zreszta tez sie tak nabralismy :) No i tej ceratki tez nie znalazlam.

Nad wanienka zastanawiam sie jeszcze, bo ktoras forumka napisala mi, ze dziecko strasznie szybko z tej Ikeowskiej wyrasta, bo taka mala jest.

Lampke nocna i kocyki udalo mi sie kupic 8)

kometa napisał(a):Dla mnie to jest produkt pierwszej potrzeby Do tej pory przewijam Ole na przewijaku
:o :o :o

nie zwiewa Ci? czy masz przewijak z kajdankami? ;)

pysia napisał(a):Dziekuje ewasia. Ostatnio jak bylam w Ikei (w Niemczech) to wszystko bylo strasznie przebrane. Na stoisku dla dzieci prawie nic nie bylo. Wanienek tez zabraklo. Musze sie jeszcze raz wybrac, mam nadzieje ze dowioza.
Pysia ty w Niemczech mieszkasz?
Widocznie to jakas przypadlosc niemieckich Ikei bo u mnie ostatnio nie bylo kocykow po ktore specjalnie pojechalam, lampek nocnych i ochraniaczy na lozeczko. Mam nadzieje ze jak za tydzien pojade po wanienke to bedzie.

alguna napisał(a):matylda_zakochana napisał(a):ewasia napisał(a):
Ja rozka prac nie bede, najwyzej przeprasuje. W koncu Kropek nie bedzie mial z nim bezposredniego kontaktu.
hmmm, to jaki to jest bezpośredni kontakt?
Gołe ciałko kontra rożek
dokladnie.
Glowka i tak bedzie lezec na pieluszce.

Podczas uzywania zapewne bede musiala prac ale teraz mi sie najnormalniej w swiecie nie chce.

Dziekuje ewasia. Ostatnio jak bylam w Ikei (w Niemczech) to wszystko bylo strasznie przebrane. Na stoisku dla dzieci prawie nic nie bylo. Wanienek tez zabraklo. Musze sie jeszcze raz wybrac, mam nadzieje ze dowioza.

Carrie, chyba kupie taki rozek jak polecasz. Niedrogi i wyglada ladnie. Jest on ze 100% bawelny? Dobrze sie pierze?

matylda_zakochana napisał(a):ewasia napisał(a):
Ja rozka prac nie bede, najwyzej przeprasuje. W koncu Kropek nie bedzie mial z nim bezposredniego kontaktu.
hmmm, to jaki to jest bezpośredni kontakt?
Gołe ciałko kontra rożek

Ja wyprałam wszystko. Rożek też i to nie raz :) Jako że Młody używa go niejaqko stale (śpi w nim), to piorę go dość często :)

ewasia napisał(a):
Ja rozka prac nie bede, najwyzej przeprasuje. W koncu Kropek nie bedzie mial z nim bezposredniego kontaktu.
hmmm, to jaki to jest bezpośredni kontakt?

pysia napisał(a):Mozna go znalezc na stronie internetowej? Chyba jeszcze raz sie wybiore w poszukiwaniu.
http://www.ikea.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?topcategoryId=15567&catalogId=10103&storeId=19&productId=11668&langId=-27&categoryId=16252&chosenPartNumber=10024388

Ja rozka prac nie bede, najwyzej przeprasuje. W koncu Kropek nie bedzie mial z nim bezposredniego kontaktu.

WhiteRabbit napisał(a):Tak BTW - przewijak to - moim zdaniem - wyrzucenie pieniędzy w błoto. Pożyczyłam od koleżanki i użyłam go dwa razy

Dla mnie to jest produkt pierwszej potrzeby lol Do tej pory przewijam Ole na przewijaku :)

Przed użyciem to chyba wszystko trzeba wyprac.

Mi na logigę to się wydaje, że miękim do dołu, bo to przecież ceratka i w nią nie ma nic wsiąkac, ma tylko chronic. Ale to tylko moja logika :P

Ostatnio bylam w IKEI i szukalam tego podkladu i niestety nie znalazlam. Jest on na stoisku dla dzieci? Mozna go znalezc na stronie internetowej? Chyba jeszcze raz sie wybiore w poszukiwaniu.

Czy rozek przed uzyciem trzeba wyprac?

Ja kładłam ceratką w dół, a tym miękkim do góry :)
Tak mi się wydawało logiczniej, ale na logikę nie jestem pewna dlaczego ;)

Myślę jednak, że w to miękkie mają wsiąkać siuski, a i sam maluszek wolałby pewnie to miękkie przy sobie zamiast ceratki.

ewasia, mam teraz problem ze sprawdzeniem, bo Mały na niej śpi lol wydaje mi się, że tym "chropowatym" do dołu, czyli ceratka na górze, ale nie dam sobie głowy uciąć - jutro rano sprawdzę, jakby było inaczej jak napisałam, to się odezwę.

sylw napisał(a):- pod prześcieradło kładziemy taką fajną ceratkę z ikea (z jednej strony ceratka, z drugiej materiał?! - oddycha, można prać)
Ktora strona w dol?
Bo tez kupilam ta ceratke.

Moje doświadczenia i praktyki:
- pod prześcieradło kładziemy taką fajną ceratkę z ikea (z jednej strony ceratka, z drugiej materiał?! - oddycha, można prać)
- prześcieradło nam się sprawdziło na gumkę, ale zwykłe też są ok
- poduszeczki nie kładliśmy, ale pod główką lądowała zawsze pieluszka lub poszewka jaśka
- fajnie się sprawdzał zwinięty rożek lub kocyj (można też kupić specjalne wałki), którymi w półkole okładaliśmy malca - taka "imitacja warunków w macicy" (rada położnej) - mały dłużej i spokojniej sypiał
- ochraniacze - myśałam, że na początku nie będą potrzebne, ale nasze maleństwo było dość ruchliwe, więc zakupiliśmy i... spraedził się, bo mały lubi na niego patrzeć jak wstanie lub jak zasypia - fajnie jest zatem kupić w takich kolorkach uspokajających a nie zbyt jaskrawych i wzorzystych - mamy 2 na zmianę wystroju wnętrza :)
- nad łóżeczkiem powiesiliśmy karuzelkę, ale dopiero po 1 miesiącu - też w pastelowych kolorach, żeby raczej uspakajały a nie rozrażniały
- na początku przykrywaliśmy malca kocykiem, teraz już dwoma a właśnie pierze się kołderka i pościel, bo nocki coraz chłodniejsze; ale poduszki wciąż nie używamy
- w wózku: kocyk lub rożek złożony na pół a między połówkami ceratka - mój smyk często siusiał z rozmachem ;) a tak nie trzeba było prać wnętrza wózka

rożki mamy zwykłe, nie usztywniane - mi się wydawało, ze lepsze, bo potem mogą służyć jak kołderka czy inne tam...

Fifi urodził się w lutym.
Dostałam od koleżanki leciutką kołderkę i cienką poduszkę.
Spał w tym jakiś czas, od czerwca spał pod kocykiem.
Niedługo znowu zacznę przykrywać go kołderką.
Żałowałam że nie kupiłam poduszki, o której pisała Doty. Bardzo przydatna rzecz, kiedy dziecko ulewa, albo kiedy ma katar.
U nas w mieszkaniu nie było zbyt ciepło. Właściwie było normalnie = jakieś 20 stopni :)

Pod prześcieradło wkładałam ceratkę, ale Filip ani razu się nie przesikał - jedynie zdarzyło mu się ulać.
Nie miałam przewijaka, przewijałam go w łóżeczku, więc w tym wypadku ceratka bardzo była przydatna.

Tak BTW - przewijak to - moim zdaniem - wyrzucenie pieniędzy w błoto. Pożyczyłam od koleżanki i użyłam go dwa razy

Rożek miałam zwykły, nieusztywniany i było mi z nim całkiem dobrze ;)

Spacery: śpiochy i kaftanik (czyli to, w czym był w domu) + polarkowy, baaardzo ciepły pajac + kocyk + pokrowiec na wózek. Ale nie wiem, czy to nie było za ciepło Chociaż z tego co pamiętam zima była dość zimna.

Ja mam taki: https://ssl.allegro.pl/item126533855__o_sliczne_porzadne_rozki_rozek_30_taniej.html

Chyba nie jest firmowy, ale rewelacyjny i żałuję, że nie kupiłam od razu dwóch.

Ja mam firmy Klupś, z usztywnieniem. Bardzo mi się podoba, jest mięciutki i ładnie uszyty.

Prosze powiedzcie doswiadczone mamy, jakiej firmy rozek jest fajny? Ja na razie ogladalam Drewexu i mi sie podoba, ale moze jeszcze inne firmy maja fajne rozki?

matylda_zakochana napisał(a):Czy pod prześcieradełko wkłada się jakąś ceratkę? Czy można to zrobic, czy dzieku wtedy jest nie wygonie?
Można włożyć ceratkę pod spód lub kupic specjalne prześcieradło już z ceratą. My mamy tę pierwszą opcję. Młody śpi bezawaryjnie :)

Czy pod prześcieradełko wkłada się jakąś ceratkę? Czy można to zrobic, czy dzieku wtedy jest nie wygonie?

Poproszę mamy zimowych maluszków o wypowiedzenie się na temat spania dzidziów... Co na zimę do łóżeczka dla noworodka...Czy rożek wystarczy??? Czy kupić jednak kołderkę?? Czy coś jeszcze innego?? W domu dość ciepło...

Moje córcie spały na specjalnych poduszeczkach dla niemowląt (pod delikatnym skosem) ponieważ ulewały (teraz nawet jak juz nie ulewają to dalej na nich spią są jak dla mnie rewelacyjne). Ubierałam je w body z krótkim rękawem,2 x kaftanik + śpioszki lub pajacyk, rożek i dodatkowo przykrywałam kocykiem. Czasami jak w domu było chłodniej (duże mrozy) to zakładałam im jeszcze skarpetki i cieplejsze bluzy ale moje maluszki to wczesniaczki i im musiało byc troszke cieplej.
Na spacery oczywiście wózek głęboki z nakładką + gruby kocyk i maluszek ubrany: body, kaftanik cienki, kaftanik grubszy pół spiochy ze stopkami (polarowe), bluza plarowa z kapturkiem, czapka polarowa + założony kapturek, kombinezon gruby z wierzchu polar a od środka miś (kombinezon cały tzn. ze stópkami i rękawiczkami).
Moje dziewczyny do tej pory nie śpią w łóżeczkach (tylko z nami ale to już inna historia :D )więc komplety pościeli, prześcieradła, ochraniacze wszystko jeszcze leży nie uzywane.
Teraz do spania ubieram im takie śpiworki żeby się nie odkopywały więc cały zestaw łóżeczkowy czeka :D

Dzięki za rady

Nasza Amelka spała na prześcieradełku(bez poduszki) przykryta kołderką (miała taką leciusieńką i dośc cienką) albo otwartym rożkiem(ochraniacze po bokach miała).Pod główkę kładliśmy jej samo obleczenie od poduszeczki albo pieluszkę(bo jest delikatniejsze dla buzi niż frotka).Na spacer(a urodziła się też w listopadzie) ubieraliśmy ją w takie niby śpioszko-spodenki(od pasa)albo rajtki,skarpetki frotkowe,koszukla bawełniana ,ciepły dresik albo pajac,czapa,rękawiczki,szaliczek a właściwie chusteczka z polarku bo na taką maleńkąszyjkę to szlaik za wielki,kombinezon(ona miała taki gruby oddychający ale nie przepuszczający wiatru ani deszczu),na to cienki kocyk polarkowy i taka nakładka wózkowa od głębokiego(nie wiem jak się to nazywa)ale pewnie wiesz o co chodzi.Oczywiście jak nie było mrozu to bez kocyka a potem im cieplej tym pod kombinezonem mniej warstw oczywiście. :D

a do wózka na spacerki?

U nas na początku, było prześcieradełko na materacu i rożek. Mała dobrze spała owinięta :)
Potem doszła poduszeczka i kocyk, kołderki z kompletu dziecięcego nie uzuwamy do dziś.