-
Gość odsłony: 4165
Czy od oglądania zdjęć domów można się uzależnić?
Wiecie co, ja chyba się uzależniłam od oglądania cudzych mieszkań, domów... Właśnie bezczelnie podglądam Galerię domów forumowiczów na forum Muratora... I tak sobie wzdycham i tak sobie marzę...Poza tym, lubię patrzeć jak coś powstaje z niczego, albo ruina zmienia się w coś pięknego. A poza tym, zawsze można coś skopiować, jeśli ładne...Dlatego między innymi wrzuciłam postulat podzielenia tego forum na działy - żeby było łatwiej oglądać, zachwycać się i ściągać pomysły (albo i nie)...A moze to juz podpada pod wojeryzm? ;) Ale w końcu tyle forumowiczek domaga się zdjęć, że chyba nie jestem tu wyjątkiem?
Ardabil napisał(a):ha, zebyście zobaczyły moje zeszyty ze studiów. Na jednym roku moi rodzice budowali dom, więc co wykład to planowałam im układ, potem rysowałam widoki poszczególnych wnętrz. wizualizowłam za pomocą ołówka - nie miałam jeszcze cada ani innych fajnych programów - wszystko co się dało.
Potem był etap, że zostaję w naszym starym mieszkaniu, więc je "usprawnię". Wywalałam ściany pomiędzy notatkami, rozrysowywałam meble. Jak pojawiła się wizja mieszkania w mieszkaniu mojego męża to tam robiłam remonty na papierze.
Mam kolekcję gazetek mieszkaniowych i lekkiego fioła na punkcie wnętrzarskim.
gdybym jeszcze raz miała wybierać studia, to chyba oprócz tych które skończyłam wybrałabym architekturę.
Ardabil, wypisz wymaluj ja to cała Ty :D
Moje podglądactwo ogranicza sie do zaglądania ludziom do okien, ale tylko tym, którzy mieszkaja tak jak my, w tym samym pionie. Porównuje ich ustawienia mebli i braki ścian i zastanawiam sie czy przy remoncie nie wprowadzić zmian u nas.
OdpowiedzHmmm... śliczności: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=35&w=42210223&v=2&s=0 :lizak:
Odpowiedz
Jestem kolejną uzależnioną :D Podglądam nawet jadąc autobusem, przez okna jak ludzie mają urządzone mieszkanie(jak jest ciemno i pozapalane światła to coś tam widać lol )
Wprawdzie zwykle moje zapały kończą się podsumowaniem męża,że nie mamy pokoju 50 m2 tak jak Pani X, która zaprojektowała rezydencję i trochę mnie ogranicza w tym planowaniu skoromnych39m2.
Oglądać jednak uwielbiam i zawsze coś się nasunie po przejrzeniu tony gazet (pożyczyłam od koleżanki ze 2 kartony gazet, ale musiałam już oddać), a teraz chyba udam się na"gazetę"-nie wpadłam ,że tam też coś może być.
Poza medycyną też marzyłam o architekturze, ale zostałam inżynierem z branży nieco bardziej przyziemnej i po udręce z popularnymi "kreskami"-jak nazywano przedmiot "geometria przestrzenna" wiem, że chyba przez architekturę bym nie przebrnęła, znacznie łatwiej podglądać
ha, zebyście zobaczyły moje zeszyty ze studiów. Na jednym roku moi rodzice budowali dom, więc co wykład to planowałam im układ, potem rysowałam widoki poszczególnych wnętrz. wizualizowłam za pomocą ołówka - nie miałam jeszcze cada ani innych fajnych programów - wszystko co się dało.
Potem był etap, że zostaję w naszym starym mieszkaniu, więc je "usprawnię". Wywalałam ściany pomiędzy notatkami, rozrysowywałam meble. Jak pojawiła się wizja mieszkania w mieszkaniu mojego męża to tam robiłam remonty na papierze.
Mam kolekcję gazetek mieszkaniowych i lekkiego fioła na punkcie wnętrzarskim.
gdybym jeszcze raz miała wybierać studia, to chyba oprócz tych które skończyłam wybrałabym architekturę. Trochę spełniłam swoje marzenia gospodarką przestrzenną, ale to nie to samo. Uwielbiam rysować, z lekka przeraża mnie matematyka, ale czego się nie robi...
natalia25 napisał(a):Jednak i to było mi mało i poszliśmy w skale 1:1
:) :) :) :) :) nie to żebym się z Ciebie naśmiewała, ale architektowi współczuję i mężowi też - tego zagracenia.
Zaglądanie w okna już mi trochę przeszło, ale powraca jak bumerang gdy jestem za granicą. Tam to są dopiero chaty 8)
natalia ja niestety wyobrazni przestrzennej tez nie mam za grosz - moje rzuty byly w swietnej skali ;) Dlatego taką meką bylo dla mnie urzadzanie mieszkania...
Przydalby mi sie taki architekt jak Twoj :)
Oleska napisał(a):Marchefka napisał(a):Odkad pamietam zawsze lubilam rysowac "rzuty" mieszkan - w cudzyslowie, bo niestety mimo zapedow technicznych talentow jakos nie dostalam po rodzicach Rolling Eyes Zawsze jak od kogos wracalam molestowalam mame zeby siedziala i ogladala a ja rysowalam mieszkanie z gory i co gdzie stoi Rolling Eyes Dobrze, ze moja przyjaciolka miala takiego samego fiola wiec rysowalysmy sobie nawzajem Wink a juz akcja pt "dom marzen" zajmowala nam wielki arkusz Laughing
Dlatego tez oprocz zdjec mieszkan uwielbiam ogladac w gazetach podpowiedzi architekta jak rozplanowac mieszkanie Wink
Pisałaś albo o mnie albo to ja byłam Twoja przyjaciółką. :) :) :) Robiłam to samo
Coś mi się wydaje,że zaraz się pokłocimy kto był kogo przyjaciółką 8) Bo ja też TAK MAM.
I w okna też zaglądam Życie za krókie jest żeby sobie takiej małej przyjemność odmówic ;)
Ja też. A że często się przeprowadzalismy to miałam pole do popisu. Rzuty, ustawienia mebli... Pamiętam, jak moja Mama przed kolejną przeprowadzką miała tylko kartkę papieru w kratkę i powycinane wielkości mebli. A my? Rewelacja, mozemy sobie obejrzeć w programie wiele wariantów nie tylko ustawień, ale i kolorów. Taaa, to mi się podoba...
Odpowiedz
Marchefka napisał(a):Odkad pamietam zawsze lubilam rysowac "rzuty" mieszkan - w cudzyslowie, bo niestety mimo zapedow technicznych talentow jakos nie dostalam po rodzicach Rolling Eyes Zawsze jak od kogos wracalam molestowalam mame zeby siedziala i ogladala a ja rysowalam mieszkanie z gory i co gdzie stoi Rolling Eyes Dobrze, ze moja przyjaciolka miala takiego samego fiola wiec rysowalysmy sobie nawzajem Wink a juz akcja pt "dom marzen" zajmowala nam wielki arkusz Laughing
Dlatego tez oprocz zdjec mieszkan uwielbiam ogladac w gazetach podpowiedzi architekta jak rozplanowac mieszkanie Wink
Pisałaś albo o mnie albo to ja byłam Twoja przyjaciółką. :) :) :) Robiłam to samo
niuniab napisał(a):Jak brakuje nowych fotek i wątków to przeglądam ogłoszenia sprzedaży mieszkań na Gratce, tam też są fotki
dobre :) nie wpadlam na to zeby tam wchodzic tylko po to zeby poogladac zdjecia, ale fakt, ze jak przegladam ogloszenia to szczegolnie intetresują mnie te ze zdjeciami - mieszkanie bedziemy kupowac pewnie za sto lat, ale co , poogladac mozna nie ? ;)
Maryjka napisał(a):Mam też zboczenie zaglądać ludziom do mieszkań przez okna
jessssu ja tez dotaro do mnie, ze nie tylko ja i po roku zycia z samymi firankami wlasnie zamontowali nam rolety ;)
Odkad pamietam zawsze lubilam rysowac "rzuty" mieszkan - w cudzyslowie, bo niestety mimo zapedow technicznych talentow jakos nie dostalam po rodzicach Zawsze jak od kogos wracalam molestowalam mame zeby siedziala i ogladala a ja rysowalam mieszkanie z gory i co gdzie stoi Dobrze, ze moja przyjaciolka miala takiego samego fiola wiec rysowalysmy sobie nawzajem ;) a juz akcja pt "dom marzen" zajmowala nam wielki arkusz lol
Dlatego tez oprocz zdjec mieszkan uwielbiam ogladac w gazetach podpowiedzi architekta jak rozplanowac mieszkanie ;)
Silmarilla napisał(a):Maryjka napisał(a):Mam też zboczenie zaglądać ludziom do mieszkań przez okna :lizak:
O, o, o! Ja też tak robię... Na przykład wyśledziłam, ze nie tylko ja wpadłam na pomysł wywalenia ścianki w salonie... ;)
O kurcze mam to samo :) uwielbiam podglądać co zrobili inni, na jakie pomysły wpadli itd.
Przeglądam gazetę - ale nie podoba mi się niekonstruktywna krytyka, czasem naprawdę głupie hasła, za to często jestem pod wrażeniem ludzi, którzy pomagają - przysyłają pomysły, podpowiadają, kombinują...
Podobnie tu to odczułam, zwłaszcza ze strony Madeleine i Dziubka- że im się chciało pomóc, podpowiedzieć :) Fakt, że okazało się, iż większości pomysłow nie da się zrealizować w naszym małym eM :(
A w ogóle to jeszcze kupuję milion gazet :)
Maryjka napisał(a):Mam też zboczenie zaglądać ludziom do mieszkań przez okna :lizak:
O, o, o! Ja też tak robię... Na przykład wyśledziłam, ze nie tylko ja wpadłam na pomysł wywalenia ścianki w salonie... ;)
Co do przeglądania gratki i innych stron z nieruchomościami, to też bardzo lubie to robić. :) Chyba zaraz zacznę na nowo. :D
Zgłaszam się jako kolejna uzależniona. Jak włączam kompa to od razu otwieram Forume i Forum Gazety (żeby nie tracić czasu gdyby któraś strona się dłużej ładowała ;) ) i oglądam, oglądam, oglądam....
Co lepsze kąski zapisuje na kompie 8)
Mam też zboczenie zaglądać ludziom do mieszkań przez okna :lizak:
Silmarilla napisał(a):ja chyba się uzależniłam od oglądania cudzych mieszkań, domów... Właśnie bezczelnie podglądam Galerię domów forumowiczów na forum Muratora... I tak sobie wzdycham i tak sobie marzę...
mam dokladnie to samo i robie dokladnie to samo :)
Ja też jestem uzależniona od Forumi, Gazety i Muratora. W większości czytam i oglądam, nie daję dobrych rad, wkurza mnie gazetowa krytyka, ale także forumowe słodzenie. Jak brakuje nowych fotek i wątków to przeglądam ogłoszenia sprzedaży mieszkań na Gratce, tam też są fotki :)
Odpowiedz
Wonderka napisał(a):
Aha i chciałam powiedzieć,że nie jestem uzależniona Twisted Evil tylko po prostu lubię zaglądać ludziom w ich mieszkania.
możesz tak sobie tłumaczyć 8) ;)
Eh, no ja właśnie oglądam sobie gazetowe "Wnętrza..." olać komentarze ale ile tam jest zdjęć! Już niedługo obejrzę wszystko, bo segreguję topiki wg. autora,daty,liczby wypowiedzi itd. Uwielbiam to! I mam nadzieję,że po pomyśle Silmarilli dział Nasz Dom na Forumi nabierze jakiegoś rozpędu, posypią się fotki z ilości większej niż teraz.
Aha i chciałam powiedzieć,że nie jestem uzależniona tylko po prostu lubię zaglądać ludziom w ich mieszkania.
Ja też sobie roiłam, ale teraz widzę, że dobrze zrobilam, że na rojeniach poprzestałam, bo zdecydowanie sie na coś w przypadku mojej budowy graniczy u mnie z cudem i kiepsko u mnie z rzucaniem jak z rekawa spójnymi wizajmi wnętrz. To raczej krew, pot i łzy. ;) Nie mówiac już o wrzaskach na mojego męża. lol
Odpowiedz
Wiecie, ja sobie nawet w podstawówce roiłam, ze zostanę architektem wnętrz, ba! nawet na architekturę bym poszła, gdyby nie to, ze architekt to najpierw jest dobry inżynier, a potem twórca...
Ale pooglądać lubię, nawet mimo tego, że i tak najbardziej lubię wnętrza retro z domieszką współczesności, jak to w ankiecie zaznaczyłam...
Witam w klubie, namiętnie wycinałam co lepsze kąski nawet z Claudii - troche sie perspektywa odsuneła, ale ja i tak codziennie odświeżam strone
http://www.meble.pl/
Dopisuję się jako kolejna uzalezniona.
Je dodatkowo uwielbiam oglądać wszelkie programy "wnętrzarskie" i "pokrewne", np. "Dekoratornię" na tv4, "Extreme Home Makeover Edition" na Polsacie, nie pamiętam tytułu, ale to jest o ekipach remontujących równolegle dwa pokoje na BBC PRIME, a nawet "Cash in the Attic" na BBC Prime - o znajdywaniu zabytkowych bibelotów na strychu.
Owszem, krytyka krytyką, ale jej sposób zależy od kultury krytykującego...
Odpowiedz
Madeleine napisał(a):Szczerze mówiąc bardzo podoba mi się na forum gazetowym to, że dziewczyny piszą bez ogródek, jak im się coś nie podoba - mam wrażenie, że u nas by to nie przeszło do końca.
Nie jestem za slodzeniem, konstruktywna krytyka owszem, ale takie walenie miedzy oczy jak nieraz ma miejsce na gazecie - nie, dziekuję
Jesli cos mi sie kompletnie nie podoba, a nie umiem doradzic nic konstruktywnego wlasnie, wole zamknac gebe niz walic "co zaa wies, wstydzilabys sie to pokazywac" itp.
EOOT ;)
Marchefka napisał(a):Oleska dziekuje Ci bardzo...mialam ogarnac chalupe i isc z dzieckiem na spacer, a siedze i przegladam muratora
8)
no cóż u nas dokładnie to samo lol
uwielbiam podglądą cjak ludziom buduje się dom i jak wykańczają wnętrza, a co do gazet to mam ich cały stos pod łózkiem i teraz kiedy się przeprowadzamy, mąż mi chce wywalić moje skarby
Oleska dziekuje Ci bardzo...mialam ogarnac chalupe i isc z dzieckiem na spacer, a siedze i przegladam muratora
8)
Oczywiscie dzien bez przejrzenia chocby Wnetrz na gazecie to dzien stracony ;)
Od zawsze uwielbiam przegladac pisma wnetrzarskie (delektowanie sie cudzymi umiejetnosciami aranzacji kiedy swoich brak to jakis masochizm ;) ).
Wszelkie zdjecia jak z ruiny powstaje cudo, albo po prostu prezentacja fajnych wnetrz to miód na moje serce ;)
Sil jak widzisz nie dosc, ze nie jestes sama, to jest nas cale stadko ;)
Linki :
Murator :
http://forum.muratordom.pl/viewforum.php?f=53&sid=2eaf51a2350c207e6652aaa80d13f156
http://forum.muratordom.pl/viewforum.php?f=40&sid=2eaf51a2350c207e6652aaa80d13f156
Gazeta :
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=35
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=794
Ostrzegam :
Koniecznie musicie wziąść urlop :)
Ufff, nie jestem sama w moim "wojeryzmie"... ;)
Jeszcze nie gazetę nie trafiłam, ale dziś w ramach napiętego planu zajęć nie poszukam. :)
Zauważyłam, że jestem oburzona, jak ktoś zamiast jak należy wkleić zdjęcia w wątku podaje linka do zewnętrznego albumu! lol Lenistwo!
Jezu, Wy też? lol
Na gazecie oprócz "wnętrz mieszkań" śledzę jeszcze "aranżacje wnętrz" lol
Oczywiście prenumeruję gazety wnętrzarskie (w sumie nie wiem, po co ;) ) i straszliwie żałuję, że mam tak małe pole do popisu (czyt. mieszkanie i męża, który marudzi, jak wydaję pieniądze na mieszkanie :P ).
Szczerze mówiąc bardzo podoba mi się na forum gazetowym to, że dziewczyny piszą bez ogródek, jak im się coś nie podoba - mam wrażenie, że u nas by to nie przeszło do końca.
Następna uzależniona. ;) Foruma, gazeta, murator. :D
W ogóle uwielbiam (od zawsze) wszelkie wnętrzarskie gazety, ale teraz to kupuję je w ilosciach hurtowych i to co miesiąc lol
ja też jestem uzależniona i to bardzo, murator, gazeta no i oczywiście foruma :love:
uważam za dzień stracony jak czegoś nowego nie obejrzę 8)
Mam to samo lol
Tylko, że ja jeszcze śledzę nowe wątki z wnętrzami na gazecie :) Pamiętam jak pierwszy raz tam trafiłam to nie mogłam się oderwać od komputera, bo tyle było do oglądania lol
no coś Ty, nie wiem o czym mówisz
lol lol ;)
ja też jestem uzależniona. mało tego, jak wchodzę na "nasz dom" i nie ma żadnych nowych zdj czy relacji, to jestem oburzona lol lol
Podobne tematy