Jakie są wasze ulubione piekarnie?

Ja stawiam na piekarnię Otrębusy. Co 2 dni zawsze biorę od nich chlebek i jest ok.

Też postawiłem na Otrębusy i nie żałuje, bo to według mnie najlepsza piekarnia.

Ostatnio odkryłem Otrębusy. Faktycznie, pysznie i świeżo, codziennie coś dobrego. Jak na takie dobre rzeczy to ceny spoko.

Mój faworyt wśród piekarni to Otrębusy:) Jakoś najbardziej przypadają mi do smaku wszelkie produkty, a najlepszy to mają chelek;) codziennie świeży,pyszny,rozpływa się w ustach.

Ja chyba najczęściej robię zakupy jednak w Piekarni Rąba, jest taka u nas w okolicy, ale z tego co wiem to jest cała sieć, więc polecam jej szukać bo pyszotka!

Moja to zdecydowanie AK
Otrębusy. Mam blisko i zawsze przed pracą tam zajeżdżam po świeże pieczywo. Dla
mnie numer 1 :)

fagih napisał(a): piekarnia wojskowa
Nie ma to jak mieć dobrą pamięć.
Nie wojskowa a góralska lol
Numer bodajże 31 (?)
Nie sprawdzałam czy nadal tak dobre bo od paru miesięcy praktycznie nie jadam chleba ale tłumek w środku był zachęcający ;)

fagih po wyprawie na bazarek

Odkryliśmy z R. piekarnie gdzie sprzedaja chleb na wagę, mają ogromniaste kwadratowe chleby z których pani odkraja kawałek, waży, kroi, pakuje a my z chlebem mamy z głowy tydzień bo nic się nie kruszy, nic nie pleśnieje i czerstwe też się nie robi :lizak:

dottek napisał(a):A podasz przepis chętnie bym spróbowała upiec, ale na sprawdzonym przepisie 8)
No pewnie.
Korzystam z przepisów z tej strony:
http://www.chleb.info.pl/index.htm

wypróbowałam przepis na chleb codzienny i chleb razowy na zakwasie, wychodzą na 100%. Tylko nie należy zmieniać przepisu na własną rękę, raz tak zrobiłam i przypłaciłam to zakalcem

Jeszcze ta stronka się przyda:
http://domowe.forumer.pl/index.php

Tylko najpierw zakwas wyhoduj :)

A podasz przepis chętnie bym spróbowała upiec, ale na sprawdzonym przepisie 8)

dottek napisał(a):AgnieszkaW napisał(a):Ulubiona piekarnia? Moja własna. Sama wypiekam chleb, i to na zakwasie, o! 8) i niech się przy nim wszystkie lubaszki schowają :P
Pewnie masz taką specjalną dziwnie wyglądającą maszynę ;)

Ile czasu trwa wypiek jednego bochenka
a nie, maszyny nie mam. Piekę normalnie w piekarniku, na nagrzewaniu konwencjonalnym (góra-dół).
Piecze się około godziny, ale trzeba patrzeć na kolor skórki, i na koniec pieczenia postukać od góry - jak wydaje głuchy dźwięk, to jest upieczony.

AgnieszkaW napisał(a):Ulubiona piekarnia? Moja własna. Sama wypiekam chleb, i to na zakwasie, o! 8) i niech się przy nim wszystkie lubaszki schowają :P
Pewnie masz taką specjalną dziwnie wyglądającą maszynę ;)

Ile czasu trwa wypiek jednego bochenka

Ulubiona piekarnia? Moja własna. Sama wypiekam chleb, i to na zakwasie, o! 8) i niech się przy nim wszystkie lubaszki schowają :P

dottek napisał(a):Nabla - a jak włoskie pieczywko?
Na razie jedziemy na marketowym, bo sie dogadac nie potrafimy. Znosne, nawet calkiem dobre, ale poslki chlebek... eh... ;)

Nabla - a jak włoskie pieczywko?
Z włoskich rzeczy mącznych to ciasto do pizzy mi smakuje najbardziej ;)

No i zateksnilam za piekarnia na pl. Bema z cala polka przypalonych bochenkow "Rycerskiego" i cudnym, cebulowym chlebem :(

Wroclawianki - nie polecam, bo ja tam kiedys wroce a 40 osob srednio w kolejce juz zupelnie wystarczy ;)

Vesna nie bardzo umiem wytłumaczyć lol
Na tyłach Marcpolu ( czyli licząc od Jana Pawła - drugiej hali, nie pierwszej ) , alejka prostopadła do JPII a równoległa do parku, najdalej od hali a najbliżej parku właśnie. Jakby się skręcało z alei obok hali do tej następnej to dokładnie na wprost przejścia jest pawilon. Nie pamiętam numeru ale szyld był spory.

fagih napisał(a):
A propos dobrego chleba - na bazarku przy Hali Mirowskiej jest piekarnia wojskowa. Bardzo smaczny chleb razowy na liściach chrzanu tam mają.
W którym dokładnie miejscu? Często bywam pod Halą, ale jakoś nie kojarzę.

Lexa napisał(a):a paluchy jogurtowe?
O tak :love:
Dobrze, że nie po drodze mi bo w życiu bym chyba nie schudła. O ile ze zwykłego pieczywa zrezygnowałam prawie całkowicie bez problemu, o tyle paluchy uzależniają lol

A propos dobrego chleba - na bazarku przy Hali Mirowskiej jest piekarnia wojskowa. Bardzo smaczny chleb razowy na liściach chrzanu tam mają.

My zakupilismy sobie ostatnio maszyne do robienia chleba, bo bylismy bardzo stesknieni za czyms dobrym, polsko brzmiacym.. Teraz rano budzi mnie zapach swierzego pieczywa i cieply bochen czeka na sniadanie!

Lisa2003 napisał(a):Piekarnia Mistrza Piotra
a co dobrego tam dają

Natalia, ty szczęsciaro...
Zaraz po tym jak wprowadziłam się do obecnego mieszkaia na miejscu upadłego fryzjera pojawił się sklep spożywczy + pieczywo z Lubaszki, codziennie dowozone akurat w porze naszego śniadania przed pracą... Idylla trwała równe 5 tygodni i sklep zamknęli z dnia na dzień teraz jem kamienne buły, gumiaste ciabaty, 4 dniowy chleb (ten 4-dniowy to z Lubaszki przy Bankowym, raz na jakiś czas wpadamy tam, obkupujemy się dobrym pieczywem i przez resztę tygodnia jest spokój 8) )

Swoją drogą teraz narzekam na te kamienne buły, a jak byłam w Irlandii i patrzyłam na tosty wszędzie - tylko patrzyłam, bo jeść to już nie miałam zdrowia... nawet kamienne buły nie są takie złe...

kasiacleo napisał(a):Ja wprawdzie nie te rejony, ale moja ulubiona piekarni to HERT :)
kupowałam pieczywo w sklepach tej piekarni gdy studiowałam, pychaaa...

Piekarnia Mistrza Piotra

Ja wprawdzie nie te rejony, ale moja ulubiona piekarni to HERT :)

Staropole - chyba wiem o co chodzi ;) jakby na to nie patrzeć ulubiony chleb. bo który chleb jest w stanie trzymać świeżość przez 3 dni :)

Natalia25 - w fajnym budynku mieszkasz ;)

A co do "grzybków" to muszę spróbować paluchy jogurtowe.

natalia25 napisał(a):A ja się właśnie dowiedziałam, że piekarnię Lubaszkę otwierają u mnie w budynku!!!Ale się ciesze 8)
Lubaszka wymiata!
ja zawsze kupuje tam cos idac do pray i zawsze czekam jakie to nowe zdrobnienie na wyrob piekarniczy wymysla panie sprzedajace. juz sa:
- prowansale
- staropole
- grzyby
- miesko
- szlachta

to mnie troche irytuje szczerze mowiaac, ale i tak dalabym sie zabic za ichniego czekoladowca, albo kolodzieja, albo palucha meksykanskiego, albo...:lizak:

U mojej mamy jest taka piekarnia....chleb karmelowy :lizak:

ale mi smaka narobilyscie
jakakolwiek piekarnia, byleby miala polski chleb z chrupiaca skorka :lizak:

a paluchy jogurtowe? a cynamonki?
nie mowiąc o najzwyklejszym chlebie, kajzerkach, grahamkach................
polecam naprawdę lol

No i chleb "kanapkowiec" :D
Jestem głodna na samą myśl....

"Grzybki" mam koło pracy.

Nie ma jak bułki z kapustą 8)

Kauf lub Ćmiel :)

Polecam "Grzybki" z Marysina Wawerskiego - mniam :)