• Aoi odsłony: 2342

    Szkoła rodzenia naszych marzeń i wyobrażeń.

    Katarinka7 podsunęła mi swoją wypowiedzią...
    Początkowo myślałam o tym, żeby chodzić do szkoły rodzenia w swoim mieście, ale niestety dzis dowiedziałam się, że zajęcia odbywają się tylko przedpołudniami a na moje pytanie o bytność męża pani się zdziwiła i łaskawie oświadczyła że skoro juz chcę z mężem to mogę na jednorazowe indywidualne spotkanie sie zapisać :o
    ... temat kolejnego wątku.

    A mianowicie, na co zwrócić uwagę przy zapisywaniu się do szkoły rodzenia (o ile mamy możliwość wyboru szkoły).
    Z odpowiedzi katarinki7 http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=855542#855542 wyklarowały mi się następujące cechy dobrej i wymarzonej szkoły:
    - popołudniowe godziny zajęć (ze względu na pracujących przyszłych rodziców),
    - możliwość uczestnictwa na zajęciach z mężem (jak widać jeszcze nie wszędzie jest to oczywiste i możliwe),
    - mile widziana nauka naturalnych technik rodzenia (pozycja kolanowa, kuczna, klęczna)
    - zajęcia jeden dzień w tygodniu (dla dojezdnych jest to duża wygoda)
    - miło gdyby zajęcia były darmowe, bądź za dobrowolną opłatą

    Jakie są Wasze oczekiwania wobec szkoły rodzenia?

    Mile widziane wypowiedzi mam, opinie o Waszych szkołach rodzenia (co wam się podobało, a co nie, czego Wam brakowało na zajęciach).

    Może wątek zostanie przyklejony, gdy się rozwinie. Tak dla przyszłych ciężarówek ;).

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-13, 02:10:09
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
kropeczka_mała 2010-08-13 o godz. 02:10
0

a co powiedziałybyście na zajęcia z dietetykiem...?
czy uważacie że byłyby przydatne?
czy takie przedsiewzięcie miałoby racje bytu?

Na zajęciach mogłyby być poruszane tematy karmienia naturalnego, karmienia sztucznego, prawidłowego żywienia niemowlaka, żywienia nieowląt chorych, a także odżywiania sie kobiet w czasie laktacji.

Odpowiedz
CHATOR 2010-07-28 o godz. 13:18
0

tak się złozyło że ja i moja koleżanka prowadzimy własnie szkołę rodzenia ja jestem fizjoterapeutą a kolezanka położną. staramy sie aby nasze zajęcia były różnorodne i nasze pary duzo z nich wyniosły. poniewaz nasz zkład własciwie nie zrobił nam żadnej reklamy te pary które do nas trafiaja dowiaduja sie o nas przez pocztę pantoflowa czyli nasi absolwenci nas polecaja i to jest dla mnas duza satysfakcja.
Nasze zajęcia sa 2 razy w tygodniu i składają się z dwóch części teoretycznej ( higiena ciąży, psychoprofilaktyka ciązy i porodu , poród prowadzony przez połozną , poród prowadzony przez lekarza ginekologa, burza hormonalna, wyprawka mama , tata, dziecko , dom ; karmienie naturalne, zajęcia prowadzone przez neonatologa, zajęcia dla ojców pt " tata w ciąży") i z cześci praktycznej ( zestawów ćwiczeń ogólnokondycyjnych, zajęć z relaxu i pozycji relaksacyjnych, trening autogenny shultza, masaż ciężarnej, masaz dziecka, cwiczenia w połogu, praktyczne zajęcia z pozycji wertykalnych , kąpiel i higiena noworodka, ćwiczenia oddechowe, )

Na naszych zajęciach duzo rozmawiamy z naszymi parami dzięki czemu uzyskujemy niepowtarzalna atmosferę i nagroda dla nas jest to że na ostatnich zajęciach kiedy prosimy pary o pare słów podsumowana stwierdzaja ( zwłaszcza panowie ) ze jak szli do naszej szkoły to byli sceptycznie nastawieni do tego rodzaju " imprezy" ale sie przekonali i całkowicie zmienili zdanie . a dla nas jest to duza satysfakcja .

Odpowiedz
irlaaa 2010-06-17 o godz. 05:57
0

Dla mnie wazne było, żeby szkoła rodzenia:

była prowadzona przez praktyków (nasi prowadzący w trakcie naszego kursu spodziewali się i urodzili... 7 dziecko! w tym 6 w domu. Cudowni ludzie z ogromną wiedzą praktyczną ale i teoretyczną)
zachowywała rozsądne relacje między teorią i praktyką - i to i to jest ważne. Dobrze wiedzieć gdzie szukać informacji o porodzie, o swoich prawach oraz dobrze wiedziec jak ćwiczyć, zeby pomóc Maleństwu się urodzić,
zapewniała możliwość spotkania ze specjalistami (położne, lekarze, doradcy laktacyjni etc.),
przedstawiła różne sposoby (pozycje) i miejsca rodzenia (dom, szpital, dom narodzin), z zaletami i wadami - zeby mozna było samemu podjąć najlepszą dla nas decyzję i się nie zagubić podczas porodu ;)
"nauczyła" jak pielęgnować niemowlaka

Odpowiedz
katarinka7 2010-06-16 o godz. 07:36
0

To ja bym dopisała jeszcze żeby był duży wybór godzin zajęć - bo w szpitalu w którym chcę rodzić niestety są tylko przed południem.

A druga sprawa - zajęcia weekendowe też są dobrym pomysłem - zwłaszcza dla tatusiów-pracusiów

Odpowiedz
Gość 2010-06-16 o godz. 05:04
0

Aoi napisał(a):wyklarowały mi się następujące cechy dobrej i wymarzonej szkoły:
- popołudniowe godziny zajęć (ze względu na pracujących przyszłych rodziców),
- możliwość uczestnictwa na zajęciach z mężem (jak widać jeszcze nie wszędzie jest to oczywiste i możliwe),
- zajęcia jeden dzień w tygodniu (dla dojezdnych jest to duża wygoda)
- miło gdyby zajęcia były darmowe, bądź za dobrowolną opłatą
Te 4 cechy spełniała moje szkoła rodzenia ;)
Dla mnie jednak najważniejsze było, że była to szkoła przy szpitalu, w którym miałam zamiar rodzić :D W ramach zajęć zwiedzaliśmy porodówkę (oczywiście w miarę możliwości kiedy nie było w tym czasie innych rodzących ;) ) i zapoznaliśmy się z personelem i zwyczajami panującymi w szpitalu ;) To było jedyne co mi się przydało ;)
Bo co do samych zajęć... no cóż, niewiele z nich wyniosłam ;)

Odpowiedz
Reklama
Aoi 2010-06-16 o godz. 04:58
0

Oczywiście chyba nikt nie zaprotestuje, jak napiszecie nazwę/lokalizację szkoły rodzenia ;).

O co pytać prowadzące zajęcia przed wyborem szkoły? Na co zwracać uwagę?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie