-
irlaaa odsłony: 2920
Poród pt: "nic się w życiu nie da zaplanować do końca&q
To ja tak w tempie ekspresowym :D
Mój poród był szybki i do pewnego czasu bardzo przyjemny i efektywny.
Miało być siłami natury.
W dniu 12 stycznia zaczełam się dziwnie czuć. Miałam rzadkie skurcze a wieczorem raczyłam się winkiem z Mężem. W sobotę w sumie nic się nie działo. W niedzielę bylismy na obiedzie u Rodziców a wieczorem na Izbie Przyjęć Szpitala Bielańskiego, bo źle i dziwnie się znowu czułam - nic nie zapowiadało szybkiego porodu.
Nagle 15 stycznia w nocy, odeszły wody o 2 w nocy (jednak po wizycie na Izbie i badaniu - TAK, TEGO NIE DA SIę Z NICZYM POMYLIć) ). W szpitalu bylismy po 4. Skurcze zaczeły się ok. 5 i do 7 miałam już pełne rozwarcie (podobno bardzo szybko) - polecam oddychanie i ruszanie się - działa cuda!
Po 7 walczyłam z bólami partymi - nawet nie taki straszny ból. Wszystko z parciem obyło się bez znieczulenia.
Ale od ok. 7.30 zaczeli się pojawiać lekarze, w końcu badało mnie po kilka razy 3, no i coś tam szeptali. Mi parcie niby szło a nie szło - w końcu zaczełam pytać.... no i okazało się że najpierw Mały nie chciał się wstawić w kanał a potem jak się już wstawił to stawił się wierzchołkowo (ta sama historia co u Martuchy) i jak o 8 padło z ich ust po kolei "za duże ryzyko i cesarka", to ja nie dyskutowałam.
I tak wylądowałam na stole a Mały pojawił się już o 8.30 na świecie.
Pawełek ważył 3560 g (początkowa waga podana przeze mnie w sms była błędna - szok pooporodowy ;) ) i mierzył 53 cm.
Ogólnie poród w Bielańskim - bardzo pozytywny. Potem opieka po operacji - też wyśmienita. Kiepsko zaczyna się potem - jak się nie dopytasz, to się nie dowiesz a każda położna i pielęgniarka ma inne zdanie na każdą kwestię. Można zgłupieć.
Co było najtrudniejsze? Po powrocie do domu ze szpitala, to szpitalne oszołomienie, co bardzo kołuje....
No ale, to wszystko poza nami :D teraz będzie tylko lepiej i lepiej. I powtórzę, przy tym co mam teraz, to ciążą jest NUDNA ;) Zdjęcia w drugim odcinku wkrótce !!
Serdeczne Gratulacje!!!! Wszystkie najlapeszego dla szczęśliwej rodzinki :)
Odpowiedz
irlaaa napisał(a):Pawełek 9 dniowy (zdjecie z dzisiaj)
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=26a2e2a3c9fc7c8a
Czysta słodycz!! :love:
Śliczniusi ten Twój synek :D I ja takiego chcę :D
Serdeczne gratulacje!!
Witam Pawelka na swiecie :D
A szczesliwym rodzicom serdecznie gratuluje :D
Irlaaa, gratuluję jeszcze raz
nie musze chyba dodawać, że czekam na zdjecia ;)
Gratulacje dla szczęśliwej Mamusi ;]
Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło i młody jest już z mamcią w domciu! Wszystkiego dobrego wam życze!!!
No ja taka cała i zdrowa się wcale nie czuję. Ale nie ma co sie nad sobą użalać. Najważniejszy jest Mały :D :love:
Apropos Bielańskiego, to ja mam wrażenie, że tam mało które dziecko rodzi się naturalnie :| jak leżałam i poznałam kilka dziewczyn - to same "cesarzowe". Tacy troskliwi, czy ida na łatwizne? No chyba, że taki felerny czas trafiłam ;)
Jeszzce raz gartulacje Irlaaa. :brawo: :brawo:
No cóż nasze chłopaczki nie chciały rodzić się inaczej ;) lol
Ach a ja spiesze z gratulacjami !!!!
Faktycznie ekspresowo to wyglada.
Powitania dla Pawelka :)
Podobne tematy
- Nic mi sie nie podoba!!Nic tu nie znajdę!! 26
- wszystko w życiu "pod górę"... 28
- Jeśli ktoś nie może się doczekać końca kadencji... 3
- "Talk show" i "reallity show" 8
- Horror "The Descent" (pol. "Zejście") 18
- Salony "Carmen" oraz "Ona i on" - bardz 11