• Wiewioraska odsłony: 3963

    Co i jak czyli prośba o rady :)

    Hmmm sukienka jest niezwykle ciekawa i bogata dlatego proponowałabym delikatną biżuterię- może kolczyki? Na szyi raczej nie powinnaś nic mieć...
    Fryzura...sądzę, że najlepiej jak zotawisz włoski rozpuszczone..kok jakoś nie pasuje mi do tej sukienki.. no chyba, że będą z nigo wychodzić kosmyki włosów... Welon..jak najbardziej dłuuuuugi zakończony koronką :)

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-14, 21:38:44
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-05-14 o godz. 21:38
0

a może któraś z tych?
ta podobno pasuje na każdy nadgarstek, nawet bardzo szczupły - regulacja z pomocą łańcuszka i karabińczyka z bitą próbą (prawdziwe perły, kryształy górskie i masa srebrna):

ta jest wykonana z wzorzystego splotu elastycznej gumki - dopasowuje się do nadgarstka (prawdziwe perły):

ta jest wykonana ręcznie z kryształu górskiego na strechu:

ta umocowana jest na mocnej, silikonowej , niewidocznej gołym okiem gumce- sprawiając, ze bransoleta dopasowuje się miękko do przegubu dłoni- nie uciskając (szkło weneckie ze srebrnymi drobinkami):

Odpowiedz
KasikKK 2010-05-14 o godz. 19:38
0

stewe_griffin napisał(a):coiągle szukam bransoletki, ale nic ciekawego mi się nie pokazuje.. wiem tyle, że raczej nie powinn abyć ona sztywna, bo mam szczypłę ręce i takie ozdoby prawie mi się zsuwają i są za potężne.. coś gientkiego..
Zajrzyj do Apartu w wolnej chwili - mają tam dużo bardzo ładnych wyrobów ze srebna, na dodatek bardzo przystępnych cenowo. Jakiś czas temu właśnie tam widziałam takie różne proste "giętkie" bransoletki z cyrkoniami (grubsze, cieńsze, szerokie itp) zapinane w nadgarstku - sama wtedy zastanawiałam sie nad zakupem, ale przy mojej sukience byłoby za dużo.
Powodzenia!

Odpowiedz
KasikKK 2010-05-04 o godz. 20:41
0

Zuz napisał(a):
Włosy podobnie jak Ty mam ciężkie, nie łatwe do ułożenia i utrzymania. A wyszło tak:
http://imageshack.us

Miałam dokładnie taką samą fryzurę - prosta, elegancka, nieprzekombinowana. Dla mnie strzał w dziesiątkę.

Najważniesze, żebyś sama zastanowiła się czego chcesz (tak mniej więcej ;) zanim oddasz się w ręce pań stylistek-fryzjerek. I nie daj na tzw. próbach wmówić sobie że wyglądasz super skoro fryzura nie pasuje do Ciebie. Powodzenia! :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-14 o godz. 15:25
0

Rzeczywiście i kolczyki i bransoletkę wybrałabym po otrzymaniu sukni.
Co do kolczyków - może rzeczywiście niezwisające, do bransoletki - ja wybrałabym jakąś szeroką z ażurowym wzorem (ale ja z tych które nie znoszą cieniutkich łańcuszkowatych bransoletek). Oto co rzuciło mi się w oczy (zamiast złota może być i srebro):
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Lub z perełkami:
http://imageshack.us
Bukietów wiele tu pasuje. A może zamiast bransoletki dać po prostu bukiet na rękę?

Odpowiedz
Gość 2010-04-14 o godz. 02:22
0

Dodam tylko, że poziome pasmo włosów wzmocnione było potężnie wsuwkami. Po spięciu zewnętrzną spinką nie było szansy na ich "wypłynięcie".
Aha, zapomniałam o jeszcze jednym: piękną wybrałaś suknię :).

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-04-14 o godz. 02:14
0

Ja też miałam suknię z koronką, bolerko (z tej samej koronki) oraz etolę. 22 kwiecień okazał się zimy więc wszystko b. się przydało.
Z biżuterii miałam długie kolczyki (też obawiałam się, że będą zawadzać - zupełnie niepotrzebnie), broszkę spinającą etolę oraz dużą spinkę na włosach. Wszytsko utrzymane w tej samej konwencji.
Oto kolczyki:
http://imageshack.us
Włosy podobnie jak Ty mam ciężkie, nie łatwe do ułożenia i utrzymania. Szukałam dla siebie czegoś takiego:
http://imageshack.us
A wyszło tak:
http://imageshack.us
I ze spinką, na której podpiety był welon. Wszytsko było b. stabilne:
http://imageshack.us
Ależ się na wklejałam :)

Odpowiedz
poohatka 2010-04-14 o godz. 00:35
0

włosy bym obstawiała jakoś w miarę naturalnie - bez specjalnego puszenia i np. "loczkowatego" koka. ładnie wyglądałoby gdybyś miała właśnie włosy zebrane delikatnie do tyłu i naturalnie poskręcane na przykład... ale skoro mówisz że ciężko z nimi to może prosty kok ? :) taki na karku?

a BTW - sukienka prześliczna :) :lizak:

Odpowiedz
pocwirek 2010-04-13 o godz. 20:37
0

KasikKK napisał(a):stewe_griffin napisał(a):
a co byście powiedziały na temat jakiegoś okrycia wierzchniego?? Pani w salonie nałożyła na mnie taki cienki, jakby tiulowy szal i absotulnie do kitu to wyglądało a cos mieć muszę, bo jestem zimnokrwista ;) i nie dam rady w samej sukienusi paradować przez cały czas
A kiedy bierzesz ślub? W moim dniu, w czerwcu, też nie było bardzo ciepło, ale mnie grzały emocje lol Jeśli to będzie jakaś zimniejsza pora roku to może jakaś etola z fuTERKA?
Zgadzam się zdecydowanie
Ja miałam ślub 7 października, pogoda była bardzo ładna (miałam jednak przygotowany szal z tego samego materiału co suknia) myślę, że w tym roku powinno być podobnie.
Ale jak wyszłam z kościoła byłam tak zaaferowana tym wszystkim co się dzieje, że nawet nie pomyślałam, że mogłabym się czymś okryć :D
Z emocji wogóle nie odczuwałam chłodu :o :D
Myślę, że szal z futerka pasuje raczej do ślubu zimą, a pod koniec września bardziej odpowiedni będzie szal z trochę cieńszego materiału lub bolerko dopasowane do sukni.

Odpowiedz
KasikKK 2010-04-13 o godz. 19:56
0

stewe_griffin napisał(a):
a co byście powiedziały na temat jakiegoś okrycia wierzchniego?? Pani w salonie nałożyła na mnie taki cienki, jakby tiulowy szal i absotulnie do kitu to wyglądało a cos mieć muszę, bo jestem zimnokrwista ;) i nie dam rady w samej sukienusi paradować przez cały czas
A kiedy bierzesz ślub? W moim dniu, w czerwcu, też nie było bardzo ciepło, ale mnie grzały emocje lol Jeśli to będzie jakaś zimniejsza pora roku to może jakaś etola z futerka?

A co do fryzury - najlepiej pomyśl sama co byś mniej więcej chciała, bo jeśli zdasz się na "wyłączną fantazję" fryzjera możesz być rozczarowana (niestety). Mnie koniecznie dwóch chciało uczesać w koczek (brrr), który ani nie pasował do mnie jako osoby ani do mojej sukienki ;)

Odpowiedz
Gość 2010-04-07 o godz. 00:10
0

jeśli chodzi o fryz, to może coś takiego?

lub pół na pół?


a kolczyki nie muszą wcale być małe - mogą być lekko wydłużone, wtedy nie powinny zahaczać o kołnierz, może coś w tym stylu:




i jakaś pasująca bransoletka :)

jak dla mnie bez welonu 8)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-04-06 o godz. 12:22
0

Suknia jest śliczna. Sama ją przymierzałam. Pod względem biżuterii polecałabym delikatne kolczyki, np. z kryształkami, ponieważ cała koronka jest nimi obszyta, oraz prostą bransoletką, aczkolwiek szersza podejrzewam, iż nie byłaby złym pomysłem.

http://imageshack.ushttp://imageshack.us
http://imageshack.us

Odpowiedz
lideq 2010-04-05 o godz. 20:19
0

piekna suknia :lizak:
bransoletka jak najbardziej
wybralabym w miare szeroka, jednolita np. cala wysadzana krysztalkami
w brew pozorom wygladaja one dosc delikatnie
i to wyszystko z ozdob, ewentualnie cos malego we wlosy, albo kwiatka z bukietu :)

Odpowiedz
KasikKK 2010-04-05 o godz. 18:55
0

Oglądając zdjęcie Twojej sukienki, też pomyślałam o jakiej bransoletce ;) Masz rację, że nie nalezy jej psuć zbędyt wieloma dodatkami. Ja tez miałam bardzo zdobną sukienkę, przy której zrezygnowałam z welonu - może jakieś oryginalne upięcie włosów/kwiat? Albo tiara?
Najważniejsze, żebyś sama dobrze czuła się w całości.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie