OC na co zwrócić uwagę przy zakupie ubezpieczenia?

tak przy okazji kiedy rozmawiamy o samochodach to polecam serwis samochodowy http://www.autowawer.pl/

Ubezpieczajac samochod i wykupujac OC pierwsze co zrobilam, poszlam do pana ubezpieczajacego nasze mieszkanie i lokal uzytkowy... Z PZU wlasnie. I on powiedzial, bym kierowala sie tylko cena i nie brala u niego samego OC ;) bo nie bedzie mi sie to oplacac - dokladnie jak mowi Annirak.
Jesli kupujesz dodatkowo AC, to sprawa jest nieco bardziej powazna, ale samo OC - to jedynym wyznacznikiem moze byc cena.

I on, i moja ksiegowa polecili mi wtedy HDI Samopomoc.

No i wychodzi moja ignorancja w temacie. Masz rację, jeśli tylko OC to śmiało mogę brać to PZU. Słyszałam, też ciekawa opinię, że jak masz OC w PZU i spowodujesz wypadek, tzn małą stłuczkę to poszkodowany zazwyczaj nie dzwoni odrazy na policję jak to się dzieje w przypadku kiedy masz innego ubezpieczyciela:)

To nie on zmieniał ubezpieczyciela, to trzy różne osoby spowodowały szkodę i z ich OC było mu wypłacane odszkodowanie.

Jeszcze raz: jeśli szukasz tylko OC, to nie przejmuj się tą opinią o PZU, to nie będzie Twój problem.

No w sumie niewielki odstęp czasowy, ale jak on to robił, że zmieniał trzy razy w ciągu pół roku ubezpieczyciela?
Ale ja nie o tym, słyszałam, że jest taka opcja, że ubezpieczyciel za naprawę auta nie płaci nam, ale przelewa kaskę na warsztat na podstawie wystawionego rachunku, wtedy nie ma problemów z wysokościa odszkodowania.

Te trzy stłuczki znajomy miał w ciągu pół roku, przy czym PZU nie było ostatnim wypłacającym ubezpieczycielem.
Możliwe, że uszkodzenia różniły się nieco między sobą, ale koszt naprawy w każdym przypadku był taki sam.

Ja nikogo nie chcę odciągać od PZU, nie pracuję w konkurencji.
Mimo, że ta firma dla mnie ma wiele wad, to widzę także zaletę: jest praktycznie wszędzie.

Właśnie dobrze jest usłyszeć opinie z drugiej strony. W sumie to jeszce nie powiedziałaś ferelko jakie odstępy czasu były pomiędzy tymi wypadkami, autka sie starzeja a wraz z wiekiem ich wartość spada, może to PZU wcale tak źle nie postąpiło z twoim znajomym?

Jeżeli interesuj Cię tylko polisa OC - możesz kierować się ceną.
Ale z drugiej strony z powodu konkurencji firmy dają do OC coraz
więcej "gratisów": holowanie, auto zastępcze itp.
W AC sprawa jest bardziej skomplikowana.
Co do wypłaty odszkodowań Frelko, to po pierwsze wartość auta
spada w trakcie trwania ubezp., wartośąć auta spada z powodu wcześniejszyh uszkodzeń i napraw, poza tym odszkodowanie zależy też od wielkości uszkodzeń. Nie piszę tego aby bronić ubezpieczycieli,
po prostu pracuję z drugiej strony i wiem że to nie zawsze jest
takie biało-czarne.

tamarka napisał(a):Jakoś nie widzę w tym wielkiego problemu, z tego co piszesz ogólnie nie robili problemu z wypłatą, a te jazdy z tabelkami pewnie zdarzaja sie wszędzie. Ehhh nie wiem, myślisz, że gdzie indziej było by lepiej?
Myślę, że wypłacone odszkodowanie byłoby większe.
Dlaczego? Bo mam porównanie: kolega miał pecha i trzy razy uszkodzono mu samochód w tym samym miejscu. Pierwsze odszkodowanie z firmy, której nazwy nie pamiętam, ale zadowolony był, za to drugie, z PZU, połowa pierwszego, trzecie, z Generali, znów większa kwota.
Mam awersję do PZU, nie tylko z okazji OC czy AC.

Jakoś nie widzę w tym wielkiego problemu, z tego co piszesz ogólnie nie robili problemu z wypłatą, a te jazdy z tabelkami pewnie zdarzaja sie wszędzie. Ehhh nie wiem, myślisz, że gdzie indziej było by lepiej?

To jeszcze ja opiszę swoje doświadczenia z PZU, ale z AC:
w ciągu 15 dni samochód stracił wg PZU 350 zł na wartości (w naszym przypadku to sporo, skoro autko ubezpieczone było na 4750zł).
Jakoś w momencie zawierania ubezpieczenia agent zerkną do tabelki i wycenił autko, a gdy przyszło do wypłaty szkody, tabelka przestała być ważna.
samochód był własnością męża i teścia, oddając papiery mąż podpisał zgodę na przekazania kwoty odszkodowania bezpośrednio na konto warsztatu, to samo MUSIAŁ zrobić teść.
Nie zrobił, bo w innym oddziale PZU powiedziano mu, że nie może.
Pieniążki poszły na konto warsztatu, teoretycznie bez zgody jednego z właścicieli.

I to tyle z PZU, więcej tam nic nie ubezpieczę.

Jeśli chodzi o wybór OC i tylko OC, to najlepiej kierować się ceną.
Fakt jest taki, że po potwierdzeniu wystąpienia szkody Twoja rola się kończy i to nie Ty będziesz się użerać z ubezpieczycielem.

No tak co człowiek to inne doświadczenia, mogli by prowadzić statystyki z stosunku ubezpieczycieli do klientów. Ja osobiście więcej dobrego chyba słyszałam o PZU niz o Warcie, a to dlatego, że o warcie wogóle jakos mało słychać. Przynajmniej w moim towarzystwie PZU jest popularniejsze.
PS.
I dlatego warto pytać na forum, żeby uzyskać wszechstronne opinie:)

To ja napiszę z punktu widzenia konsumenta ;) PZU i Warty:

stojące obok siebie samochody mojego ojca i mojego brata zdemolował debil z bejsbolem. Policja dała zaświadczenie, że nie przyczynili się oni do szkody ;) i tak:
- brat miał ubezpieczenie w PZU
- ojciec miał ubezpieczenie w Warcie.

W PZU brat przez miesiąc się z nimi użerał o zwrot kasy, bo coś im się ubrdało, że mu się nie należy. W Warcie po tygodniu ojciec miał kasę na koncie.
Wniosek - ja mam auto ubezpieczone w Warcie. 8)

Street Spitit - nie negując złych doświadczeń z LINKiem (bo to krętacze pierwszego sortu),
to ja tylko zaznaczę, że Ty piszesz o swoich przejściach z nimi przy AC...

Przy OC ani trochę lepiej nie jest - ale użera się z nimi poszkodowany :|
Ubezpieczony najczęściej ma tylko potwierdzić, że spowodował szkodę i na tytm jego kontakt z ubepieczycielem OC się kończy 8)

Ja na świeżo mogę zdecydowanie odradzić Link 4.
Mieliśmy ostatnio nieprzyjemność bliższego poznania tej firmy
po włamaniu do samochodu.
Straszne kombinowanie, za każdym razem mówią coś innego,
przez miesiąc nie mogliśmy odzyskać pieniędzy z ubezpieczenia ani żadnych informacji.
Wreszcie przesłali, ale z zapowiedzią, że potrącają nam zniżki
(wcześniej zapewniali, że nie potrącą).
Na szczęście rozmowy nagrywają więc mamy wszystkie
ich wcześniejsze zapewnienia i teraz będziemy dochodzić swoich praw.
Ogólnie mówiąc oszukują i olewają...

W Warcie też nie spotkałam się z problemem
likwidacji szkody, szybko i bezproblemowo,
rzeczoznawca przyjerza w skazane miejsce na oględziny,
auto oddajesz do serwisu i już warsztat porozumiewa się
z zakładem ubezpieczeń co do kwestii finansowej.
Zawierając ubezpieczenie OC masz warta motto assistance
bezpłatnie czyli pomoc w razie awarii.

Jeśli interesuje Cię pakiet to wiele towarzystw
proponuje zniżki biorąc kompletny pakiet, każde towarzystwo liczy indywidualnie zniżki klienta wg swojej taryfy bonu malus,
oraz wprowadzonych na daną chwilę promocji takich jak
(np. marka pojazdu, disel (...))

Pozdrawiam

Wiedzę mam bo ja pracuje "z drugiej strony" ;)
I zajmuję sie (między innymi) tematyką uzyskiwania od ubezpieczycieli odszkodowań 8)

Tak jak pisałam: jesli zawierasz tylko umowę OC (a nie np. w pakiecie z AC i NNW)
to spokojnie możesz kierować sie wyłącznie ceną - nie wnikając w jakość likwidacji szkód 8)
Ta jakość interesować Cie powinna natomiast przy zawieraniu umów AC, NNW czy Assistance :D

Dzięki za odpowiedź, skąd Ty masz taką wiedzę, wymieniłaś chyba większość firm ubezpieczeniowych?
Też słyszałam, że w PZU jest najwygodniej, ale jak z kasą jest u nich?

IMHO przy OC to przede wszystkim na cenę 8)
I tak - w razie czego - z Twoim ubepieczycielem użerał sie będzie poszkodowany ;)

Z praktyki likwidacyjnej, to chyba najszybciej i najprofesjonalniej likwidują szkody jednak w PZU i w WARCIE.
Strasznie kombinują w Linku i w Compensie.
Samopomoc (HDI), Generali, Hestia, Allianz, PTU - zaliczyłabym do przeciętnie kombinujących ;)