-
Gość odsłony: 2487
VICHY inneov - antycellulitowy
Czy ktoś już sie skusił i moze powiedzieć mi coś o rezultatach? Ostatnio ledwo powstrzymałam sie w aptece :D
Kasia_G napisał(a):kawa.. tzn fusy dokladnie
był już dosyć długi temat na ten temat ;)
wszystko świetnie, tylko mi rury ta kawa zatkała i mąż się cieszył ze mnie :D
Ja stostowałam jedną tubkę Vichy i poprawa była widoczna, przed wmasowaniem preparatu najpierw zimny prysznic, potem "tarłam" skórę szorstką rekawicą i wtedy oszczędnie Vichy :D
Ja niestety tez z tych, co sie zawiodly. Kupilam sobie jakies 2 lata temu. Jedno opakowanie. Skora niby jest jedrniejsza, ale cellulit zostal..
Najtanszy sposob na cellulit , a takze peeling (i przy okazji dziala, przetestowane nie tylko na mnie ;)) - kawa.. tzn fusy dokladnie. Z ekspresu. Najlepiej takie grubo-zmielone. Wmasowuje sie pod prysznicem. Skora jest gladka, jedrniejsza, i pozostaje taki fajny filmik, tak, ze nawet niekoniecznie trzeba balsam wklepywac. :)
Ja kiedyś stosowałam Inneov i powiem Wam, że byłam nim zachwycona :D
Już po pierwszym opakowaniu widziałam efekty, skóra była mocniej naprężona i gładsza. Po 3 miesiącach stosowania celulitu nie miałam praktycznie wcale :D
Jednak po kilku miesiącach nie stosowania diety i objadania się słodyczami wszystko wróciło
Mam chętkę znowu go sobie kupić...
Ania napisał(a):Odgrzebuję. Poczytałam opinie na necie i już to sobie wyobrażam: Leżę, jem sobie, na co mi przyjdzie ochota, popijam inneov, a cellulit sam znika 8)
Znika?
Taaa znika - forsa w portfelu i nic poza tym niestety
Odgrzebuję. Poczytałam opinie na necie i już to sobie wyobrażam: Leżę, jem sobie, na co mi przyjdzie ochota, popijam inneov, a cellulit sam znika 8)
Znika?
Chyba w reklamie gazetowej wyczytałam, że min. czas stosowania 3 miesiace dwa razy dziennie...
I troche entuzjazm mi oklapł...
Ciekawi mnie czy po jednym opakowaniu widac jakies rezultaty bo faktycznie ta cena mnie hamuje lekko
OdpowiedzPodobne tematy