-
Gość odsłony: 21164
Jaki peeling do twarzy?
Jakie możecie polecić peelingi do twarzy??? mam cere mieszaną.z góry dzieki
Anja napisał(a):no płatki na mokro - a jak inaczej
chodziło mi "na mokro" w sensie woda+żel do mycia twarzy
mi_ napisał(a):Anja napisał(a): chusteczki są praktyczniejsze po prostu
zdecydowanie :D
zgadzam się praktyczniejsze, ale ten balsam chusteczkowy jakoś mi tak nie teges, może jeszcze raz je spróbuję, bo wygodniejsze są na pewno
Jarzynowa napisał(a):Anja, tylko, te chusteczki są nasączone takim mleczkiem czy czymś i mi to w nich nie pasi
płatków używam na mokro, zżelem do mycia twarzy to wtedy tak nie drapią lol
no płatki na mokro - a jak inaczej
ja mleczko kosmetyczne dawałam
ale dla mie chusteczki są praktyczniejsze po prostu
mi_ napisał(a):Anja, a jak często sie peelingujesz tymi chusteczkami?
raz w tygodniu
i ja mam dokładnie takie jakie wstawiłaś w linku
Anja, kupiłam te chusteczki
tylko w innym opakowaniu są, niż te , co Rinka pokazała
o takie
http://www.cleanic.pl/35
już się wypeelingowałam :D
ale super :)
w peelingach najbardziej nie lubie zmywania tego z twarzy, a tutaj proszę , raz , dwa i po zabiegu
teraz zobaczymy, jakie efekty będę
na razie mi sie bardzo podoba
i zapaszek fajniutki :)
ja mam jakis z neutrogeny rozgrzewajacy i w sumie fajnie bo jak wchodzi w reakcje z wilgotna twarza to taki mega cieply sie robi za to ma plus i za to ze dobrze zluszcza
a minus za to ze zajerzdza mi koperkiem i taki dziwny film na skorze zostawia ze musze go zelem zmyc
Jarzynowa napisał(a):Anja napisał(a):ja kupiłam kolejna paczuszke chusteczek peelingujacych z cleanica
świetne sa , mega delikatne, ale skuteczne - fajne mi wagry z noska zeszły po nich
bardziej od chusteczek lubie płatki peelingujęce tej firmy
patki tez mam lol
tylko one tak jakby bardziej "drą" skórę
HoOneY napisał(a):Sol_Angelica, nie nie..
ten http://wizaz.pl/kosmetyki...recenzja=320226
no to tego nie miałam w swoich rączkach :(
HoOneY napisał(a):ja musze kupic jakis, ale enzymatyczny
myslalam o ziaji Calma, mial ktos?
Nie wiem czy chodzi o ten :
ale dla mnie jest super, używam na zmiane z gruboziarnistym i efekty widoczne :D
Ja bardzo lubię zabiegi z kwasami na buźke...po zabiegu skóra jest aksamitna, pory pozamykane...i blizny niecooo rozjaśnione:)
Odpowiedz
HoOneY napisał(a):Dziewczyny... a jak ma sie takie krosteczki pod skorne bardziej widocznie pod swiatlo to mozna uzywac peelingu? On je usunie czy moze zrobi sie ich wiecej? gdzie czytam i slucham to kazdy mowi co innego
ja mam takie cos w jednym miejscu zawsze i zawsze wyciskam
marta1985, tylko uważaj na słońce ....... bratek+ słońce i można wyglądać ja muchomorek
OdpowiedzKeith, przede wszystim musisz pamietac o filtrach i o zakazie opalania......ja przez caly czas uzywalam kompaktu svr z filtrem 50 w tej ciemniejszej wersji...wiem ze nie mozna dowolnie mieszac podkladow z kremami z filtrem bo czesto dzialanie filtrow zostaje zmniejszone, czy nawet przestaja dzialac...wiecej o tym poczytaj na kosmetikonie w biochemii urody- tam jest opisane wszystko bardzo szczegolowo
Odpowiedz
glyco a nie ba co sie bac moje kochane....ja juz od miesiaca nie uzywam kwasow- skora jest widocznie mlodsza, swiezsza i lepiej dzialaja na nia kremy... w czwartek bylam po raz pierwszy od hooohoohooo na solarium i tez bylo ok..miedzy kwasami a opalaniem musi byc minimum 1 miesiac przerwy
Keith, nanobase uzupelnia bariere lipidowa naskorka- czy jakos tak..chroni przed podraznieniami itp...
a jezeli chodzi o czyszczenie u kosmetyczki- nie ma czego sie bac...po oczyszczaniu u mojej p.Ewy moge spokojnie wysjc miedzy ludzi prosto z gabinetu
kasienkaaa, to zależy do jakiej kosmetyczki trafisz.
U dobrej kosmetyczki nic nie powinno boleć (ale fakt przyjemny zabieg to nie jest), strupków też raczej być nie powinno, twarz w czerwone ciapki po zabiegu też jest nie do przyjęcia
mnie tam nic nie bolalo
jedyne nie przyjmne dla mnie byla ta parowka zeby otowrzyc pory
a czy oczyszczanie twarzy u kosmetyczki tez wyglada tak drastycznie??
ja nigdy nie bylam na zadnym oczyszczaniu i chcialabym pojsc ale tak tu straszycie ze sie wyglada paskudnie i ze boli..
a ja codziennie do pracy biegam i oglada mnie kilkaset ludzi dziennie zaraz by obroty sklepu spadly jakby zobaczyli taka "piekna pania na kasie"
benitka608 napisał(a):dedka napisał(a):benitka608, mnie tez zaciekawilo tylko tez sie boje... ale nie ze zaszkodzi tylko jak moja twarz bedzie wygladac w trakcie..
albo po...
nie no ja nie znosze mojej twarzy jak jest blada - po prostu brzydko wygladam wg mnie a jesli nie bede mogla sie opalac tyle czasu... pewnie kremu brazujacego tez nie mozna uzywac bo to by bylo bez sensu - na szczescie stan mojej twarzy zaczal sie ostatnio poprawiac wiec nie jestem az tak zdesperowana
dedka napisał(a):benitka608, mnie tez zaciekawilo tylko tez sie boje... ale nie ze zaszkodzi tylko jak moja twarz bedzie wygladac w trakcie..
albo po...
koleżanka miała robione kwasy ale ona ma bardzo glebokie blizny i jedne zabieg jej nie pomógł
wogole ona jest zawiedziona tymi kwasami ale ja widzę różnicę w jej buzi
gosienk4 zaintrygowałaś mnie tym kremem i tez myślę czy go nie kupić
ale boje sie troszkę ze mogę sobie bardzo zaszkodzić
ja ten glyco a stosowalam jako przygotowanie do kwasów u dermatologa
Odpowiedz
drogie panie...wiec robie tak:
- wieczorem na oczyszczona buzie ( myje najpierw zelem, potem tonikiem) nakladam krem z kwasem ( w przypadku gdy myjecie buzie mydlem, lub preparatem o zasadowym ph trzeba przed nalozeniem odczekac 15 minut)
- krem nakladam cienka warstwa, omijam okolice oczu, skrzydelka nosa, okolice ust
- po ok. godzinie nakladam krem nanobase ( moze byc krem svr z mocznikiem- przyspiesza zluszczanie, avene, la roche posay- po zabiegach z peelingami chemicznymi ), zwrocicie uwage by krem nie zatykal porow ( nanobase tego na 100% nie robi)
- rano koniecznie trzeba umyc buzke czyms wiecej niz sama woda ( nie zneutralizuje kwasu) np. tonikiem...na to nakladam gruba warstwe maeczki nawilzajacej- obojetnie jakiej ( obecnie mam z daxa aloesowa) trzymam na buzce pol godziny i scieram wacikiem
-potem nakladam na buzie krem la roche posay z filtrem 50 - nie zatyka porow ( tak wysoka ochrona jest konieczna), na dwor wychodze normalnie tj nie chowam sie w cieniu ale tez nie opalam sie szczegolnie
- na solarium mozna zaczac chodzc po miesiacu od zakonczenia kuracji kwasem
i to chyba wszystko
dodam tylko ze mam skore sucha i wrazliwa...przy tlustej lub mieszanej skorze byc moze nie potrzeba takiego zmasowanego nawilzania, gdyz glyco -a moze byc rowniez stosowane samodzielnie
jezeli chodzi o wydatki to glyco -a 40zl, nanobase 30zl, maseczka powiedzmy 10zl, filtr 60zl- na taka kuracje to warto zarezerwowac jakies 150zl...ale wtedy mamy pewnosc ze nic nas nie zaskoczy a preparaty sa dobrej jakosci ( tj. apteczne)
Ja bym go kupila, ale troche sie boje.. poza tym to jest wydaek bo chyba trzeba potem kupic odpowiedni krem, itp..
gosieńk4, napisz po kolei jakich kosmetykow uzywasz do twarzy?
I zostawiasz ten kremik na cala noc czy zmywasz po pewnym czasie (tak jak gdzies wyczytalam:P)
wiem, ze pisalas to na gg ale tutaj moze przyda sie tez to dziewczynkom
HoOneY, wykorzystuj hehehehe
Miqnia, juz wklejam opis:
Glyco-A krem z kwasem glikolowym redukuje grubość zrogowaciałego naskórka, poprawia wygląd powierzchni skory, uelastycznia skórę i przyspiesza odnowę komórek. Unikać kontaktu ze spojówkami a jeśli dojdzie do takiego kontaktu przemyć oczy wodą.
Wskazania
* nadmierne rogowacenie
* trądzik zaskórnikowy
* blizny potrądzikowe
* nadmierna pigmentacja
* zapobieganie i usuwanie oznak starzenia się skóry
Sposób użycia
Przez pierwsze tygodnie, nakładać wieczorem 1 raz dziennie lub co drugi dzień, a następnie 1-2 razy dziennie. Glyco-A może być stosowany oddzielnie lub jako uzupełnienie innych preparatów.
atkka, tak uzywam wkleioam wlasnie na co on jest
HoOneY napisał(a):chyba Cie jeszcze wykorzystam na gadu
aaa!!!
gosieńk4 napisał(a):HoOneY, bo ten kwas ma blyskawiczne dzialanie, skora tez mi schodzila niecale 2 dni i potem juz ani sladu heheh
hmm a te pillingi jakos rozjaśniają buzke czy cos w ten desen??
dziewczyny oto najnowszy raport
skora luszczyla sie przez weekend straszliwie, wygladalam okropnie...nastepnie jak nakladalam kwasy wieczorem to myslalam ze sie poplacze tak pieklo ( ok 10 minut, potem byl luzik), w poniedzialek mnie wysypalo ( ale tak mialo byc)....ale to wszystko jest normalne w 'fazie poczatkowej' ....dzis buzie mam juz gladziutka, skora byc moze schodzi ale w niewidoczny sposob, syfki praktycznie wszystkie juz wygojone, a najwazniejsze ze wieczorne nakladanie kwasoofff przebiega bezbolesnie!
buzia jest cudownie wygladzona, pory zmniejszone- ale niestety tydzien z zyciorysu trzeba bylo wykreslic, bo moglam ludzi straszyc
na noc uzywam na kwasy nanobasy, rano nakladam grubasna warstwe maseczki nawilzajacej a nastepnie bloker i efekt jest rewelacyjny
atkka, kwasy kupuje sie bez recepty, z tego co czytalam pomagaja na blizny- na wizazu jest watek o tym kremie..trzeba go tylko stosowac z glowa, bo mnostwo jest postow od dziewczyn ktore przesadzily ze smarowaniem i maja spalona skore
krem nazywa sie glyco a...wpisz w googlu i napewno znajdziesz go w aptece internetowej
Anja, ja na pewno sobie takiej drastycznej kuracji nie zaserwuję, bo zwyczajnie nie lubię cierpieć
ale skoro komuś pomaga, to czemu nie :)
Quarmelia napisał(a):Anja napisał(a):jeny a te kwasy nie są dla starszych osob
nie.
kwasy są dla tych, którzy mają problemy ze skórą... wiek nie ma tu nic do rzeczy, to nie lifting ;)
moja kumpela usówała kwasami blizny po trądziku, ale w salonie -większym stężeniem i pomogło trochę, ale strasznie się przy tym nacierpiała i dwa tygodnie z domu ni wychodziła później
hehe nie no liffting to liffting, po prostu chodziło mi raczej o to, że to jest dosyć mocna ingerencja w skórę - ja np. bałabym się tego uzywac, stosować
ale skoro pomaga to ok
Quarmelia napisał(a):Anja napisał(a):jeny a te kwasy nie są dla starszych osob
nie.
kwasy są dla tych, którzy mają problemy ze skórą... wiek nie ma tu nic do rzeczy, to nie lifting ;)
moja kumpela usówała kwasami blizny po trądziku, ale w salonie -większym stężeniem i pomogło trochę, ale strasznie się przy tym nacierpiała i dwa tygodnie z domu ni wychodziła później
ja tez robilam kwasy u dermatologa
i w zasadzie mam chyba dosc odporną cere bo po 2 dniach wygladalo w miare ok co prawda skora przez tydzien sie luszczyla ale nie bylo tego widac za bardzo wiec spokojnie moglam do pracy chodizc
Anja napisał(a):jeny a te kwasy nie są dla starszych osob
nie.
kwasy są dla tych, którzy mają problemy ze skórą... wiek nie ma tu nic do rzeczy, to nie lifting ;)
moja kumpela usówała kwasami blizny po trądziku, ale w salonie -większym stężeniem i pomogło trochę, ale strasznie się przy tym nacierpiała i dwa tygodnie z domu ni wychodziła później
dziewczyny poczytlalam o tym moim glyco- a na necie i az sie przestrzaszylam myslalam ze kupilam taki sobie kremik lekko zluszczajacy- a sie okazalo ze jest to jedno z najwyzszych stezen do uzytku domowego! wiec filtry na codzien to koniecznosc, na noc naklada sie kwasy ale po ok godzinie od ich nalozenia nalezy nalozyc krem typu nanobase, cicaplast itp... bo jezeli skora sie zbyt przesuszy wowczas kwasy slabiej dzialaja......i jeszcze wyczytalam ze po kilku dniach stan skory sie pogarsza tzn pojawiaja sie rozne zanieczyszczenia - bo cera sie oczyszcza i taki paskudny wyglad ma minac do 2 tygdni ( czy;li do przyszlego weekendu strasze )...a najgorsze jest to ze wczoraj zaczela mi strasznie schodzic skora z buzi ...ale to tez podobno szybko ma przejsc...w kazdym razie dobrze ze nie musze 'pokazywac sie publicznie' hehe
Odpowiedz
Akszeinga, mam na dzien krem z filtrem +50 z la roche posay, i do tego puder w kompakcie z filtrem +50 z svr do uzywania wlkasnie przy kwasach itp zabiegach
a buzia naprawde z kazdym dniem robi sie ladnieszja, tylko musze jeszcze zainwestowac w krem kojacy moze cicaplast ( chyba tak sie to nazywa) z avene bo te kwasy sa bardzo mocne....... ale polecam wszystkim
HoOneY, wczoraj pomazialam sie kremem na noc....i w pierwszej chwili rzeczywiscie pieklo ale tak do wytrzymania a potem to nic juz nie czulam
dzis stwierdzam ze lekko wysusza skore- jednak jest to dosc wysokie stezenie kwasu- ale buzia jest gladziutka, widocznie odswiezona- widac ze krem ma mocne dzialanie zluszczajace...stosuje sie go codziennie na wieczor- az milo popmskec co bedzie po skonczonym opakowaniu, jezeli po jednej nocy efekty sa takie fajne
Quarmelia, kwas glikolowy 12%- spłyca zmarszczki, usówa przebarwienia, zaskorniki zmniejsza pory, skora jest po nim ladnie napieta- dla mnie bomba
a ja nadal uzywam kwasow z avonu i to jest dla mnie najlepszy peeling na swiecie
a na dokladke zamowilam sobie taki kremik- rowniez dziala zluszczajaco na naskorek:
http://mediweb.pl/sklep/product_info.php/products_id/2291
odkad przestalam jesc tabletki z miesiace na miesiac moja skora wyglada coraz bardziej tragicznie i musze sie jakos ratowac
atkka napisał(a):Anja napisał(a):ja lubie peeling z Avonu z białą herbatą - super jest
i jeszcze ostatnio uzywam płatki peelingujące z Cleanic - tanie jak barszcz, a fajowe są
a te platki po ile ?
15 sztuk w promocji płaciłam 5.90 ostatnio w Tesco
a normalnie 10sztuk kosztuje 9 zł nawet chyab niecałe
a fajne sś bo wystarczy nałożyć na płatka troszkę mleczka kosmetycznego, albo kremu i kolistymi ruchami masowac twarz
w normalnym peelingu sa drobinki takie szorstkie wyczuwalne pod palcami, np. z orzecha, a w enzymatycznym sa enzymy ktore spełniaja ta sama role co te drobinki, z tym ze enzymatyczny jest poleczny bardziej przy cerach wrazliwych, gdyz nie wywoluje uszkodzen naskorka poprzez tarcie, tak jak zwykły ziarnisty i jeszcze to ze enzymatyczny przewaznie nie jest do wmasowywania tylko do nalozenia i pozostawienia na jakies 15-20 minut :P
Odpowiedzja swoja dermike kupilam na allegro, w sklepach w moim miescie nie moglam jej dostac, a i tak mialam szczescie bo na allegro byla tego tylko jedna sztuka (nie wiem jak teraz). jesli o chodzi o firme zagraniczna... nie moge ci nic polecic, bo dermika to moj pierwszy peling enzymatyczny, wczesniej uzywalam zwyklych ziarnistych i nie mam doswiadczenia.
OdpowiedzPodobne tematy