• klarka odsłony: 9841

    Jakie są wady i zalety mieszkania w kamienicy?

    Mam pytanie zwłaszcza do tych osób, które mieszkają w kamienicy, ale każda pomocna rada zostanie przyjęta z wdzięcznością.Wczoraj byliśmy z mężem zobaczyćlokal mieszkaniowy w starej kamienicy, która jest w trakcie remontu. Remont obejmuje: odnowienie elewacji, klatkę schodową, piwnicę.Lokal którym jesteśmy zainteresowani ma 80 m2.Mieszkanie właściwie wymaga generalnego remontu, od wylewki (na podlodze jest parkiet w 2 pokojcach, stan samego parkietu dobry-ale strasznie skrzypi) wymiany okien, po wymianę grzejników domyślam się, że również niektórych instalacji (poza elektryczną)-oprowadzający, nie mógł udzielić nam informacji kiedy byłaostatnia wymiana instalacji kanalizacyjnej itp.Istotne informacje:-mieszkanie bezczynszowe-własność hipoteczna-bardzo dobra lokalizacja-centrm, w okolicy: park, szkoły, przychodnia i dobry węzeł komunikacyjny.-porządni sąsiedzi-cokolwiek znaczy porządni :) -ale można czuć się bezpiecznie.-możliwość realizacji ciekawych aranżacji.i to by były plusy, a teraz wątpliwości:-ile mogą wynosić koszty ogrzania takiej powierzchni (sugerowane ogrzewanie gazowe-więc do kosztów dochodzi wymiana instalacji gazowej)- zauważyłam zacieki, grzyba nie widziałam, ale może ja go zwyczajnie nie jestem w stanie dostrzec, bom podjarana całą sytuacją (kamienica nie ma połowy dachu-może stad ten zaciek, ale o tym za chwile)-koszty remontu-na jakie inne koszty jeszcze się nastawić (poza tymi związanymi z realizacją samego zakupu)?-na co zwrócić uwagę?-nasza zdolność kredytowa jest niewielkaCena : 160 000 zł + remontNo i jak pisałam kamienica nie ma połowy dachu bo w dobudowie jest jedno piętro, mieszkania będą do odbioru lada moment w stanie developerskim 2 pokoje 44 m2- 175 000 zł.No i co tu wybrać, na czym się skupić? Kamienica fajna czy be? Czas leci, ceny mieszkań idą w górę i szansa na własne M. maleje.Może jednak lepiej mieszkanie w blokowisku?? Wzgledy cenowe dają jedynie takie rozwiązanie, na mieszkanie z rynku pierwotnego brak funduszy.Przepraszam za ilość

    Odpowiedzi (10)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-09, 02:05:17
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
basiorek 2010-04-09 o godz. 02:05
0

moi rodzice kiedys przerabiali piec kaflowy na kominek ale z tej opcji bylo bardzo niewiele ciepla ale tak mysle ze jezeli da sie postawic koze to mozna tez wklad kominkowy..tylko z tego co mi sie kolata po glowie moj ojciec mi kiedys wspominal ze otwory wylotowe do komina z piecow kaflowych sa male i jest slaby ciąg...a tak pozatym to rodzice robili tak w domu jednorodzinnym ,ze stoi narazie poprostu wklad podlaczony do komina i jest tak od niego cieplo ze mysle ze oszczednosci duze ale przedeswszystkim poprostu cieplej w domu.

Odpowiedz
klarka 2010-04-08 o godz. 12:34
0

Sill również mam fioła na punkcie kamienic i przestrzeni jakie posiadają.

Lokale w tej kamienicy mają kominy wentylacyjne, istnieje również możliwość posiadania kominka, mogę nadal spać na materacu:) byle był kominek i duuuże okna.

Jeżeli coś się wyjaśni w najbliższym czasie z przyjemnością się pochwalę- bo ja taka chwalipięta napalona jestem.

Czy któraś z Was posiada kominek i czy to w jakiś sposób wpływa na oszczędności związane z ogrzewaniem?Czy po przeliczeniu oszczędności są żadne, ale za to ile przyjemności ;).

Odpowiedz
Gość 2010-04-08 o godz. 05:29
0

Sama mieszkam w kamienicy z 1903 r., tyle że metraż naszego mieszkanka jest o połowę mniejszy. Ogrzewamy je grzejnikami olejowymi na prąd, choć w stanie nienaruszonym stoi sobie w pokoju stary piec kaflowy, który mieliśmy wymienić na kozę (ale urok jego samego oraz zaangażowanie w budowę nowego domu wpłynęły na zmiane planów).
Wychowywałam się w bloku i odżyłam ;) w tej kamienicy. Choć to tylko kawalerka uwielbiam ją za te 3 z hakiem metry wysokości, a nawet za stare, piękne, acz skrzypiące deski.

Odpowiedz
Gość 2010-04-07 o godz. 09:05
0

A jeśli się już zdecydujesz, to będę Wam mocno kibicowała w wątku remontowym. :)

Odpowiedz
Ulib 2010-04-07 o godz. 08:08
0

KLupiliśmy miszkanie w kamienicy we wrześniu zeszłego roku w stanie paskudnym... bez ogrzewania, prądu kanalizacja do przekucia, brak ścian (tylko konstrukcyjne stały) podłogi tylko w części pomieszczeń,a le przykryte płytami pilśnowymi....

Ogólnie sam remont zajął nam 3 miesiące... ogrzewanie gazowe 11000 zł z grzejnikami i robocizną. Opłaty takie jak pisały dziewczyny ogólnie nei jest źle.
Na co uyważać?? Na robotników ;) lepiej brać takich sprawdzonych i którzy już kiedyś robili kamienice.... my np wzieliśmy hydraulika ze wspólnoty i fajnie bo facet znał rury u sąsiadów i ogólnie jest wszystko ok.

Teraz za nic nie zamieniłabym kaminicy na blok (rozważaliśmy kupno w zwwykłym bloku mieszkania) poza tym masz możliwość wyciągnięcia smaczków - cegieł belek łukków....

Koszt remontu jakoś nie odbiega od remontu w zwykłym mieszkaniu dochodzą tylko instalacje...

Tak więc na Twoim miejscu brałabym KAMIENICĘ :)
pozdrawiam i życzę powodzenia :) i stalowych nerwów ;)

Odpowiedz
Reklama
klarka 2010-04-07 o godz. 08:00
0

Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedź, całe życie mieszkałam w domu, i najmniej bolesne jest przeniesienie się do kamienicy, gdzie faktycznie plusem są przestrzenie. Jeżeli chodzi o plonowane remonty, będą one w dużej mierze zależne od mieszkańców, bo co miesiąc będzie płacona składka remontowa.

Dziękuję za dawkę optymizmu :D .

Odpowiedz
Gość 2010-04-07 o godz. 06:33
0

no więc tak, mieszkam w przedwojennej kamienicy, remont przeszłam :D
U nas ogrzewanie wynosi więcej niż pisała basiorek, mimo wymienionych okien zimą płacimy ok 600 złotych na miesiąc za ogrzewanie i wodę /gaz/. Rekompensują nam to miesiące kiedy się nie grzeje, wtedy co 2 miesiące płacimy ok 50-70zł. Ale koszty większe pewnie dlatego że kamienica nieocieplona a nad nami tylko nieużytkowany strych. Mieszkanie moich rodziców pod nami jest sporo cieplejsze. Wysokość pomieszczeń mamy 3.30m. Wymiana kanalizacji (od strychu po piwnicę, więc w sumie 3 pomieszczenia) kosztowała nas 4 lata temu ok 3500zł, a ogrzewanie gazowe (z piecem, grzejnikami, montażem itp) ok 10000zł. Ceny wymiany elektryki nie pamiętam, ale nie była kosmiczna
Koszty miesięczne nie są wysokie, ok 200zł na 2 miesiące za wodę i kanalizację (na 2 mieszkania), ok 100zł na miesiąc prąd, no i gaz zależnie od pory roku.
Zacieki o których piszesz mogą faktycznie pochodzić z braku dachu ;) grzyba jeśli jest to też da się zwalczyć, tym bardziej że planujecie remont. Ja miałam początki grzybków przy oknach, teraz nie ma śladu.

Sumując, mieszkałam 20 lat w bloku i od 5 mieszkam tu (ale też od urodzenia tu się wychowywałam) i nie zamieniłabym się na bloki pod żadnym pozorem :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-07 o godz. 03:56
0

Zależy, co to za kamienica i z jakich lat.

Mieszkałam 3 lata w kamienicy takiej "nowszej", bo zbudowanej rok przed wojną. Z wyglądu bardziej mały bloczek, i tak:
- wysoka nie była aż tak kosmicznie, więc ogrzewanie było porównywalnie kosztowne do mieszkania w nowym budownictwie (no i mieliśmy szczelne okna), ale niektóre kamienice mają bardzo wysokie pomieszczenia, co zwiększa koszty ogrzewania, bo ciepłe powietrze ucieka do góry i zanim się nagrzeje, to jednak trochę mija
- wymiana kanalizacji i elektryki to IMHO podstawa! nam się ciągle coś sypało, nie można było podłączyć nic bardziej prądożernego, gniazdka nieuziemione, a z rur śmierdzi i lubią pękać - wymienianie co jakiś czas etapami jest bez sensu, bo straszny bajzel przy tym. Poza tym wymiana w samym mieszkaniu nic nie da, jak na klatkach schodowych i u sąsiadów nadal są stare kable i pękające rury :|
- mieszka się generalnie dobrze, ale my mieliśmy dobrą wentylację, więc było sucho i nie było stęchlizny/grzyba

Odpowiedz
Gość 2010-04-07 o godz. 03:55
0

Remont w bloku tez może być "od podstaw". Gdybym miała do wyboru 80m2 do remontu w kamienicy, a 60m2 w blokowisku nie zastanawiałabym się.

Mieszkanie jest bezczynszowe, więc nawet wyższe nieco koszty ogrzewania są i tak niższe niż CO plus czynsz. Fundusz remontowy pewnie będizesz płacić, ale będziesz przynajmniej miała poczucie, że płacisz "na swoje". Nam co miesiąc odciągają prawie 90 złotych i nic nie robią... Nawet w innych blokach spółdzielni niewiele widać remontów.

Zacieki lub grzyb - cóż, jak napisała basiorek - da się z tym zawalczyć...

Poza tym kamienica jest w świetnym miejscu i jest odnawiana. Wierz mi, jak odpicujecie mieszkanko, to jego wartość ładnie wzrośnie.

Summa summarum: gdybym była na Twoim miejscu to bym się raczej zdecydowała. Choć ja mam po prostu skrzywienie na punkcie kamienic. ;)

Odpowiedz
basiorek 2010-04-07 o godz. 03:45
0

Klarka całe życie mieszkam w kamienicy, co do remontu nie jestem za bardzo zorientowana, bo przypadło mi mieszkanie w dobrym stanie i remonty sa raczej kosmetyczne, ale co do ogrzewania to i woda i cala powierzchnia(100m2)grzana jest przez gaz i rachunki zimowe oscylują przy 700 zł na dwa miesiące za sam gaz...tylko zaznaczam ma niewymienione okna i nieocieplona kamienice...Teraz została ocieplona od podwórka to może koszty się zmniejsza przydałoby się tez wymienić okna, bo najwięcej zimna leci przez ich nieszczelność. Ach i przydałoby się powiedzieć z e i tak mieszkanie jest dość cieple, bo mamy tu 21 stopni w pokoju balkonowym 19 w zimie. Generalnie kamienice sa zimne. Ogromnym plusem jest na pewno przestrzeń uwielbiam to ze mam się gdzie poruszać nie wiem ja bym wytrzymała w bloku...
Co do grzyba u mnie jest ten problem ze kiedyś mieszkanie zajmowało jedno piętro kamienicy teraz podzielono to na 3 po 100m i nie wszędzie w łazienkach sa, np.piony wentylacyjne ja nie mam i pojawił się u mnie problem grzyba...Ale skuteczne go wyeliminowaliśmy i 3 lata już nie wraca. Plusem jest to ze w kamienicach nie ma robali i nigdy sie z tym nie spotkałam w przeciwieństwie do bloków i to jeszcze takich z zsypami.
Zwróć uwagę na to czy kamienica będzie remontowana czy sa szanse na wymianę pionów ocieplenie, bo wartość mieszkania rośnie. Moze sa w planach remonty...Nie wiem czy będziesz płaciła fundusz remontowy, ale raczej tak, jeśli dobudowuje sie piętro to tez sa szanse.
Zawsze potem masz apartament a nie 30 albo 40 m2 w bloku :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie