• YennaM odsłony: 2350

    Czy szkolenie jest naprawdę tak bardzo potrzebne?

    Od dłuższego czasu czytuję to forum. Czytywałam jako klientka stylistek, czytuję teraz jako osoba posiadająca zestaw do profesjonalnego zakładania paznokci.
    Ze zdumieniem obserwuję postawę: nic nie mówmy, nie daj Boże ktoś pozna "tajniki" zawodu i...

    no właśnie - i co?
    zrobi "nam" konkurencję?
    okaże się lepszy?
    uczeń przerośnie mistrza?

    zdumiewa mnie ta postawa, bo wśród innych grup zawodowych takie antynastawienie na konkurencję jest rzadkością - a profesjonalne forum służy do wymieniania sie doświadczeniem. No chyba, że w tej konkretnej grupie zawodowej jest tak mało profesjonalistek, potrafiących naprawdę dobrze zakładać tipsy, że ten lęk wydaje się mieć mocne postawy? No przecież dobry fachowiec broni się sam. Słaby raczej nie może liczyć na powroty zadowolonych klientów.

    Bardzo zdumiewa mnie ta postawa, bo podejrzewam, że, gdybyście potrzebowały skorzystać via internet z darmowej porady prawnika, jednak tej pomocy jednak byście oczekiwały, a odmowa w stylu: "idźże kobieto do kancelarii, nie na darmo się tyle lat uczyłam, żebym ja i moi koledzy po fachu tracili zarobek" (podaję przykład z poradami prawnymi jako mi bliskimi z racji wykonywanego zawodu) zrodziłaby w Was bunt i frustrację.

    Żeby nie było - "przeszłam" przez ręce kilku stylistek - oczywiście były po kursach. Trzy miały uprawnienia do szkolenia i oczywiście szkoliły. Tylko jedna była naprawdę dobra, ale miała ponad 5-letnie doświadczenie z tipsami. Pozostałe popełniały błędy - podstawowe lub mniej podstawowe (np za mała warstwa żelu, zaburzanie technologii kładzeniem aerografem wodnej farbki między niewodny żel, krzywa linia do frenchu typu ^, za mała ilość warstw, zaśmiecone paznokcie brokatem, za płytko wtopiona naklejka i strzępienie się tej naklejki po 3 dniach lub też spiłowywanie części naklejki w trakcie obróbki pierwszych 2 wartw żelu albo (sic!) zważony brokat). I wydaje mi się, że bycie dobrą stylistką sprowadza się do posiadania tego doświadczenia. Do wyciągania wniosków z błędów. I niekoniecznie chodzi tutaj o ilość ukończonych kursów czy ilość certyfikatów. Albo się ma dar, "iskrę Bożą" i się potrafi dobrze te paznokcie stylizować, albo nie. I tyle.

    Przymierzałam się do zrobienia kursu dla siebie (mam skłonności do perfekcjonizmu) ;) - i tu moja kosmetyczka (która nota bene często ma u siebie uczennice studiów kosmetycznych) popatrzyła się na mnie jak na wiariata. "No przecież pani się nie nauczy niczego na tym kursie, bo szkoląca pani naprawdę niczego nie pokaże". Zdziwiłam się. Ale domyślam się też, że własnie takie są doświadczenia uczennic mojej kosmetyczki. Skoro nawet Wy tutaj nie wymieniacie się zbyt chętnie doświadczeniem...

    No fakt - o paznokciach, budowie, chorobach mogę sobie poczytać w każdym podręczniku do dermatologii (sama).
    Technikę nakładania tipsa też znam - wiem, jakimi ruchami spiłowywać paznokieć, jaka jest technologia wymagana w żelach, ktore sobie zakupiłam (bo activa instruuje, jak powinno wyglądać wartwa po warstwie nakładanie żelu), jak budować paznokieć (specyficzne ruchy pędzlem), że skórek się nie skleja, paznokcieć dokładnie matowi, nierówności w zbudowanym żelu wyrównuje.

    Więc po co mi kilkugodzinny kurs, który mnie niczego nie nauczy (ciągle wśród instruktorek jest olbrzymia niechęć do zdradzania tajemnic i patentów na dobre nakładanie żelu)? I który, z tego, co wiem, kończy każdy, kto na tym kursie się pojawi?

    I strasznie dziwię się tej postawie "nie powiem".

    Ale może rzeczywiście wynika to z faktu, że naprawdę dobrych manikurystek, po których żel trzyma się (bez podpowietrzania warstw) przez 4 tygodnie jest niewiele?
    I o ten strach idzie?

    Acha, żeby nie było, że ze mnie konkurencja - nie zamierzam dorabiać sobie do pensji prawnika nakładaniem tipsów ;) Ale fajnie jest mieć luz, że jakby mi się jakiś paznokieć zdezelował - mogę go naprawić błyskawicznie, tego samego dnia, bez umawiania się na "za kilka dni" i wstrzelania w wolne terminy ;)

    Pozdrawiam Was serdecznie :)

    Odpowiedzi (1)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-21, 15:17:34
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
_cZaRnA_ 2009-06-21 o godz. 15:17
0

Widocznie ta kosmetyczka trafila na fatalny kurs ehh.... bylo juz setki takich tematow na forum.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie