Praca męża :)

amst napisał(a):Budzik :) ale do dziś nie dorobił się pensum więc jest w pionie techniczno-naukowym i lata między ogródkiem a stacjami na dachu. Może wreszcie go docenią...

Pracuje w katedrze prof. Niedzwiedzia...wrrrr... :axe:
prof Niedzwiedzia kojarze z okresu mojego zafascynowania klimatologią i z okresu marzeń że takim klimatologiem zostanę :) ale zrezygnowałam i wcale nie narzekam choć ciągle marze co by było gdybym jednak tam była np na Spitzbergenie :( zazdroszcze Twojemu męzowi choć przyznaje bez bicia że nazwiska nie kojarze :( a szkoda

Budzik :) ale do dziś nie dorobił się pensum więc jest w pionie techniczno-naukowym i lata między ogródkiem a stacjami na dachu. Może wreszcie go docenią...

Pracuje w katedrze prof. Niedzwiedzia...wrrrr... :axe:

amst napisał(a):Ma_jolie napisał(a):amst napisał(a):małż zajmuje się stacjami meteorologicznymi. Jest klimatologiem i prowadzi badania na Szpicbergenie a dokładnie jego norweskiej części czyli Svlbardzie.
To okolice Ny-Alesund, Longyearbyen i lodowca Kaffioyra.

W zimie tam cholernie zimno - w zasadzie tylko wariaci zimują. W cieniu nawet -40 a w czasie nocy polarnej - naprawde bardzo zimno. W lecie - czyli wtedy kiedy słońce nie zachodzi - temperatury plusowe - nawet conieco kwitnie.

Wonderko - stamtąd raczej foczkę albo buty z rena lub suszone mięsko.
a czy ma jakiś kontakt z US-iem??
taaaa...codzienny i raz na miesiac "materialny" lol
a jak się nazywa bo znam sporo wykładowców z tejże uczelni zresztą mam z nią całkiem niezły kontakt :) oczywiście nie musisz odpowiadać ale miło wspominam kontakt z dr albo już nawet profesorek Kamińskim :)

Ma_jolie napisał(a):amst napisał(a):małż zajmuje się stacjami meteorologicznymi. Jest klimatologiem i prowadzi badania na Szpicbergenie a dokładnie jego norweskiej części czyli Svlbardzie.
To okolice Ny-Alesund, Longyearbyen i lodowca Kaffioyra.

W zimie tam cholernie zimno - w zasadzie tylko wariaci zimują. W cieniu nawet -40 a w czasie nocy polarnej - naprawde bardzo zimno. W lecie - czyli wtedy kiedy słońce nie zachodzi - temperatury plusowe - nawet conieco kwitnie.

Wonderko - stamtąd raczej foczkę albo buty z rena lub suszone mięsko.
a czy ma jakiś kontakt z US-iem??
taaaa...codzienny i raz na miesiac "materialny" lol

cudne zdjecia :lizak:, boskie widoki i baaardzo ciekawa praca :lizak:
zawsze mnie coś takiego fascynowało! tylko tej rozłąki nie zazdroszczę

amst napisał(a):małż zajmuje się stacjami meteorologicznymi. Jest klimatologiem i prowadzi badania na Szpicbergenie a dokładnie jego norweskiej części czyli Svlbardzie.
To okolice Ny-Alesund, Longyearbyen i lodowca Kaffioyra.

W zimie tam cholernie zimno - w zasadzie tylko wariaci zimują. W cieniu nawet -40 a w czasie nocy polarnej - naprawde bardzo zimno. W lecie - czyli wtedy kiedy słońce nie zachodzi - temperatury plusowe - nawet conieco kwitnie.

Wonderko - stamtąd raczej foczkę albo buty z rena lub suszone mięsko.
a czy ma jakiś kontakt z US-iem??

amst zdjęcia robią wrażenie, mąż to dopiero ma widoki zazdroszczę choć zmarźluch ze mnie.

Ciekawe i fascynujące miejsca :)

Stacja pełna więc wróci szybciej (!!!!) niż planował, bo już 29 będzie tu. Powinien wracać koło połowy pażdziernika...no nic jak to mąż mówi trzeba już kochanka wypędzać lol

Śliczne miejsce!!!

Powiedz mi tylko na jak dlugo sie rozstajecie z mężem??? i jak to znosisz???

ewak napisał(a):No nic nowego do tematu, poza porcja swiezych zachwytow nie wniose. Boskie foty, boska miejsce pracy :lizak:
dokladnie :D

No nic nowego do tematu, poza porcja swiezych zachwytow nie wniose. Boskie foty, boska miejsce pracy :lizak:

No to hop - dziś dostałą porcyjkę na pocieszenie samotnych wieczorów:

Stacja Hornsund z pokładu Horyzont II


Oj tęsknił za tymi widokami...


Horyzont wraca do Polski


Widok z "pracy"


Bydełko lokalne niemal oswojone


Hansbreen

O matko i córko... Jak pięknie!
I jaki spokój niesamowity...
Zazdraszczam widoków :) (bo temparatur to w sumie nie za bardzo ;) )

Piękne widoki.
Mąż ma naprawdę ciekawą pracę, często wyjeżdża?

Alez tam slicznie.Swietne zdjecia.To chyba czesto sie rozstajecie,przy takiej pracy meza?

Wow! Mogłabym tam zamieszkać :) Ja tam się zimy nie boję.

Przepiękne zdjęcia, cudowne widoki :D
Na pewno zajrzę tu w październiku lol

bajecznie!!!

Niesamowite zdjęcia, piękne widoki!!! :o
Ciekawe ile ja, zmarżluch na maksa, bym tam wytrzymała... lol

Aaaach! Moje miejsce na Ziemi.

jestem pod wrażeniem :o choć miejsca pracy nie zazdroszczę (nie lubię zimy) ale na tydzień to bym sie chętnie wybrała choćby po to by zdjęcia porobić

Ale super :)

Fotki obledne :o :love: Widokow zazdroszcze, ale temperatur wcale ;)

Aguś... Twój mąż ma niesamowicie ciekawą pracę. Zazdroszczę i nie, dlatego że ja straszliwy zmarźluch jestem ;)

o rany, ale widoki! pieknie po prostu!

choć nie lubię zimy- to widoki i klimaty są rewelacyjne

Wow - pięknie!

Ale jako zmarźluch chyba bym tam za długo nie usiedziała... ;)

Z niecierplwością czekam na kolejne, piękne zdjęcia! :D

piękne widoki :)

a transport lokalny - b. oryginalny ;)

pięknie :love:

O rany, ale piękne zdjęcia :o
Ja chcę tam jechać :D

Zdjęcia robią wrażenie, niesamowite krajobrazy.

No dobra, tydzień mogłabym tam posiedzieć, zanim bym nie zamarzła. Jest cudownie, a te góry rzeczywiście wydają się dużo bliższe. Super widoki :)

Niesamowite. Od razu mi chłodniej. :P

Ok, to jeszcze kilka. w październiku bedą nowe :)

Lotnisko:


Urząd pocztowy


Jeszcze nie zamarznięte morze/ocean (sama nie wiem?)


Wejście do stacji UMK Toruń


"Totem"


Nad górami dość wieje (góry są oddalone o kilkadziesiąt km choć wyglądają na dużo bliższe)


Piękny malamut z zaprzęgu


Morena lodowca - rozjeżdżona nieco skuterami


Kolejne odwiedziny gościa


A tu już naprawdę w pracy

O:shock: jakie cudowne widoki. Spokój, cisza. Szkoda tylko, że zimno ;)

Dzieki za kilka chwil ochlody. U nas straszne uplay, potrzebowalam tego :D

Miejsce jest obledne. Zdjecia powalaja. Normalnie jak inny swiat - husky, misiek, renifery, noc polarna. Mam wrazenie, ze czas sie tam zatrzymal.

Amst, prosze, wstaw jeszcze jakies zdjecia.

Przepięknie :lizak:

O! :o

Tyle wykrztusiłam, aż mi się zimno zrobiło na sam widok. Pięknie :o

:o :o :o

Piękne

łoł!!!!!!!!!!!!! sie nic więcej nie da powiedzieć...

znam kilku takich panów co lubią siedzieć w bazie, albo obstawiać namiot racami i linami, żeby misie się za bardzo nie panoszyły.
Tylko, że moi znajomi to te czoła badali, albo inne dziwne rzeczy
No i to wyczekiwanie na samoloty dostawcze z różnościami.
a tu taki gość

źródło: http://www.geozeta.pl

widoki PIEKNE!!! :D

małż zajmuje się stacjami meteorologicznymi. Jest klimatologiem i prowadzi badania na Szpicbergenie a dokładnie jego norweskiej części czyli Svlbardzie.
To okolice Ny-Alesund, Longyearbyen i lodowca Kaffioyra.

W zimie tam cholernie zimno - w zasadzie tylko wariaci zimują. W cieniu nawet -40 a w czasie nocy polarnej - naprawde bardzo zimno. W lecie - czyli wtedy kiedy słońce nie zachodzi - temperatury plusowe - nawet conieco kwitnie.

Wonderko - stamtąd raczej foczkę albo buty z rena lub suszone mięsko.

Aga, moge sie z nim zabrac we wrzesniu? 8)

Owszyscyprzenajswietsiimatkoboskaczestochowska :o

Czy Twój mąż jest Świętym Mikołajem? Powiedz mu, że chciałabym dostać beagle'a!! Byłam grzeczna 8)

Czy to moze Norwegia?

świetne, zdjęcia robią wrażenie :)

amst, czy Twoj maz nie potrzebuje pomocnika?
moge gotowac 8)

Amst, niesamowite zdjęcia, przepiękna okolica !
Tak z ciekawości: ile tam jest stopni Celsjusza ?

zdjęcia i miejsce obłędne!!!

jak ktos lubi takie klimaty i husky to polecam film "Eight below".

tak jak pisałam - niesamowite! Kiedy się je ogląda - przychodzi na myśl - spokój. Do tej pory przyciągały mnie raczej tropikalne klimaty - ale oglądając coś tak pięknego zmieniam zdanie. :)

Boze, jakie piekne widoki :love:

o matko, jak pieknie! amst, mozna wiedziec, co Towj maz robi?