-
Gość odsłony: 22484
Zatkany nos- jak to leczyć?
Dziewczyny poratujcie mnie, od prawie miesiąca borykam się z zatkanym nosem :( Kropli zabardzo nie chcę używać bo jestem w 8 miesiącu ciąży a niechę zaszkodzić dziecku.Czy znacie jakies skuteczne metody na pozbycie się tej dolegliwości? Może jakieś domowe sposoby albo coś co pomaga z homeopatii, coś co można stosować w ciąży?Byłam u lekarza, to pani doktor stwierdziła, że to że mam zatkany nochal to to może być sprawką hormonów :( No i że niestety nic na to poradzić nie może :(:prayer:
moja córka miala okropnie zatkany nos i bol głowy, który ledwo znosiła. poprzez aplikację Lekarzobok wezwałam specjaliste, ktory od razu wiedzial w jaki sposob rozpocząc leczenie.
Odpowiedzna pewno warto stosowac domowe inhalacje, wiesz, nalewasz wrzatku do jakiejs miski, dodajesz jakies olejki (moim zdaniem nie powinny zaskodzic), te olejki to moga byc jakies ziolowe, eukaliptusowe, tego typu, czekasz, az woda nabierze odpwoiedniego aromatu, szykujesz recznik, wsadzasz glowe pod recznik i sie inhalujesz, slyszalam tez sposob z sola taka specjalna, ale teraz nazwa mi wyleciala z glowy, przykladasz te sol na glowe (chyba jodowana) i pomaga, powidzenia!
Odpowiedzu mnie aerozole i kropelki tylko wysuszyły śluzówkę nosa, nie ma co lekceważyć objawów alergii tylko przejść się do dobrego specjalisty. mi przeszło po tabletkach z bilastyną, w połączeniu ze wzmocnieniem odporności dietą dało dobre rezultaty
Odpowiedzno ja też bym nie bagatelizowała alergii, nieleczona może przejść w atmę i wtedy dopiero kaszel stanie się uciążliwy. U mnie na katar sienny pomaga clatra w tabletkach. Może Tobie też coś antyhistaminowego przyniosłoby ulgę. Tylko musisz iść do lekarza, żeby wiedzieć co i na co
Odpowiedz
AgusiaG napisał(a):Ja jak miałam katar w ciąży to stosowałam krople do nosa Euphorbium,które można też stosować u niemowląt.I mi pomagały.
Niestety nawet te krople mi nie pomogły :(
Przyczyną tego zatkanego nosa było niewyleczone wcześniejsze przeziębienie i to się zdublowało i spowodowało zapalnie zatok czołowych.
Laryngolog przepisał BIOPAROX i pomogło :) Z czego bardzo się cieszę, bo wkońcu dobrze mi sie oddycha :)
Dziękuję za rady, jesteście kochane :)
inhalacje nie pomogły :(
Aliencia napisał(a):Warto byłoby też sprawdzić, czy to nie jest przypadkiem jakaś alergia. alergię to mogę mieć na te hormony które we mnie szaleją i które doprowadzają mnie do szału ;)
Wczoraj mąż w aptece kupił mi homepatyczne krople do nosa, jak rano nochal zakropliłam to do teraz mogę jako tako przez nos oddychać. Czuję jeszcze lekki dyskomfort w oddychaniu ale da się przeżyć.
Maura napisał(a):Iwonka, a płukanie nosa ta wodą...kurde, zapomniałam nazwy. Taka jaka uzywa sie do przemywania oczu. Czy to nie pomaga? Byc moze sie myle, ale ktos mi kiedys doradzal.
masz na mysli sól fizjologiczną?
Iwonka, a płukanie nosa ta wodą...kurde, zapomniałam nazwy. Taka jaka uzywa sie do przemywania oczu. Czy to nie pomaga? Byc moze sie myle, ale ktos mi kiedys doradzal.
Odpowiedz
Mi w stanach "zasmarkania" bardzo pomaga inhalacja szałwią.
4/5 torebek szałwii zalewasz gorącą wodą, ręcznik na głowę i sobie spokojnie oddychasz.
Warto byłoby też sprawdzić, czy to nie jest przypadkiem jakaś alergia.
Jak to mówią - katar leczony trwa siedem dni, a nie leczony tydzień ;)
W każdym razie współczuję i życzę szybkiego pozbycia się katarowej przypadłości
;)
iwonka napisał(a):
A te inhalacje co ile się je robi?
a bo ja wiem...
ile wytrzymasz, ale to zalezy tez od cery bo jka masz naczynka krwionosne kruche na twarzy to lepiej unikac pary.
Podam jeszcze sprawdzony sposob mojej mamy ale nie weim czy w ciazy to dozwolone :(
a wiec: na lyzeczke nalewasz kropki mietowe i podpalasz, jak sie wypali to wdychasz to co pozostalo na lyzeczce, jest to bardzo silnie "skondensowana" mieta i dla nie wtajemniczonych radze wdychac delikatnie i pomalutku bo inaczej strasznie świdruje w nosie az do tyłu głowy dochodzi... ale katar przechodzi w mig ;)
a maści majerankowej tez nie uzywam bo jak dla mnie to za slaba. Rub arom jest mocniejszy (to tyle z reklamy ;) )
Niestety woda morska wogóle nie pomaga :(
Maść majerankowa też nie :(
Płacz? Ileż można płakać 8) Na samą myśl, że nic nie pomaga ryczeć mi się chce, buuuu :chlip:
A te inhalacje co ile się je robi?
Maura napisał(a):Woda morska w płynie?
Płacz? U mnie to zawsze wywołuje potok z nosa.
potwierdzam:) aplikacja nie należny do przyjemności, ale nie ma problemu z zatkanym nosem
w aptekach znalazłam 2: Marimer oraz Sterimar (tego używam)
a inhalacje? ja stosuje zawsze pod nos maść Rub Arom i wtedy lepiej sie oddycha
Odpowiedz
Woda morska w płynie?
Płacz? U mnie to zawsze wywołuje potok z nosa.
Podobne tematy