-
Gość odsłony: 2281
Pielęgnacja i wychowanie dziecka za granicą - różnice?
O różnicy w podejściu do kwestii kąpieli w Niemczech już chyba wszyscy wiemy ;)
Ale tak się zastanawiam - i to pytanie przede wszystkim do mam, mieszkających poza granicami Polski - jakie są jeszcze różnice w podejściu do kwestii pielęgnacji, karmienia, wychowania dziecka, zwyczajach itp.?
Wujek, który spędził pare lat w Rumunii opowiadał, że tam jeszcze gorsza schiza z czapkami niż u nas. Dzięki temu rozpoznaje Rumunów w ciepłych krajach lol
Odpowiedz
Wydaje mi sie ze ryba jest z rzeczy uczuleniowych
Ja czesto zapominalam sie ze karmie i jadlam frytki, kotlety smazone.
Ale przy pierwszym dziecku to wszystkiego balam sie jesc.
julitta napisał(a):Faktycznie zapomnialam o diecie matki karmiacej . Zapomnialam bo takowej nie ma 8) . Ja po 12 godzinach od porodu jadlam rybe!!!
: .
A nie wolno jeść ryb?
Ja po 4 godzinach po porodzie dostałam normalny obiad, z burakami, cebula, pieczeń w sosie i sałatka z kapusty.
Nie jadłam tylko rzeczy smażonych i mocno przyprawianych, aha no i grzybów nie jadłam.
Wlasnie tego stania przy garach sie obawiam . Bo jak jeszcze gotujesz tylko dla jednego - da sie wytrzymac. A jak trzeba zrobic 3 obiady to mozna dostac!!!! Jeden dla nas, drugi dla Piotrusia(bo on je dwa dania) i trzeci dla malenstwa. Nic tylko w leb se strzelic :x .
A ty tak jak ja: dzieci spia a mama szaleje na Forumi ;)
Faktycznie zapomnialam o diecie matki karmiacej . Zapomnialam bo takowej nie ma 8) . Ja po 12 godzinach od porodu jadlam rybe!!!
Ryby bardzo wczesnie sie wprowadza-w 8 miesiacu.
I duzy minus jak dla mnie - ilosc sloiczkow do policzenia na jednej rece .
Zima tez zadko dzieci nosza czapki bo tu zima kolo 10 stopni lol . Za to latem zjezdzam .
natalia25 napisał(a):ja sięzaczynam na serio obawiać, że te całe " zmiany Żywieniowe" to są pod producentów robione
czym szybciej tym lepiej
myslisz, ze to korzystnie dla producentow?
wydaje mi sie, ze zgodnie z zasada 'czym szybciej tym lepiej', to raczej statystycznie szybciej rodzice przestawialiby dzieci na wlasna kuchnie zamiast sloiczkow - dla producentow porazka ;)
A mnie się wydaje, że teraz Przysmak na Dobranoc z czekoladą jest po 6 miesiącu, a wcześniej był po 9 miesiącu.
Odpowiedz
Te czekoladowe kaszki chyba są własnie po 12 m-cu ale głowy nie dam bo nie kupuję . Moje dziecko ne toleruje kaszek .
A wszystko się u nas baaaardzo zmienia .
Jeszcze niedawno ryby zalecali po 12 m-cu a teraz sporo wcześniej .
Z glutenem tez inaczej niż jeszcze kilka m-cy temu .
Aga napisał(a):natalia25 napisał(a):Aga napisał(a):ewasia napisał(a):
Nie wiem czy w Polsce sa sloiczki z czekoladowymi dodatkami od 6 miesiaca? Bo to mnie tu niezmiennie szokuje a nie wiem czy to tylko tu tak czy tez moze wszedzie
widziałam ostatnio hippa kaszkę smaczny sen z czekoladą właśnie;
a ona nie jest od 9tego miesiąca w Polsce ( o ile nie od roku)?
Ja ją dawałam Ani i tak coś kojarze
wiesz co może to była od 9, ale to chyba wczesnie na czekoladę co?
Ostatnio w tv mówili, że można czekoladkę po roku dać dziecku. Zmienia się wszystko.
natalia25 napisał(a):Aga napisał(a):ewasia napisał(a):
Nie wiem czy w Polsce sa sloiczki z czekoladowymi dodatkami od 6 miesiaca? Bo to mnie tu niezmiennie szokuje a nie wiem czy to tylko tu tak czy tez moze wszedzie
widziałam ostatnio hippa kaszkę smaczny sen z czekoladą właśnie;
a ona nie jest od 9tego miesiąca w Polsce ( o ile nie od roku)?
Ja ją dawałam Ani i tak coś kojarze
wiesz co może to była od 9, ale to chyba wczesnie na czekoladę co?
[quote="natalia25
a swoją drogą na serio nosisz czapkę 3-4 miesiące w roku?
Serio serio .
Po pierwsze jest mi ciepło . Nie lubię jak mi jest zimno w głowę . Denerwowało mnie jak mi babacia mówiła ze 30% ciepła ucieka ``przez głowę `` ale cos w tym jest .
Po drugie podobają mi się czapki . Kiedyś źle się w czapkach czułam , nie podobałam się sobie . Teraz mi się odmieniło . Czapka to fajna część zimowego stroju .
ewasia napisał(a):
Nie wiem czy w Polsce sa sloiczki z czekoladowymi dodatkami od 6 miesiaca? Bo to mnie tu niezmiennie szokuje a nie wiem czy to tylko tu tak czy tez moze wszedzie
widziałam ostatnio hippa kaszkę smaczny sen z czekoladą właśnie;
to nie o kapieli ;)
Z pepkiem tu sie tak nie pieszcza jak w Polce - moczyc go mozna od poczatku. Niczym sie go nie przemywa. Tylko do sucha trzeba wytrzc i juz.
Inny jest system szczepien. Szczepi sie w szpitalu na zotlaczke tylko dzieci pozytywnych matek. Pozatym zaczyna sie dopiero po skonczonym 2 miesiacu.
Nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiacej.
Nie wiem czy w Polsce sa sloiczki z czekoladowymi dodatkami od 6 miesiaca? Bo to mnie tu niezmiennie szokuje a nie wiem czy to tylko tu tak czy tez moze wszedzie
Gufeer napisał(a):Madeleine napisał(a):O różnicy w podejściu do kwestii kąpieli w Niemczech już chyba wszyscy wiemy ;)
Nie wszyscy. O co chodzi? Może jakiś link
A proszę- http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=57480&highlight=k%B1pieli
lol
julitta napisał(a):W Hiszpanii dzieci chodza bez czapek - noworodki tez. Bardzo rzadko widze dziecko w czapce. Moj maluch mial czapeczke tylko przez pol godziny wychodzac ze szpitala ;)
Zimą to chyba chodzą?
Ja zakładałam Frankowi czapkę tylko na wyjścia zimowe na dwór, ale teraz latem moja koleżanka miała noworodka to też nie zakładała mu czapeczki na dworze.
W Hiszpanii dzieci chodza bez czapek - noworodki tez. Bardzo rzadko widze dziecko w czapce. Moj maluch mial czapeczke tylko przez pol godziny wychodzac ze szpitala ;)
OdpowiedzPodobne tematy