• xandra odsłony: 19513

    Zepter

    Moi rodzice sie zakochali jakis czas temu i nas delikatnie namawiają ;)
    znaczy, cos z tego nam chca kupic za jakis czas, bo mają juz kilka rzeczy (dwie patelnie i garnek)
    dzis bylismy na prezentacji, marchewka jest po prostu genialna, gruszka jakby prosto z drzewa tylko ciepła ;)
    a wódeczka cytrynowa jest :o :love: , wypiłam 2 malutkie kieliszeczki i ostro mnie walneło ;)

    szukałam tematu, ale mało było - stad moje pytanie, co na poczatek?
    garnek, patelnia, próznia?
    a po nowym roku juz sobie wezmiemy na raty coś "drugoplanowego" ;)

    a jutro kupuje ściereczkę ;)
    juz o nich czytałam, podobno nie do zdarcia ;) :o

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-01-11, 23:34:28
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Netula 2011-01-11 o godz. 23:34
0

ja niestety nie mialam z nia do czynienia

Odpowiedz
Gość 2011-01-11 o godz. 06:16
0

Ufff, znalazłam :ia: Słuchajcie, dziewczyny. Macie może ściereczki Zeptera? Dostałam dzisiaj od teściowej w prezencie i zachwalała bardzo. Opowiecie coś o tych ściereczkach? Moja wygląda tak

Odpowiedz
xandra 2010-04-30 o godz. 23:02
0

jak kupisz to podaj prosze model i numer ;)
nam troche zapał opadł, pojawiły sie inne wydatki, tez spore i kupno garnka na razie odłozylismy
ale sciereczką jestem zachwycona nieodmiennie :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-30 o godz. 15:05
0

bee_m napisał(a):dziubek napisał(a):
lubię też miski z plastikowymi pokrywkami do przechowywania produktów (to były dodatki za prezentację) -można w takiej podgrzać zapalniczką zupkę dla malucha

Tu mnie intrygujesz, bo o podgrzewaniu zupki zapalniczką i to w plastiku w życiu bym nie pomyślała....
one nie są plastikowe -tylko pokrywki są z plastiku :)

powiem Wam, że jestem w szoku z tym co piszecie na temat rysowania się garnków z zewnątrz czy niszczenia plastikowych części.

Albo nam się z mamą jakaś super wersja trafiła albo Wy się nad swoimi pastwicie ;)

no kurcze przysięgam, że z zewnątrz wyglądają jak nowe. w jednym -najczęściej -bo codziennie używanym w zmywarce troszkę plastik z rączek zmatowiał ale poza tym nic się nie dzieje.

jeśli chodzi o termoregulatory -z 8 garnków zaparował 1 -no ale uważam, że miał prawo -po 9 latach lol

chyba muszę przez ciekawość kupić sobie podobny garnek innej tańszej firmy i zobaczyć -bo jeśli faktycznie właściwości mają podobne to bez sensu przepłacać

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 10:33
0

Amst - nie wiem o co chodzi w tym konkretnym wypadku ale zasadniczo szare mydło jest bardzo dobrym środkiem myjącym ze złym PRem.

Jak ktoś ma problemy ginekologiczne lub nawet z łupieżem, najtańszą kuracją jest właśnie stosowanie szarego mydła. Do prania mydliny też są niezastąpione (ostatnio wziął mnie pusty śmiech na widok reklamy super-nowoczesnego proszku do prania z, uwaga, płatkami mydlanymi!).

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-02 o godz. 10:18
0

może ja mam dziś dół ale powiedzcie mi "oooo so choci?" z tym szarym mydłem? Motyw z zapalniczką widziałam ale zapomniałam a dizś wyjęłam patelnię i ugotowałam w niej na parze brokuły. No i się przypaliły. I patelnia znowu powedruje w głąb szafki...

Odpowiedz
xandra 2010-03-02 o godz. 08:39
0

dziewczyny, kupiłam płatki mydlane
szare mydło było tylko w makro - 10 sztuk
jestem po pierwszym czyszczeniu i jestem po prostu zachwycona :D :o
pisałyscie, ze te własciwosci mają tez inne sciereczki - jakie?
a i jakie inne formy mają te "własciwosci" zachowania osobnych smaków z potraw jak w Zepterze?

bo jesli mozemy miec fajny garnek za mniejsze pieniadze by dziecko jadło zdrowiej a i my - to chetnie

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 07:32
0

Oleta napisał(a):Nabla napisał(a):Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że Zepter ma dalej taką opinię lol Te garnki są na prawdę fantastyczne, weszły na nasz rynek jako pierwsze, ale obecnie... jest na prawdę wiele identycznych jakościowo garów o znacznie niższych cenach, bo bez nadruku Zepter.

No własnie... Te rzeczy są b.drogie i też mi się tak wydaje, że spora część tej kwoty to zapłata za nadruk firmowy...\

Jak w innych niektórych firmowych produktach, czasem właśnie mam wrażenie, że płaci się tylko za "metke" ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 04:04
0

Nabla napisał(a):Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że Zepter ma dalej taką opinię lol Te garnki są na prawdę fantastyczne, weszły na nasz rynek jako pierwsze, ale obecnie... jest na prawdę wiele identycznych jakościowo garów o znacznie niższych cenach, bo bez nadruku Zepter.

No własnie... Te rzeczy są b.drogie i też mi się tak wydaje, że spora część tej kwoty to zapłata za nadruk firmowy...

Odpowiedz
Gość 2010-03-02 o godz. 02:27
0

Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że Zepter ma dalej taką opinię lol Te garnki są na prawdę fantastyczne, weszły na nasz rynek jako pierwsze, ale obecnie... jest na prawdę wiele identycznych jakościowo garów o znacznie niższych cenach, bo bez nadruku Zepter.

Xandra - kup sobie dobre (weź garnek w łapę i poczuj ciężar i wykończenie) garnki stalowe i będziesz miała dokładnie te same rezultaty. Może bez bajerów w rodzaju idealnie dopasowanego dizajnu kieliszków na jajka do termostatu na pokrywce.

Moi rodzice swoje 'pseudo-zepterowskie" garnki kupili jakoś... 12 lat temu. Do tej pory jedyne, co trzeba było z nimi zrobić to podokręcać śrubki w niektórych rączkach, a w naszej kuchni urzęduje starsza ciocia przypalająca wszystko w domu, ojciec rzucający czym popadnie i drapiący gary nożem, i ja z moimi wynalazkami ze smażeniem 5kg bakłażanów bez tłuszczu itp. Błyszczą jak lustro, pokrywki szczelne, niepopalone rączki i mniej więcej 1/3 ceny Zeptera.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-02 o godz. 01:26
0

Moja mama w latach 90-tych była przedstawicielką Zeptera.
W związku z tym miała wielką walizę ich rzeczy potrzebną do prezentacji. Sama ma zestaw garnków Zeptera i nam się pare też dostało. Fajnie się gotuje. Fakt - termokontrolery parują i tak było od zawsze. Tego chyba niedopracowali do dziś. Poza tym troszkę ciężko się je czyści na zewnątrz jak zbrązowieją
Z innych rzeczy to mnie bardzo podobają się wszelkiego rodzaju patery, miseczki, serwetniki, solniczki, pieprzniczki, szczypce, otwieracze. Dostaliśmy tego trochę też w prezencie ślubnym. Sztućce są fajne, ale jak dla mnie za ciężkie.
Kieliszki - hmmmmm - wolę tyradycyjne szklane - jakoś dziwnie mi się piło wino z kieliszka Zepterowskiego.
Porcelana - nie kupiłabym jej za taką kasę. Bałabym się jej używać, ze mi się coś potrzaska i już nie byłoby kompletu.
Ściereczka - kupuję w sklepie za 5 zł z mikrofibry i też myję okna czy meble bez użycia detergentów.

Odpowiedz
Netula 2010-03-02 o godz. 00:36
0

ja od kilku laat mam roszke zeptera. Nawet w prezncie slubnym zepter sie trafil. Niestety co do jego wiecznosci to musze napisac ze zaparowal mi ten element ktory pokazuje temp.
Ja bardzo chetnie uzywam gark do gotowania na parza. Przedwczoraj zrobilam pyszny gulasz z indyka bez grama wody( W zwyklyym zepterowskim garku)

Odpowiedz
xandra 2010-03-02 o godz. 00:10
0

Pati a mozesz sie dowiedziec o te "zamienniki"?
dobrze posłuchac głosu i z drugiej troche strony ;)
nie wiedziałam, ze plastik nie jest gwarancją objety , czyli co - garnek bez plastiku?

Odpowiedz
patunieczka 2010-03-01 o godz. 23:58
0

To moze ja tak troche (ale tylko troche ;) ) na "nie". Bo to wszystko, co powyzej, ze fajnie smakuje, zdrowe itp to prawda, ale po kliku latach uzytkowania zepterow u rodzicow i potem juz na wlasnym, zdarza mi sie zzymac na nie...

Z ta niezniszczalnoscia to tak nie do konca, bo elementy plastikowe psuja sie (lub spalaja ) i gwarancji nie podlegaja. Trzeba w serwisie za kase nowe wstawiac.
Gary sa potwornie ciezkie jak dla mnie, a jakos najbardziej nie podeszla mi patelnia - ja tam wole teflonowa 8)
W myciu trzeba sie z nimi obcodzic jak z jajkiem, szczegolnie na zewnatrz - no, chyba ze z zalozenia nie zalezy nam na gladkiej powierzni.

xandra, jezeli mam cos polecic na pierwszy rzut, to jakis srednio wielki garnek- warzywa, zupe dla calej rodziny spokojnie sie w min zrobi, kotleta wprawdzie w nim raczej nie usmazysz (no chyba ze sie uprzesz), ale juz piersi kurczaka czy pieczen - bez problemu.
Dla mnie przebojem jest taki wielki gar w owalnym ksztalcie - wlasnie na pieczenie, leczo, powidla.

I jeszcze jedno - Zepter nie ma jakiejs fabryki na ksiezycu, czy nawet wlasnej fabyki - z tego co pamietam, garnki produkuje dla nich jakas fabrka pod Mediolanem, ktora identyczne uslugi swiadczy rowniez innym firmom.
Takze stal jest ta sama, maszyny tez, tylko kwestia wzornictwa pozostaje :) I jezeli bys chcialam, to mozesz sie podpytac co jeszcze jest na naszym rynku z tego samego zrodla (kiedys chyba bylo AMD, AMC? nie pamietam nazwy...), moze jest cos tanszego.

I juz tak, zeby przyznac, ze garnki sa niepowtarzalne - uwielbiam czosnek gotowany na parze :love: :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 22:58
0

dziubek napisał(a):
lubię też miski z plastikowymi pokrywkami do przechowywania produktów (to były dodatki za prezentację) -można w takiej podgrzać zapalniczką zupkę dla malucha

Tu mnie intrygujesz, bo o podgrzewaniu zupki zapalniczką i to w plastiku w życiu bym nie pomyślała....

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 14:59
0

leopardetta napisał(a):a w czym tkwi sekret tych garnków?
najważniejsze moim zdaniem to to, że są niezniszczalne :) :) :) :) :) :) :) :)

używamy z mamą już ponad 10 lat -codzienne gotowanie -jeszcze nigdy nie oddawane do renowacji -bo: NIE MA W OGÓLE TAKIEJ POTRZEBY :lizak:

kilka razy garnek (mój ulubiony maluszek) się przypalił -cały środek czarny, zwęglony, skorupa, normalnie koniec -ostatnim razem to już nie wierzyłam, że przeżyje.
po 2 dniach moczenia z dodatkiem wszystkiego, co mi do głowy przyszło zaczął puszczać. no i po doszorowaniu -śladu nie ma. jak nówka :)))

wszystko szybciutko się gotuje

ps. sztućce też super się sprawują (wszystko myte od 4 lat w zmywarce) ręcznie też super się myją

moim zdaniem najbardziej potrzebne to: garnki w 2 rozmiarach oraz patelnia -tylko jeśli używacie teflonowych, to nie odczujecie jakiejś różnicy -jajecznica przywiera trochę do dna. ja nie używam teflonowych (rakotwórczych ;) więc dla mnie są superaśne) w dużej patelni smażę na głębokim oleju często kurczaka do chińszczyzny :))

lubię też miski z plastikowymi pokrywkami do przechowywania produktów (to były dodatki za prezentację) -można w takiej podgrzać zapalniczką zupkę dla malucha

planują jeszcze zakup małej płaskiej patelni za jakiś czas
ceny są straszne ale Zepter jest warty swojej ceny :):):):):):):):)):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

Odpowiedz
xandra 2010-03-01 o godz. 14:28
0

Amst, mozna sie umowic z przedstawicielem gdy ma sie kłopot z danym produktem - tu, patelnią ;)
ja widze pasje w oczach pana T. gdy mowi o gotowaniu i to mi sie podoba

dziewczyny - szare mydło to jakie? i gdzie? :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 13:34
0

Mam mały komplet. Według mnie świetnym pomysłem jest szybkowar - ale taki do którego zmieści się większy kawałek mięsa lub porcja jednogarnkowa na kilka osób. Mam taki około 5 litrowy.
Patelnia u mnie lezy...jakoś nie potrafię jej używać - przypalam wszytsko co się da a ponoć miało byc bez tłuszczu. Ale nawet jego stosowanie nie daje jakiejś poprawy...
Garnek - fajnie mieć taki na "standardowy" obiad dla rodziny.
Z kuchennych rzeczy - jest fajna tarka z pojemnikiem pod spodem ale prawa autorskie na patent im minęły i teraz już też inne firmy mają takie.

Vacsy nie znam - nie chciałoby mi się go stosować...

Maja piekne sztućce ale w dzisiejszych czasach są lepsze firmy robiące sztućce.

BTW mają fajne kosmetyki ;)

Odpowiedz
xandra 2010-03-01 o godz. 13:31
0

na allegro tego pełno
nawet sciereczki sa po 17 zł a nie w tej kwocie po jakiej ja kupuje u pana ;)
ale, trudno ;)
ta bedzie do łazienki, nowa do kuchni - na razie tymi bede operowac

Odpowiedz
Akna74 2010-03-01 o godz. 13:25
0

Kiedys (oj chyba z 10 lat temu albo wiecej) moj kolega byl przedstawicielem. Oj jadalo sie wtedy ;))))
Ciekawa jestem ile teraz kosztuja? rzuccie jakies ceny? bo jestem ciekawa jaki to rzad wielkosci?

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 13:24
0

poszukam na necie a jakby co to się zgłoszę 8)

Odpowiedz
xandra 2010-03-01 o godz. 13:10
0

Klusia, nie pomogłas mi lol bo wychodzi na to, ze wszytko tam jest super
ale dzieki ;)

Leopardetto - moge ci napisac na priva telefon do przedstawiciela albo znajdz w necie kontakt i sie umawiasz na spotkanie, jedzonko jest naprawde przepyszne, wszystko jest w "swoim sosie" i gotuje sie 1/5, 1/10 czasu tradycyjnego ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 12:25
0

dzięki. Wierzę w te cuda, ale tak po prostu się zastanawiałam. 8)
xandra sorki, że się podpięłam

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 12:23
0

leopardetta napisał(a):a w czym tkwi sekret tych garnków?
wiem, że są ekstra, super, hipper, no i nie są od wczoraj na rynku, ale jak był szał-pał na te cuda to ja za mała byłam żeby na prezentacje chodzić, a dziś, hmmmm...nie spotkałam. Więc może wy mi napiszecie cosik, jak to jest możliwe?
NIe wiem co to za technika.. ale wazne, ze dziala.. gotowanie na parze czy bez grama tluszczu, albo hmmm mycie okien tylko woda i tymi szmatkami - czyste i blyszczace okna.. ja to mowie kompletny niedowiarek :), ktory nie myslal, ze bez mr muscela da sie okna umyc ;) musialabym mame podpytac ona expert..

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 12:17
0

a w czym tkwi sekret tych garnków?
wiem, że są ekstra, super, hipper, no i nie są od wczoraj na rynku, ale jak był szał-pał na te cuda to ja za mała byłam żeby na prezentacje chodzić, a dziś, hmmmm...nie spotkałam. Więc może wy mi napiszecie cosik, jak to jest możliwe?

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 11:54
0

Ciezko mi doradzac, bo uzywam mnostwo Zeptera.. Wydaje mi sie, ze garnek tzn. oni mowia ladnie "naczynie" na poczatek jest ok. Ja mam komplet naczyn z patelnia, naczynia do prozniowego przechowywania. worki +maszyna do odpowietrzania, robot kuchenny
(cos jak blender), pokrywe szybkowarowa (robi rosol w 15 min, a fasolke po bretonsku w 20 min), sciereczki, noze i kilka jeszcze innych drobiazgow. Nie moge powiedziec na zadna z tych rzeczy zlego slowa... malo tego moja mama kiedys ugotowala mi w jednym naczyniu obok siebie kurczaka, rybe i chyba wolowine.. i hmm kurczak smakowal jak kurczak ryba jak ryba no i to trzecie tez jak nalezy!! bylam w niezlym szoku..

ps. sorki, ze bez polskich znakow ale klawiatura sie zbiesila..

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie