Jakiego preparatu użyć do usuwania skórek przy paznokciach?

mpk82 napisał(a):
doradzicie jakis produkt ?? juz nawet cena nie gra roli...
mi się przypomniał sposób-albo kupujesz gotowy preparat firmy Creative, który nazywa się SolarOli
http://www.haircareusa.com/creative_nail_design_solar_care.htm (4 artykul od góry)-dostępne są poza netem w salonach kosmetycznych i centrach zaopatrzenia fryzjerów i kosmetyczek w kosmetyki profesjonalne

albo
kupujesz oliwkę dla dzieci, bierzesz starą buteleczkę po lakierze do paznokci, czyścisz ją zmywaczem, przelewasz i masz własną oliwkę z pędzelkiem ;)

ja mam ten sam problem - obgryzam, zdzieram, odgryzam.
Moje paznokcie sa czasami tragiczne.

Ale teraz sie zmobilizowalam, poszlam na manicure przed swietami, potem na drugi w sylwestra i jakos na chwile paznokcie pani wyprowadzila. Teraz ja staram sie zachowac podobny ich wyglad i sama cos tam kombinuje, ale do idealu mi daleko. Caly czas mam pozrywane, zwlaszcza kciuki :/

Zawsze jak sie denerwuje to zrywam skorki.

Moze nie sa one idealne, ale jak sie pomaluje paznokcie na ciemny kolor to te skorki nie wpadaja w oko.
Poki co polecam wizyte u kosmetyczki, a potem samej starac sie przez jakis czas. Jak bedzie tragedia to znow do kosmetyczki ....
Nie ma wyjscia. Chyba.

Ja też tak mam, że jak tylko mi się 'zadrze' skórka, muszę się jej natychmiast pozbyć. Kiedyś wyrywałam lub obgryzałam. Teraz zawsze mam przy sobie mały zestaw do manicure, a w nim cążki.
Poza tym chodzę na manicure 2-3 razy w miesiącu i to też pomaga, kiedy paznokciami i skórkami zajmą się specjaliści.

mi obgryzanie skórek zostało w spadku po obgryzaniu paznokci taka reakcja na stres.

najlepsze efekty daje zawsze taka rzecz - 1 wizyta u kosmetyczki, które to dziwne rzeczy co mi narosły uporządkuje (warunek - nie moge miec pozdzieranyych skórek do krwi) - krem + paatyczek lub odsuwanie ręcznikiem po kąpieli (takie majstrowanie przy palcach jest dla mnie legalne i równie dobrze odstresowuje :D )

i jeszcze jedno - krem do rąk, nawet najtańszy jest najlepszym przyjacielem - im więcej i częściej się go używa tym ładniejsze się robią skórki.

mpk82 napisał(a): nie wiem, czy jak przestane obicnac, obgryzac skorki to przestana rosnac?? :|


Raczej nie.

Na pocieszenie mogę ci najwyżej opisać jak ja walczę ze zgubnym nałogiem

1. Wybrałam się kilka razy na manicure- zobaczyłam jak kosmetyczka wycia skórki (wycina tylko te skórki, które "rosną na paznokciu" takimi drobniutkimi skubnięciami, żeby nie zrobić ranek- kwestia wprawy).
2. Staram się regularnie sama robić manicure, żeby się zadziory nie robiły.
3. Staram się często smarować ręce kremem, znów- żeby nie było zadziorów.

W tej chwili sytuacje ze skórkami mam opanowałam, ale się bardzo pilnuje, żeby nic nie skubać.

Spróbuj po wizycie u manicurzystki stosować preparaty do usuwania skórek, jak tylko zauważysz, że ci odrastają- może w ten sposób wyeliminujesz obcinanie.

a odsuwanie ręcznikiem po kąpieli próbowalaś?

one się wtedy też dość ladnie wycierają

sęk w tym, żeby nie zaczynać wycinać/obgryzać itp bo one wtedy się jakoś rozrastają

Atir napisał(a):W drogerich sa takie "gorzkie" preparaty, którymi smarujesz skórki i potem ich nie ruszysz.Sa obrzydliwe .
obrzydliwe ale ruszam :x. nie wiem, czy jak przestane obicnac, obgryzac skorki to przestana rosnac?? :|

testowałam juz roznosci, od sali hansen po jakies cuda z avonu...to wszytsko działa tak ze trzeba sciagac skorki patyczkiem. a to znaczy majstrowanie przy palcach :x

W drogerich sa takie "gorzkie" preparaty, którymi smarujesz skórki i potem ich nie ruszysz.Sa obrzydliwe .