Jaką lokalizację mieszkania w Krakowie polecacie?

a my mamy mały domek na obrzeżach KrK w trakcie remontu teraz,ale bardzo się cieszymy z takiej bazy wypadowej na właśnie dłuższe weekendy jak ten;)

Ja zastanawiam się nad Prądnik Parkiem, powstają tam nowe mieszkania, deweloper Gama-m, byłam już oglądać i jedno z dwóch mi bardzo odpowiada, bardzo ustawne. Na razie czekam na decyzję kredytową.

tam gdzie jest najtaniej niekoniecznie jest bezpiecznie i ciekawie, więc takie podejrzane okolice dobrze byłoby ominąć i szukać innego równie taniego http://smok.sprzedajemy.pl/malopolskie/krakow/nieruchomosci/mieszkania jednak w dzielnicach typu Dębniki albo Łobzów

Im dalej na wschód od placu centralnego tym mniej ciekawie. Mieszkałem chwilę niedaleko placu i powiem że większego problemu z chuliganami nie miałem, jednak czasami w nocy nie dało się spać przez huki :)

Mieszkałam koło pętli Krowodrza Górka i naprawdę polecam :) cicho, spokojnie, wszędzie blisko (pieszo i i super połączenie komunikacją praktycznie w kazdym kierunku). Niedaleko plac imbramowski :)
jeden minus, chociaż mi wcale nie przeszkadzał, to karetki - dwa szpitale w pobliżu to i ruch był duży

Też się interesowałam tymi mieszkaniami na nowym osiedlu na ruczaju. i w porównaniu z innymi, to mają ceny konkurencyjne, jakieś 5700/m2, a rozglądałam się ostatnio i widziałam za 8,9 tys w krakowie. masakra! szukam i szukam, na razie zastanawiam się nad tym ruczajem, ale nie wiem...
Co do mieszkania w Hucie, to całe dzieciństwo mieszkałam przed hutą, dokładnie -przed czyżynami, poza tym moja babcia mieszkała na os. Na Skarpie (za Placem Centralnym) i zawsze lubiłam tam przebywać. Moim zdaniem Huta ma ten swoj fajny, niepowtarzalny klimat, a stereotypy odnośnie ego co sie tam dzieje dalej krażą.

Z tymi komunalnymi mieszkaniami na Ruczaju to był wieeeeelki szum i jedna wielka bzdura. Konkretnie chodziło o osiedle gdzie mieszkam obecnie (Osiedle Europejskie), koniec końców mieszkań komunalnych nie ma i nie będzie i sprawa zamkniętą. Baardzo lubię to moje osiedle (bo mam garaż, hehe;) i właśnie zastanawiamy sie nad zmiana mieszkania na większe, ale na tym samym osiedlu. Tyle ze ceny zabijaja...8, 9 tysiecy za metr:(
Co do Pychowic i tamtejszych osiedli to pracując jeszcze w branży budowlanej nie raz dochodziły mnie słuchy nt. fatalnej jakości wykonania tych budynków. Ale to tylko słuchy, może nie prawdziwe (chociaz nie sądze)
Co do Huty sie nie wypowiadam, sama sie tam nigdy nie zapuszczam bo sie poprostu boje dresów :]

Dzieki za odp.
Na razie sobie spokojnie szukamy, bo nam sie bardzo nie spieszy.
Wlasciwie to i nowe mieszkanie mozna znalezc niedrogo, tylko juz dalej od centrum.

Nie wiem czy to dokładnie Ruczaj, ale bardzo mi się podobają okolice Zakrzówka. Widziałam projekty jakiegoś osiedla w tym rejonie i było piękne, no i ta woda :lizak:

Na Ruczaju owszem, plany zagospodarowania na osiedla komunalne były, ale z tego co wiem, w życie nie wejdą. Poza tym to miały być okolice starego ruczaju, a nie nowego (Pychowice - okolice Motoroli), więc nie ma się czego obawiać. Oferty mieszkań są i z rynku wtórnego i deweloperskiego z odbiorem na dziś, ale ceny to przynajmnie 7.5-8 tysięcy za metr.

--- szczęśliwa mieszkanka Ruczaju :)

Przykładowe ceny za "Moje Eldorado":
32,7m2 = 367 384,50zł.
47,16m2= 428 920,20zł.
91,89m2= 1 229 028,75zł.
W Hucie jest trochę taniej ;)

ulla napisał(a):na przeciwko Parku AWFowskiego? tzn jak się jedzie z centrum do Huty, to po lewej?
Tak, z tyłu Parku Lotników (tam gdzie jest rzeźba ku pamięci lotników Chromego). Osiedle nazywa się „Moje Eldorado” ul. Markowskiego. Część bloków już stoi od kilku lat a resztę budują. Osiedle jest strzeżone, przy każdym bloku plac zabaw i sklepy. Górne mieszkania z tarasami a na parterze ogródki. Miejsce świetne, bo niby centrum miasta a za zadrzewionym parkiem. Te pierwsze wybudowane mieszkania były tanie, ale teraz to już ostra jazda cenowa.

na przeciwko Parku AWFowskiego? tzn jak się jedzie z centrum do Huty, to po lewej?

Z Ruczajem, to też może różnie być, bo z tego co wiem, to były plany żeby właśnie tam wybudować osiedla komunalne dla tych co sobie w życiu nie radzą za bardzo. Nie wiem, czy te plany wejdą w życie, bo protestów było dużo, ale niektórzy moi znajomi posprzedawali właśnie z tego powodu mieszkania w tej dzielnicy.
A tak jeszcze co do Huty, tak żeby i wilk był syty i owca cała ;) , to wg mnie bardzo fajne są tereny blisko parku AWF i Parku Lotników. To taka granica między Hutą a Krakowem i jest tam piękne osiedle :lizak: no, ale ceny :o

ja mam do sprzedania w bardzo ładnej okolicy ale w wieliczce ;) a co do huty to mam średnie zdanie, ale teraz sie duzo sprzedaje na ruczaju...

ulla napisał(a):aga_t napisał(a):Po ślubie przeniosłam się do Śródmieścia Krakowa i muszę powiedzieć, że bardzo mi brakuje tej dostępności targów, placów z żywnością.
ja tez mieszkam w srodmiesciu i 100 m od domu mam targ z zywnoscia :)
No to tylko pozazdrościć :D

aga_t napisał(a):Po ślubie przeniosłam się do Śródmieścia Krakowa i muszę powiedzieć, że bardzo mi brakuje tej dostępności targów, placów z żywnością.
ja tez mieszkam w srodmiesciu i 100 m od domu mam targ z zywnoscia :)

Mieszkałam przez dziesiątki lat lol (bo więcej niż 20 ;) ) w Nowej Hucie w pobliżu ronda Czyżyńskiego (os. Przy Arce) i uważam, że miejsce jest naprawdę super. W okolicy plac Bińczycki, Tomex, dużo sklepów, szkoły, przedszkola, autobusy i tramwaje praktycznie w każdym kierunku. Nigdy nie miałam problemów z chuliganami, pijakami i innymi tego typu. Nigdy nie zostałam okradziona, pobita, nic z tych rzeczy a wiem, że takie opinie krążą o NH. Myślę, że wszędzie można trafić na tych „złych” chyba, że się mieszka w jakimś burżujsko drogim apartamentowcu ;) .
Po ślubie przeniosłam się do Śródmieścia Krakowa i muszę powiedzieć, że bardzo mi brakuje tej dostępności targów, placów z żywnością. U mnie na ulicy warzywniak mam jeden a ceny makabryczne i wyboru żadnego.
Odkąd mam dziecko, to brakuje mi także terenów zielonych z ławeczkami i placów zabaw dla dzieci, których w NH jest pod dostatkiem. Ogólnie uważam, że Huta nie jest zła. Odradzałabym tylko starą część Huty, ale to moja opinia.
Jeżeli zależy Ci na dobrej cenie, to Huta jest dużo tańsza od dzielnic bliżej centrum Krakowa. W okolicach Ronda Mogilskiego ceny za 3pokojowe mieszkania (z rynku wtórnego) nie schodzą poniżej 400 – 460 tyś.

z mojego 1.5 rocznego krakowskiego doswiadczenia + zaslyszanych opinii: na NH w miare ok sa okolice Placu Centralnego, im dalej tym ponoc niefajniej.
Tez sie zcaczynamy rozgladac za mieszkaniem wiekszym i porazka, bo chcemy w centrum..taaa... ;)

Moja przyjaciółka chce sprzedac 3 pokojowe na 4 piętrze, nie w Nowej Hucie ;). Jakby co - więcej info na priv.