• zieleniack odsłony: 11581

    Dziwne cykle i miesiaczki, hiperprl, tabletki...

    Szukałam takiego tematu, wpisując "duphaston", ale nie znalazłam, być moze gdzieś już jest podobny, ale z jakimś innym progesteronowym lekiem.

    Chciałabym zasiegnac jakiejs rady, zanim pojde do lekarza, bo wizyta niestety sporo kosztuje, a może to normalne przy braniu leków, o ktorych napisze...

    Postaram sie w jak najwiekszym skrocie napisac.
    Zawsze miałam nieregularne miesiaczki (nie liczac kiedys przez pol roku okres co 34 dni), ale pierw mówiono, ze "w tym wieku jeszcze tak moze byc", potem, ze to ze stresu itp, jedna ginka bez zbadania mnie w ogole stwierdzila, ze w tym wieku (wtedy 20 lat) to mam wystarczajaco duzo wlasnych hormonow, zeby regulowac okres tabletkami (juz wiecej do niej nie pojde!). We wrzesniu zeszlego roku poszlam na usg piersi, bo zauwazylam wyciek. Pani radiolog powiedziala, ze na podst usg podejrzewa hiperprl i ze mam male torbiele. Poszłam do gin i zleciła mi badania m.in. progesteronu i prolaktyny i okazalo sie, ze rzeczywiscie, prl za duzo, prg za mało. Przepisała mi 1/4 bromocornu co wieczor, przed spaniem oraz duphaston miedzy 16 a 25 dniem cyklu 2 tabletki. Po 2 ms brania miałam zrobic badanie prl i sprawdzic, czy spada, czy nie. Okazało sie, ze spadła i ze była w górnej granicy normy, no ale zawsze to norma:) W międzyczasie oba cykle miałam krótsze niż zawsze, 33 i 27 dni, dużo mniej krwi, piersi nie bolały, czułam sie zadowolona. Pani gin zapisała półroczną kuracje lekami j.w. I wszystko by było dobrze, gdyby nie kolejne dwa cykle...

    Zacznijmy od tego, że miesiaczkując od prawie 10 lat, byłam przekonana, że moje miesiaczki nie sa ani obfite, ani skape, tylko "normalne", bo nigdy nie miałam inaczej (5-6 dni łącznie z plamieniem i wiekszosc dni to zwykle krwawienie...chociaz zdarzaly sie zauwazalne wyjatki od reguły, czyli 9 dni albo duzo wiecej krwi niz zwykle czyli bardzo duzo.... O_o')... Od czasu brania tabletek wygladaja zupelnie inaczej. Przede wszystkim sa krótsze i wiecej jest takiego plamienia niz normalnej krwi. Krew jest jakas taka gesta i ciemna (brazowa, bordowa) i jest jej raczej mało, kiedys byla rzadka, intensywnego koloru i duzo... Teraz mam okres i zaczął się od jakichś brązowych upławów O_o', dopiero po 2 dniach zrobił się normalny WTF???

    Druga rzecz zwiazana z okresem i cyklami bardziej mnie martwi, a mianowicie trzeci cykl od czasu brania tabl. miał tylko 24 dni (nie zdażyłam nawet wziac całego duphastonu). Kilka godzin przed tym okresem przezylam silny stres i myslalam, ze to tym spowodowane i ze to wyjątek. Ale przy obecnym okresie identyczna sytuacja-cykl 25 dni, niecala doba wczesniej-ogromny stres... Przypomniałam sobie, co było od czasu brania tabletek, tj. ok. dzien-dwa przed okresami miałam bardzo płaczliwy nastroj, stresy itp. Wtedy myślałam, ze to PMS, którego co prawda nigdy wczesniej nie odczuwałam, ale myslalam, ze to tak tabletki działaja itp... Teraz jednak jestem bardziej przychylna stwierdzeniu, ze wszystkie cztery sytuacje stresowe, ktore wydarzyły sie przed tymi wszystkimi okresami po prostu przyspieszyły miesiaczki. Moge z tego wnioskowac, ze gdybym zestresowała sie dobe wczesniej, to znow bym nie wziela tabletek do konca. Nie stałam sie osoba zestresowana z dnia na dzien, jestem nerwus od lat. Ale przed tabletkami nie było takich sytuacji....czy mam rozumiec, ze teraz silniejsze stresy beda u mnie wywolywaly za krotkie cykle? to jak to sie ma do uregulowania okresu? czy po prostu powinnam sie uzbroic w cierpliwosc i 4 cykle to za mało, aby cokolwiek na ten temat powiedziec?

    Czy jest na forum ktos, kto bierze te leki w podobnym zestawieniu i ma podobne objawy???

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-02-02, 13:49:26
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
zieleniack 2011-02-02 o godz. 13:49
0

siuda_baba napisał(a):Jeśli mam być szczera, primolut IMO jest przeciwieństwem silnego leku. No moooże gdyby go brać non stop po 2 tabletki... U mnie miał działanie zbliżone do statystycznej landrynki.
Zadzwoń, najwyżej zaczniesz zażywać cykl później.
ginka mi powiedziala, ze jest silniejszy od duphastonu, ktory bralam do tej pory

Odpowiedz
Gość 2011-02-02 o godz. 12:47
0

Jeśli mam być szczera, primolut IMO jest przeciwieństwem silnego leku. No moooże gdyby go brać non stop po 2 tabletki... U mnie miał działanie zbliżone do statystycznej landrynki.
Zadzwoń, najwyżej zaczniesz zażywać cykl później.

Odpowiedz
zieleniack 2011-02-02 o godz. 12:23
0

siuda_baba napisał(a):Brałam primolut nor - jak każdy inny syntetyczny progesteron. Jedyny skutek uboczny jaki zaobserwowałam u siebie to znacznie podwyższony poziom agresji (szczególnie w dużych skupiskach ludzkich ) i lekki dołek psychiczny.
Martwiłabym się bardziej o bromocorn.
Głowa do góry!
bromocorn biore od pół roku (pisałam o nim już w 1szym poście tego tematu) i nic mi nie jest=) po zwiększeniu dawki jedynie dłużej spałam, ale nic poza tym. Czuje sie bdb:)

Primolut nor mam zacząć od przyszłego cyklu, miałam wziac dlatego, ze poprzedni okres mialam 10-11 dni i ze i przed nim i podczas niego bolały mnie bardzo piersi i torbiele byly mocno wyczuwalne. Z tym, ze chyba wystarczyło podwoic dawke bromocornu, bo dostałam dzis okres, nic mnie nie bolało i nie boli. Jeśli okres bede miec znow ok. 5 dni, to chyba zadzwonie do gin i sie spytam, czy w ogol mam brac ten primolut.. bo przyznam szczerze, nie usmiecha mi sie brac silniejszych leków...

Odpowiedz
Gość 2011-02-02 o godz. 10:02
0

Brałam primolut nor - jak każdy inny syntetyczny progesteron. Jedyny skutek uboczny jaki zaobserwowałam u siebie to znacznie podwyższony poziom agresji (szczególnie w dużych skupiskach ludzkich ) i lekki dołek psychiczny.
Martwiłabym się bardziej o bromocorn.
Głowa do góry!

Odpowiedz
zieleniack 2011-01-26 o godz. 10:32
0

niestety, znowu ja ;P
bylam dzis u gin i okazalo sie, ze te zaburzenia, ktore wynikly, to po prostu za slabe dzialanie leków:( dostalam teraz polowke bromocornu i primolut nor. Czy któras z Was brala ten lek i jakie miał u Was skutki uboczne, bo te na ulotce sa straszne, ale z drugiej strony to jak na kazdych lekach...

Odpowiedz
Reklama
zieleniack 2011-01-14 o godz. 17:17
0

hmm znowu tu pisze z tymi swoimi cyklami=_=' Pytałam sie juz na innym forum, ale spytam i tu:

Czy którejs z Was zdarzylo sie przedawkowac duphaston? Zrobilam to przypadkiem... wspominałam wyzej, ze raz cykl mialam 24dniowy, a wiec podczas brania duphastonu. W zwiazku z tym zostały mi 2 tabletki i podczas nastepnych cykli zaczynalam od tych 2, rozpoczynalam nowe opakowanie i bralam stamtad 18 tabletek. No i ostatnio zagapiłam sie i zjadłam całe opakowanie, czyli 2 tabletki ze starego i 20 z nowego.

Dostalam okres po 29 dniu cyklu, czyli generalnie niby wszystko ok, bo wziecie dodatkowych 2 (czyli dodatkowy dzien na tabletkach) przesunelo o 1 dzien od ideału. Ale przed okresem napuchły mi piersi i bolaly tak, jak pół roku temu i wczesniej, kiedy jeszcze nie brałam tabletek. I na dodatek bolaly jeszcze podczas okresu, co mi sie nie zdarzalo nigdy i porobily sie twarde bolesne guzki wewnatrz . Wczoraj przestaly mnie bolec, ale okres sie jeszcze nie skonczyl, trwa juz 9 dni ://////////////////////// czy to jest efekt wziecia tych 2 tabletek dodatkowych, czy czegos innego?

Tak czy siak pewnie sie zarejestruje, ale po wczorajszym czekaniu w kolejce i wzruszeniu ramionami pani internistki (na co innego co prawda, te bole glowy, ale i tak......) czuje sie jak hipochondryczka:/

Odpowiedz
kasixb 2011-01-11 o godz. 13:38
0

hej dziewczyny wiem ze juz jakis raz pisze ale mam mały mam nadzieje problem niedawno brałam luteine aby wchłonoł sie torbiel na jajniku i po braniu tych lekow pozlam na kontrol do mojej ginekolog wszystko bylo ok ale mniesiaczka mi sie spuznia ostatnia mnialam 25 lutego powinnam dostac 23 24 marzec i nic do dzis niby bola mnie piersi i czuje sie tak gdyby mniala dostac ale nic niestety w ciazy nie jestem wiec newiem sama co robic a planuje dzieco i niewiem czy moge prubowac pomuzcie

Odpowiedz
zieleniack 2010-12-13 o godz. 15:25
0

jaka gadka szmatka? O_o' przeciez to wlasnie dzieki progesteronowi temperatura rosnie po owulacji, gdyby nie to, to by w ogole nie istniala metoda termiczna;) przed tabletkami pani gin powiedziala, ze ja tego progesteronu to prawie w ogole nie mam;P dlatego chce sprawdzic temperaturowo, jak sie juz podlecze;) chociaz fakt faktem, troche zaluje, ze nie sprawdzalam tego PRZED tabletkami, zeby miec porownanie...

Odpowiedz
Gość 2010-12-13 o godz. 14:56
0

gadka, szmatka, że zawyża. Wykres i tak się pojawi. ;) A przecież o to chodzi, żeby wiedzieć jak długa jest druga faza cyklu.

Odpowiedz
zieleniack 2010-12-13 o godz. 13:49
0

Sill napisał(a):zieleniack, w takim razie polecam Ci poznanie organizmu i NPR. Przynajmniej będizesz wiedziała jaką ma u Ciebie długość faza lutealna. Mierzenie temperatury nie jest takie złe...
pytałam sie o to pani gin jakis czas temu i powiedziała, ze przy tych lekach nie ma to sensu. Progesteron wpływa na podwyzszenie temperatury w czasie cyklu. Jesli biore tabletki, to sobie zaburzam wynik;/ Chcialam sprobowac, jak juz odstawie leki, daj Boże za pół roku, ale zobaczymy.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-12-12 o godz. 18:38
0

zieleniack, w takim razie polecam Ci poznanie organizmu i NPR. Przynajmniej będizesz wiedziała jaką ma u Ciebie długość faza lutealna. Mierzenie temperatury nie jest takie złe...

Odpowiedz
zieleniack 2010-12-12 o godz. 06:30
0

wizyta kosztuje 90 zł :( (jest owszem taniej, ok 60 zł, ale to ta lekarka, o ktorej napisalam, ze juz do niej nie pojde), wiec no cóz, nic dziwnego, ze wole sie spytac pierw innych dziewczyn, a potem dopiero lekarza;P

mysle, ze poczekam jeszcze 1-2 cykle i zobacze, bo może 4cykle to jest za krotki okres czasu, zeby cokolwiek wnioskowac?

przypomniał mi się gin, który mimo że doskonale wiedział, ze mam cykle 36 dniowe, twardo kazał mi brać progesteron od 16 dnia cyklu
ja miewałam i dłuzsze i krotsze, a mimo to lekarka tak kazała brac...

Odpowiedz
Gość 2010-12-12 o godz. 05:02
0

Aha, i generalnie duphaston powinno się brać po owulacji. Wiem, że Ty jeszcze raczej nie myślisz o ciąży, ale przyjmowanie "dupochronu" przed owulacją hamuje ją i może w ten sposób wydłużyć cykl. Więc albo monitoring cyklu, albo NPR. (przypomniał mi się gin, który mimo że doskonale wiedział, ze mam cykle 36 dniowe, twardo kazał mi brać progesteron od 16 dnia cyklu )

Odpowiedz
Gość 2010-12-12 o godz. 05:00
0

Oj, zieleniack, myślę, że na te pytania to chyba jednak lekarz powinien odpowiedzieć.

Mnie przy bromergonie też się nieco skróciły cykle, ale nie są jak w zegarku. Jeśli chodzi o duphaston, to poczytaj może http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=956841&highlight=plamienia+duphaston#956841 i http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=828123&highlight=plamienia+duphaston#828123.

Generalnie, z tego co wiem, to plamieniami nie ma się za bardzo co martwić. Ja też od kilku cykli mam plamienia przed @, czego nigdy wcześniej nie zaobserwowałam. Głupie to, bo człowiek nie za bardzo wie, od którego dnia liczyć nowy cykl, a w moim wypadku jest to istotne, jeśli biorę leki od 2 dnia cyklu.

Odpowiedz
zieleniack 2010-12-10 o godz. 14:00
0

okres powinien mi sie przeciez pojawiac wtedy, kiedy prg spada, czyli kiedy odstawiam tabletki, a nie kiedy je biore
czy to mozliwe, ze prl tak mocno urosla przy stresie, ze przyblokowała progesteron z tabletek i mimo tego dostalam te okresy??? :o

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie