-
Aoi odsłony: 9097
Które restauracje są przyjazne dzieciom?
Zbliża się okres wakacyjny, a ja mam w głowie jedną myśl związaną z tym tematem: "Restauracje przyjazne dzieciom".Byliśmy ostatnio w Sfinksie w Lublinie (centrum Plaza), i bardzo się zawiodłam.Dlatego naszła mnie myśl, aby stworzyć Forumową mapę restauracji, zakątków, gdzie spokojnie można zasiąść z dzieckiem i coś zjeść.I tu pytanie, co rozumiem przez "spokojnie". Gdzieś gdzie będzie dobrze wydzielona część dla niepalących, gdzie będzie krzesełko do karmienia, mile widziany zakątek zabaw i niekoniecznie, ale również mile widziane menu dla dzieci. Mile widziane miejsce dla wózków lub/i dojazd z wózkiem do miejsca dla niepalących (bo jeśli nie ma krzesełka, to można by przynajmniej w wózku nakarmić). Jeśli macie swoje inne priorytety, proszę dopisujcie.Wpisujcie miejsca które warto i których nie warto odwiedzić z dzieckiem.Zacznę od swoich spostrzeżeń:Niestety, jak na razie mam miejsce gdzie nie warto zachodzić.Wspomniany Sfinks w Lublinie (centrum Plaza, ulica Lipowa).- Brak krzesełka do karmienia (Pan był bardzo zdziwiony, gdy zapytałam o krzesełko).- Miejsce dla niepalących na końcu sali. Zerowa możliwość dojechania tam wózkiem.- Karta dla dzieci jest (ale krzesełka nie ;) ).- Brak nawet mikro-kącika zabaw.- Miejsca przy wejściu, gdzie obok można by postawić wózek, znajdują się w części dla palących.I jeszcze tak w temacie.Czy krzesełko do karmienia to jest tak ogromny wydatek dla restauracji? Zwykłe, plastikowe, Ikeowskie kosztuje 60 złotych. Jedno, dwa na lokal by wystarczyło.Niedługo w życie wchodzi zakaz palenia w miejscach publicznych. Byłabym szczęśliwa, gdyby wszedł również nakaz posiadania krzesełka do karmienia w lokalach konsumpcyjnych!
W Warszawie zaglądamy w centrum do ganesha, indyjska restauracja, bardzo dobre jedzeine i ciekawe miejsce, a że jest w środku fajnie zrobione to i maluch ma zajęcie. Na plus jest to, że przygotowują tam kącik dla dzieci osobny, więc tym częściej będziemy mogli wpadać. Polecam.
Odpowiedz
Ja gorąco polecam Nasze Miejsce w Warszawie http://www.naszemiejsce.com/
Mają tam przewijak i kącik zabaw. Dobra kuchnia i szefowa do pogadania. Zrobiłam tam imprezkę urodzinową dla małej trzylatki ;) więc razem ustaliłyśmy menu i nie było problemu z tym by zmienić co nieco. Mają indywidualne podejście do klienta. To super. Nie lubię sieciówek, gdzie wszystko leci z szablonu, wolę improwizację i kreatywność. A maluchy się bawiły świetnie!
Pozdrawiam mamuśki.
goraco polecam http://www.bistro-zuzu.pl/ na kazimierzowskiej w warszawie
- kameralna atmosfera
- kacik zabaw dla dzieci
- krzesełka dla dzieci
- jedzenie dla dzieci na zamówienie (panie przygotuja wszystko o co sie je poprosi)
- a do tego pyszne jedzenie i wino
W Szwejku na Pl. Konstytucji w niedzielę w górnej sali są nianie i bawią się z dziećmi :) Poza tym w inne dni są owszem, krzesełka, ale jest tak ciasno, że nie wszędzie da się takie krzesełko ustawić.
OdpowiedzGrand Hotel Stamary w Zakopanem - na dole, w sali restauracyjnej jest caly oddzielony kąt z zabawkami dziecięcymi, stolem do rysowania, konikiem na biegunach, samochodami, kredkami itp. Mój nadaktywny Maks zająl się na tyle dlugo, że zjedliśmy obiad z przystawką, zupą i deserem :)
Odpowiedz
w kilku warszawskich sfinksach też widziałam wysokie krzesełka i ogólnie było poprawnie - w moim odczuciu specjalnie przyjaźni nie są o tyle, że aranżacja ze stolikiem praktycznie przy stoliku nijak nie daje się dziecku poruszać, pochodzić itp.
z przyjaznych:
Zapiecek (Wwa Kabaty) - plac zabaw, menu dla dzieci, mnóstwo atrakcji wizualnych (powóz, huśtawka, plakaty) i ogólnie przyjazne nastawienie obsługi.
Pierogarnia Dworek (Wwa Gocław) - niby nic specjalnego, zresztą to malutka restauracyjka jest, chyba z 7 stolików, ale mają dziecięce krzesełko i bardzo się starają, żeby mały gość był zadowolony. Młoda tam się bawiła wyciągniętą przez kelnerkę nie wiadomo skąd wielką pluszową żabą, potem dostała posiłek na dziecięcej miseczce-misiu :D
Greenway (Wwa, CH Promenada) - brak krzesełka dla dzieci, ale b. przestronnie, więc nie ma problemu z wózkiem jeśli ktoś chce. cały lokal dla niepalących.
więcej w momencie nie kojarzę.
Aoi,
W przypadku większych dzieci chyba mają lepszą organizację, bo będąc z córką w Sphinxie byłam wręcz zdziwiona tym, że kelner przyniósł specjalne firmowe kolorowanki i kartki do rysowania oraz komplet kredek... Krzesełko też było.
Córka miała wtedy 2 latka (teraz 4). Menu nie sprawdzałam, bo jadła tylko frytki od nas.
Lokal w Kaliszu. Możliwe, że dużo zależy od podejścia właściciela danego lokalu.
Podobne tematy