• szpilunia odsłony: 4299

    Które szkoły rodzenia są godne polecenia?

    Mam nadzieję, że nie ma takiego tematu zbiorczego.Wczoraj dowiedzialam sie, ze juz trzeba sie zapisywac na zajecia sierpniowe, bo moze byc problem z miejscami?Mamy, a także ciężarówki, ktore ukonczylyscie/uczeszczacie do szkoly rodzenia, czy polecacie swoje szkoly rodzenia? Co wg Was je wyroznia? Jak zbudowany jest program? Czy sa refundowane? Czy "daje" cos uczestnictwo w szkolach akredytowanych przy szpitalach?Mnie akurat interesująszkoly rodzenia w Wawie, ale mysle, ze przyszle mamy z innych miast tez chetnie skorzystaja.

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-23, 07:12:01
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-08-23 o godz. 07:12
0

My chodzilismy do Krystyny Komosy: http://www.rodzimy.pl/
bo poczatkowo mialam plan, by rodzic na Solcu. W ogole szkole dobrze jest wybierac pod katem wybranego szpitala, lekarza, bliskosci od miejsca zamieszkania, bo to czesto jest pare dojazdow w ciagu miesiaca itp.

Szkole Komosy generalnie polecam, nie chodzilam do innych wiec nie mam porownania. Bylo fajnie ;)


Wyciagam.. dziewczyny czy sa jakies szkoly rodzenia weekendowe? Albo przynajmniej trwajace cos kolo 3 tyg? Moja kolezanka sie zgapila termin juz wkrotce, ale zalezy jej zeby ktos ja i meza nauczyl jak postepowac z maluchem. Nawet nie chodzi o przygotwanie do porodu tylko wlasnie o opieke!!

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-08-23 o godz. 02:33
0

Ja serdecznie polecam "narodziny z Jeannette". Chociaz zapisalismy sie do tej szkoly "z przymusu" zadne z nas nie zaluje. Super prowadzone zajecia zarowno przez Jeannette, jak i druga polozna i fizjoterapeutkę.Super atmosfera na zajeciach. W przerwie mozliwosc korzystania z kuchni, wyboru herbat z roznych czesci swiata i ciasteczka. Dla wiecznie glodnej ciezarowki to bylo coś
No ale pomijajac kuchnie lol ja po tych zajeciach wrecz wyczekiwalam porodu i tego jak bedzie ;)

Odpowiedz
Keito 2010-07-13 o godz. 18:25
0

Ulusia napisał(a):lady_of_avalon napisał(a):A na czym polegał konkurs, że tak z ciekawości zapytam? ;)
Bardzo ambitny lol Każdy z tatusiów dostał lalkę wielkości noworodka i miał ją ubrać w całą masę ubranek. Wygrywał ten kto zrobi to jak najszybciej lol Warunek: lalka miała po całej zabawie nadal mieć głowę, ręce itp (a z tym różnie bywało ;) )
Jak dla nas to była super zabawa ale nie ukrywam że ogromne odciążenie i psychiczne i finansowe. Ponieważ nie mieliśmy wczesniej zarezerwowanej położnej a miesiąc przed porodem to już nie było na to szans więc wzamian tego dostaliśmy pokój o podwyższonym standardzie po porodzie. Jak dla nas super a wspomnienia do końca życia :D
u nas to było tylko losowanie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 18:04
0

lady_of_avalon napisał(a):A na czym polegał konkurs, że tak z ciekawości zapytam? ;)
Bardzo ambitny lol Każdy z tatusiów dostał lalkę wielkości noworodka i miał ją ubrać w całą masę ubranek. Wygrywał ten kto zrobi to jak najszybciej lol Warunek: lalka miała po całej zabawie nadal mieć głowę, ręce itp (a z tym różnie bywało ;) )
Jak dla nas to była super zabawa ale nie ukrywam że ogromne odciążenie i psychiczne i finansowe. Ponieważ nie mieliśmy wczesniej zarezerwowanej położnej a miesiąc przed porodem to już nie było na to szans więc wzamian tego dostaliśmy pokój o podwyższonym standardzie po porodzie. Jak dla nas super a wspomnienia do końca życia :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 17:45
0

A na czym polegał konkurs, że tak z ciekawości zapytam? ;)

Odpowiedz
Reklama
Keito 2010-07-13 o godz. 17:13
0

Ulusia napisał(a):Keito napisał(a): Aha, u nas był na ostatnich zajęciach konkurs, jedna para była sponsorowana, tzn. dostała poród za darmo - sala, położna i znieczulenie :)
My też chodziliśmy do tej szkoły i konkurs tez był. Wygrał mój małżonek 8) :D
uważam, że jest to bardzo fajny gest - szczególnie przy ostatniej sytuacji na "rynku" szpitalnym (miejsce na porodówce gwarantowane :D ) oraz duże odciążenie budżetu domowego 8)

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 17:04
0

Keito napisał(a): Aha, u nas był na ostatnich zajęciach konkurs, jedna para była sponsorowana, tzn. dostała poród za darmo - sala, położna i znieczulenie :)
My też chodziliśmy do tej szkoły i konkurs tez był. Wygrał mój małżonek 8) :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 15:54
0

oleńka25 napisał(a):karola78 napisał(a):Temat chyba już był, bo wiem, że juz o tym pisałam

My chodziliśmy do szkoły rodzenia Joanny Wilk
http://www.centrumrodziny.com/

Bardzo miło wspominam zajęcia.
Były finansowane jeśli się spełniało, któryś z wymieninych przez Nezi warunków.
Ukończenie szkoły dawało zniżkę na poród rodzinny w Św. Zofii, mieli zniżki na wózki Bebecar. Jeśli chodzi o gażety to nic nie dostaliśmy żadnych (mieliśmy materiały do zajęć i zdjęcie z pomalowanymi brzuchami).
Jeśli dobrze pamiętam zajęcia były raz w tygodniu po 3h.
Zalecane jest ukończenie szkoły rodzenia miesiąc przed terminem porodu, ale zapisać się należy dużo wcześniej (problem z miejscami)
Zajęcia poglądowe z faz porodu, opieka nad noworodkiem, zajęcia relaksacyjne, pozycje do rodzenia. Z ciekawostek malowanie brzucha, masaż mama-tatę, tata-mamę. Bardzo fajne podejście: ojciec musi umieć zrobić przy dziecku wszystko.
Polecam.
Ja również uczęszczałam do tej szkoły i również gorąco polecam. Zniżkę dostałam, gadżety też jakieś tam były m.in. mnóstwo próbek kosmetyków dla dzieciaczków i książeczki instruktażowe.
A ja w sumie nie polecam. Z dużo na temat tego ze poród to sama natura i trzeba dać się ponieść, a za mało o rzeczywiście działających technikach minimalizowania bólu. Negatywny stosunek prowadzącej do zzo. No i miałam wrażenie, że nastwienie na to, że kazda dziewczyna ma wynajęta połozną która nia podczas porodu pokieruje, więc nie ma co się rozwodzić nad szczegółami....
Także o ile po samym kursie byłam zachwycona i polecałam wszytskim na prawo i lewo tak po pordzie zmieniłam zdanie. Ale może ja mam za duże wymagania ...

Odpowiedz
buniuta 2010-07-13 o godz. 13:30
0

My chodziliśmy w lipcu 2005 do SZR Fundacji Rodzic po Ludzku i uważam, że było bomba.
NAjbardziej podobało mi sie to, ze szkoła nie przystosowuje do porodu w konkretnym szpitalu, a mówi o tym co jest dobre dla kobiety i czego mamy prawo wymagać.
No i oczywiście duże skupienie się na tym co po porodzie.

Odpowiedz
Keito 2010-07-12 o godz. 23:56
0

Nezi napisał(a):Chyba wszystkie szkoły rodzenia "zawieszone" na stronie Szpitala Św. Zofii dają zniżkę na poród rodzinny, nasza też taką dawała.
tak, masz rację :)

Odpowiedz
Reklama
Nezi 2010-07-12 o godz. 23:41
0

Chyba wszystkie szkoły rodzenia "zawieszone" na stronie Szpitala Św. Zofii dają zniżkę na poród rodzinny, nasza też taką dawała.

Odpowiedz
oleńka25 2010-07-12 o godz. 23:33
0

karola78 napisał(a):Temat chyba już był, bo wiem, że juz o tym pisałam

My chodziliśmy do szkoły rodzenia Joanny Wilk
http://www.centrumrodziny.com/

Bardzo miło wspominam zajęcia.
Były finansowane jeśli się spełniało, któryś z wymieninych przez Nezi warunków.
Ukończenie szkoły dawało zniżkę na poród rodzinny w Św. Zofii, mieli zniżki na wózki Bebecar. Jeśli chodzi o gażety to nic nie dostaliśmy żadnych (mieliśmy materiały do zajęć i zdjęcie z pomalowanymi brzuchami).
Jeśli dobrze pamiętam zajęcia były raz w tygodniu po 3h.
Zalecane jest ukończenie szkoły rodzenia miesiąc przed terminem porodu, ale zapisać się należy dużo wcześniej (problem z miejscami)
Zajęcia poglądowe z faz porodu, opieka nad noworodkiem, zajęcia relaksacyjne, pozycje do rodzenia. Z ciekawostek malowanie brzucha, masaż mama-tatę, tata-mamę. Bardzo fajne podejście: ojciec musi umieć zrobić przy dziecku wszystko.
Polecam.
Ja również uczęszczałam do tej szkoły i również gorąco polecam. Zniżkę dostałam, gadżety też jakieś tam były m.in. mnóstwo próbek kosmetyków dla dzieciaczków i książeczki instruktażowe.

Odpowiedz
Keito 2010-07-12 o godz. 23:17
0

My uczęszczaliśmy do szkoły rodzenia Urszuli Tataj-Puzyny

http://www.narodziny.home.pl/

Ogólnie jesteśmy zadowoleni, warunki dobre, miła atmosfera, sporo dostaliśmy prezentów m.in. książkę Pawła Zawitkowskiego i dużą paczkę pieluch Huggies, sporo materiałów (w tym kupony zniżkowe na pieluchy Huggies).

Co do merytorycznej części zajęć - bardzo pożyteczne dla nas była opieka nad noworodkiem, co się dzieje w trakcie porodu i oznaki zbliżającego się porodu, karmienie, no i zajęcia z Pawłem Zawitkowskim.

Generalnie polecam, my jesteśmy zadowoleni, dużo skorzystaliśmy. Koszt: 500 zł, trzeba się wcześniej zapisywać, bo to oblegane miejsce. "Dyplom" ukończenia, daje 200 zł zniżkę w św. Zofii. Aha, u nas był na ostatnich zajęciach konkurs, jedna para była sponsorowana, tzn. dostała poród za darmo - sala, położna i znieczulenie :)

Odpowiedz
karola78 2010-07-12 o godz. 18:01
0

Temat chyba już był, bo wiem, że juz o tym pisałam

My chodziliśmy do szkoły rodzenia Joanny Wilk
http://www.centrumrodziny.com/

Bardzo miło wspominam zajęcia.
Były finansowane jeśli się spełniało, któryś z wymieninych przez Nezi warunków.
Ukończenie szkoły dawało zniżkę na poród rodzinny w Św. Zofii, mieli zniżki na wózki Bebecar. Jeśli chodzi o gażety to nic nie dostaliśmy żadnych (mieliśmy materiały do zajęć i zdjęcie z pomalowanymi brzuchami).
Jeśli dobrze pamiętam zajęcia były raz w tygodniu po 3h.
Zalecane jest ukończenie szkoły rodzenia miesiąc przed terminem porodu, ale zapisać się należy dużo wcześniej (problem z miejscami)
Zajęcia poglądowe z faz porodu, opieka nad noworodkiem, zajęcia relaksacyjne, pozycje do rodzenia. Z ciekawostek malowanie brzucha, masaż mama-tatę, tata-mamę. Bardzo fajne podejście: ojciec musi umieć zrobić przy dziecku wszystko.
Polecam.

Odpowiedz
Nezi 2010-07-11 o godz. 00:28
0

http://www.childbirthclasses.pl/plindex.htm

My chodziliśmy do tej szkoły. Byliśmy zadowoleni, choć nie dostawaliśmy żadnych materiałów promocyjnych a wiem, że są szkoły które współpracują ze sponsorami.
Dostaliśmy jedynie materiały szkoleniowe.
Świadectwo podobno dawało większą pewność "dostania się" do Szpitala Św. Zofii. Podobno, bo ja się dostałam do tego właśnie szpitala, ale miałam również lekarza prowadzącego stamtąd, więc nie wiem do konca co bardziej decydowało ;)
Szkoła była refundowana dla osób zameldowanych w warszawie, studiujących w warszawie lub pracujących w warszawie.
Prowadząca i właścicielka szkoły, bardzo miła i profesjonalna osoba.

Na zajęciach uczą opieki nad noworodkiem, opowiadają jak wygląda proces porodu, są zajęcia z fizykoterapeutą i pediatrą, na każdych zajęciach są ćwiczenia, jest nauka oddychania podczas porodu, ćwiczone są różne pozycje porodowe.

Poza tym fajna i miła atmosfera.
Jakbym miała jeszcze raz uszczęszczać do szkoły rodzenia to pewnie jeszcze raz wybrałabym tą właśnie.

Na zajęcia chodziliśmy na przełomie stycznia i lutego, termin porodu był na początek marca.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie