• Gość odsłony: 47732

    Kiedy i jak można starać się po poronieniu?

    Dziewczyny, ponad 2 tyg. temu moja ciąża przestrała się rozwijac w jej 8 tyg. Jestem po łyżeczowaniu. Wszystko teoretycznie wiem, że po 2 pełnych cyklach mogę się zacząc starac, że z wynikami badań H-P mam się zgłosic do gina i on, pewnie wszystko mi powie.Ale... wyników na razie nie ma, my zaczęliśmy już spowrotem współżyc, @ jeszcze po zabiegu nie dostałam. Aż wstyd mi zadac to pytanie, ale czy teraz mogę zajśc w ciążę? Teoretycznie wiem, że nie. O abstynencji już za późno, o zabezpieczaniu się też... Ale tyle myśli w mojej głowie...Kochac się czy nie kochac - i jak nie, skoro jest mi teraz tak dobrze?

    Odpowiedzi (45)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-18, 12:33:46
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
asia022086 2013-11-18 o godz. 12:33
0

Ja byłam w 5 tyg ciąży gdy wybrałam się do gina potwierdzić wynik domowego testu. Oboje z mężem cieszyliśmy się jak diabli, że wreszcie (po 8latach związku!!!!) nam się udało. Niestety, niedługo się pocieszyliśmy, bo po kolejnych 2tyg dostałam plamień i wylądowałam na fotelu, gdzie usłyszałam dźwięczące mi w uszach do dziś słowa "Z tej ciąży już nic nie będzie.Trzeba łyżeczkować." natychmiast po tym wyroku wylądowałam w szpitalu, gdzie wykonano zabieg. W sumie to ani mój gin, ani ludzie w szpitalu nie udzielili nam żadnych informacji na temat tego co się właśnie stało.
Dziś mija 12 dzień po zabiegu, @ jeszcze nie mam. Zastanawiam się tylko, czy po tak krótko trwającej ciąży należy nam się jakieś odszkodowanie lub coś takiego? Czytałam gdzieś w necie, że się należy, bo długość trwania ciąży nie ma tu znaczenia, ale nie jestem pewna i nie mam pojęcia gdzie szukać porady.
Bardzo proszę, jeśli ktoś coś może podpowiedzieć, proszę o kontakt.

Odpowiedz
nika33333 2013-11-18 o godz. 12:30
0

Witam,mam takie pytanie jestem tydzień po zabiegu po jakim czasie można rozpocząć współżycie????

Odpowiedz
poznanianka33 2013-11-18 o godz. 12:29
0

Witam!jestem na tym forum po raz pierwszy-mam już 9 letnią córkę,w zeszłym roku zaszłam w ciążę lecz po 3 miesiącach moja ciąża obumarła-miałam zabieg łyżeczkowania od tego czasu tzn.od czerwca bezskutecznie staramy się o dziecko-jestem po opieka ginekologa endokrynologa bo myslałam że to wskutek spraw hormonalnych ale badania które zlecił lekarz są w normie-prolaktyna i progesteron-23 lutego idę na jednodniowy pobyt do szpitala na badanie drożnosci jajowodów i badanie przenikliwości sluzu-od kilku lat borykam się z torbielą na prawym jajniku,nawet gdy byłam w ciąży ta torbiel była lecz ciąży nie zagrażała!moje cykle po zabiegu były 28 dniowe-po zabiegu nie mam juz też objawów zblizającej się @ a kiedyś miałam-licze po dniach kiedy ma przyjść-ostatnio @ miałam 17 stycznia 22 stycznia byłam u gina i wszystko było oki choć torbiel z przed okresu była nadal ale lekarz nie kazał sie tym martwić teraz po 14 dniach przyszło kolejne krwawienie lekkie i trwało ok.4 dni-wystarczała jedna wkładka dziennie-strasznie sie tym martwię bo zdarzyło mi sie to 2 raz-poprzedni był w zeszłym roku-temperature przestałam mierzyć bo była skacząca-wiem ze owulację mam i dlatego lekarz nie zapisał mi zadnych tabletek-nie wiem czym to plamienie-krwawienie było spowodowane-do lekarza ide dopiero 19 lutego!mam nadzieje że nie zanudziłam was moim wywodem i nawet nie wiem czy na odpowiednim wątku napisałam-jesli ktoś może mi pomóc to proszę o nią!

Odpowiedz
Kaka26 2013-11-18 o godz. 12:25
0

Ja robiłam prawie rok od ostatniego poronienia i wyszły mi niskododatnie ,najlepiej zrobić je zaraz po poronieniu bo czasami te przeciwciała ujawniaja sie tylko podczas ciąży Pozdrawiam

Odpowiedz
ania j 2013-11-18 o godz. 12:23
0

witam.Tak myslalm nad badaniami antykardiolipidowymi,antyfosfolipidowe i w kierunku tocznia.Zastanawia mnie tylko czas-kiedy je sie robi?Czy jest jakis czas po poronieniu kiedy trzeba zrobic?Czy kazdy moment jest dobry nawet 1,5 m-ca po...

Odpowiedz
Reklama
Kaka26 2013-11-18 o godz. 12:21
0

Karoleena ja też zaczełam łykać acard przed staraniami ,jak tylko zajdę mam mieć odrazu włączony clexane 0,4 Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:19
0

JA dziś dopiero odebrałam wyniki i moje przeciwciała są okej. Acard i tak brałam niezaleznie od oczekwiania na wynik - choć mój mąż był b. temu przeciwny, ale genralnie acard nie powinien zaszkodzić. (Chyba ze planujecie jakis zabieg - trzeba odstawić wtedy).

Aha - mi lekarka zleciła jeszcze badanie na toczeń. Wyszło ok.

Kaka26 :usciski:

Odpowiedz
Kaka26 2013-11-18 o godz. 12:16
0

Dziewczyny ja jestem po trzech poronieniach , moje ciąże obumierały w pierwszych tygodniach dopiero po trzecim poronieniu zrobiłam badanie na przeciwciała antykardiolipinowe i wyszły niskododatnie ,obecnie stararam się o ciąże i od pozytywnego testu ciązowego mam mieć włączone leki acard i clexane 0,4 ma nadzieję że te leki mi pomogą Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:13
0

myszowata napisał(a):Nic więcej w sumie mi gin nie zlecał.
Wytyczne dla lekarzy/standardy leczenia po poronieniu są takie, że wiekszość badań ginekolodzy mają obowiązek zlecić dopiero po drugim poronieniu. Stąd też wiele z nas robiło badania na własną rękę.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:11
0

O, właśnie, przeciwciała antyk. też robiłam.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-18 o godz. 12:07
0

Blutka napisał(a):Ja bym hormony tarczyce zbadała jeszcze (u mnie wyszła niedoczynność).
Też polecam zbadanie hormonów tarczycy. Ja jeszcze robiłam podstawowy pakiet LH i FSH.
A potem zbadała progesteron i prolaktyne.
Ja nie robiłam chlamydii i przeciwciał anykardiolipinowych - teraz wiem, że powinnam była.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:06
0

Jestem właśnie po kontrolnej wizycie u gina i dostaliśmy zielone światło, badań żadnych nie miałam. Jeśli się nie uda, mam brać CLO od następnego cyklu.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:05
0

U mnie jeszcze toxo i chlamydia.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:04
0

ja właśnie tylko na hormony tarczycy miałam badanie, poza podstawowymi krwi i moczu. Nic więcej w sumie mi gin nie zlecał.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:01
0

Ja bym hormony tarczyce zbadała jeszcze (u mnie wyszła niedoczynność).

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:57
0

Jakie badania robiłyście przed kolejnym staraniem się? Przypuszczam, że będę musiała wysępić skierowanie na hormony, no ale dokładnie na co? Progesteron? Co jeszcze?

Odpowiedz
okruszek 2013-11-18 o godz. 11:54
0

Ja po zabiegu dokladnie w 6 tyg dostalam @ i byla bolesniejsza i bardziej obfita. Po niej poszlam na wizyte do gina i dostalam "zielone swiatlo".

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:51
0

Już wątpiłam, ale wczoraj dostałam @.
W 48 dniu po zabiegu... Przynajmniej mogę już odmierzać czas i za 2 miesiące zacząć się starać znów :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:48
0

no do mnie przyszła w 42 dniu po zabiegu więc cierpliwości dziewczyny, wszystko będzie ok..

Odpowiedz
dziubutek 2013-11-18 o godz. 11:44
0

Do nie @ przyszła po ponad 5 tygodniach od zabiegu. Była trochę bardziej obfita i boląca, ale dało sie przeżyć. Musze iść na kontrolę do gina w przyszłym tygodniu. No to jeszcze tylko dwie @ i do dzieła!

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:42
0

deda38 napisał(a):Kurcze, mi wczoraj minął miesiąc od poronienia i też @ ani widu ani słychu...
mi dziś mija miesiąc
@ brak, ale jeszcze poczekam cierpliwie

któraś z dziewczyn pisała, że po 40 dniach dostała, tak więc czekam...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:40
0

W taki razie pozostaje Ci poczekać.

Odpowiedz
deda38 2013-11-18 o godz. 11:39
0

Oczywiście i to u dwóch...
Powiedzieli mi, że powinnam dostać @ za 3-4 tygodnie, wieć już jest trochę "po terminie"...
Jak do środy nic się nie pojawi, to spróbuję sie wbić do lekarza w trybie "emergency"...
A może niepotrzebnie się martwię...?

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:36
0

Deda38 a byłaś u lekarza w tym czasie?

Odpowiedz
deda38 2013-11-18 o godz. 11:33
0

Kurcze, mi wczoraj minął miesiąc od poronienia (nie miałam żadnego zabiegu - wszystko samo się "oczysciło") i też @ ani widu ani słychu...
Mam nadzieję, ze wkrótce się pojawi, bo chciałabym mieć już spokój, że wszystko wróciło do normy... Pierwszy raz w życiu czekam z utęsknieniem na @...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:29
0

'suppurans' znaczy 'ropiejący' a 'in statu suppurationis'= 'w stadium przekrwienia'

tyle znalazłam w jakimś słowniczku

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:27
0

ja odebrałam w piątek wynik badania h-p
"residua plancetaria suppurans" - resztki łożyska (przekrwione???) - dobrze kombinuję?... ktoś wie co to może dokładnie znaczyc?

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:23
0

dziubutek napisał(a):To sie trochę uspokoiłam :D Mam nadzieję, że i moja @ bedzie normalna.
A jak to jest z tamponami? Mogę ich używać? Nie bardzo przepadam za podpaskami
Dziubutku, nie wiem, jak z tamponami, ale może póki macica jest bardziej podatna na zakażenia, to sobie daruj?

Moja pierwsza @ była obfitsza tylko, niż poprzednie.

Odpowiedz
dziubutek 2013-11-18 o godz. 11:19
0

To sie trochę uspokoiłam :D Mam nadzieję, że i moja @ bedzie normalna.
A jak to jest z tamponami? Mogę ich używać? Nie bardzo przepadam za podpaskami

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:18
0

U mnie zwykła @ - bolesna w miarę ale ja zawsze mam bolesne, nie wydaje mi się żeby ta moja pierwsza po zabiegu była jakaś bardziej bolesna czy obfitsza...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:16
0

U mnie tak samo - @ trochę bardziej obfita. Natomiast nie była bolesna, ale ja generalnie mam niebolesne @.

Odpowiedz
Casik 2013-11-18 o godz. 11:13
0

Ja miałam samoistne poronienie a pierwszą @ po pamiętam jak normalną tylko trchę bardziej obfitą

Odpowiedz
dziubutek 2013-11-18 o godz. 11:11
0

U mnie też na wyniku nic nie pisze, tylko o resztkach po poronienieu i poczatkach łożyska. W sumie się ucieszyłam, bo miałam podejrzenia o zaśniad groniasty :o i bardzo sie bałam.
Do lekarza mam sie zgłosić po pierwszej @ o kolejnych staraniach nic nie mówili. Dostałam zakaz :sex: aż do zakończenia pierwszej @.
Są juz prawie 4 tygodnie od zabiegu i na @ się nie zapowiada a ja miałam zawsze bardzo krótkie cykle. Pozostaje czekać...
Troszkę sie boję tej pierwszej @ bo podobno moze być bardzo obfita i bolesna, a ja jade zaraz na urlop za granicę i nie chciałabym spedzić go w łózku
Chce zacząć starania jak najszybciej, bo bardzo pragnę dziecka. Do tego mam świadomość, ze pewnie długo to potrwa. :x
Napiszcie jak to jest z tą pierwszą @ po zabiegu. Az tak żle?

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:08
0

Karoleena napisał(a):
Co do wyników histpat - u mnie nic nie było poza sformułowanie "resztki po poronieniu".
ja miałam dokładnie tak samo napisane. A na pierwszą wizytę standardowo każą przychodzić po pierwszej @ po zabiegu.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:05
0

Ja miałam trochę inaczej - my zaczęliśmy starania od razu po stracie. Dostaliśmy zielone światło, poronienie było samoistne. Pierwsza @ przyszła po chyba 30 dniach, w każdym razie w normalnym terminie. Pierwsza wizyta była w drugim cyklu po poronieniu w okolicy owu, żeby sprawdzić jak rośnie pęcherzyk (w pierwszym cyklu w tym czasie wyjechaliśmy na urlop).
Na tym pierwszym usg gin potwierdził, że nie mam żadnych zmian, wszystko ładnie zagojone itd.

Gin przy wypisie ze szpitala powiedział, że mam odczekać 6 mcy, na nasze pytanie dlaczego - powiedział, że tak mówią standardowo i raczej na względzie maja psychikę kobiety. Dla mnie najgorsze byłoby czekanie i nicnierobienie. Dlatego zaczęliśmy od razu.

Co do wyników histpat - u mnie nic nie było poza sformułowanie "resztki po poronieniu".

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:02
0

u mnie 23 - tak więc jeśli ma być książkowo to jeszcze góra tydzień...

ale to czekanie jest najgorsze, prawda? aneczka, trzymam kciuki, aby było jak najszybciej po

i mam pytanie, kiedy byłyście u gina po zabiegu - mi kazał przyjść jakieś 2 tyg. po, ale z wynikami badań histopatologicznych. Wyników nie mam do dziś tak więc nie idę, prawdopodobnie będą jutro. Na szczęście nic mi się nie dzieje, nic mnie nie boli, więc czekam...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 10:59
0

a u mnie dzisiaj 40 dzień od zabiegu a @ ani widu ani słychu :(

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 10:58
0

powiem szczerze, że niczego mi nie zabronił

kazał tylko za 2 tyg. przyjśc do kontroli...

wszystko co wiem, co z internetu i od koleżanek, a same wiecie jak to jest... człowiek się na błędach uczy

Odpowiedz
elek 2013-11-18 o godz. 10:54
0

a lekarz nie zabronił Ci uprawiać seksu do następnej @ :o
przjaciółka ginekolożka zabroniła mi i lekarz w szpitalu oraz lekarz prowadzący to samo powiedzieli...
macica po łyżeczowaniu to jedna wielka rana.. łatwo o zakażenie itd. ogólnie narządy rodne + hormony aby dojść do stanu przed potrzebują ok. 6 m-cy, chociaż jest szkola, że wystarczą 3 m-ce...
ja po zabiegu w 11 tygodniu @ dostałam dopiero po 49 dniach.. mimo raczej regularnych cykli...

Odpowiedz
dziubutek 2013-11-18 o godz. 10:52
0

madzik ja jestem 3 tygodnie po zabiegu i nie rozpoczeliśmy :sex: , bo to moze spowodować nawrót plamień i stan zapalny pokaleczonej szyjki. Czekamy z tym do pierwszej @.
Mozesz zajść w ciąze (przecież aby przyszła @ powinno być jajeczkowanie) i jej nie utrzymać. Lepiej poczekać jeszcze z 2 miesiace ze staraniami.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 10:50
0

myszowata napisał(a):madzikskąd Ci przyszło do głowy że nie zajdziesz w ciążę po zabiegu? :o
no nie wiem... aż się sama wstydzę
czasem takie głupie myśli do łba przychodzą - czekałam tylko, aż je ktoś przegoni...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 10:46
0

madzik oczywiście że możesz zajść w ciążę po zabiegu łyżeczkowania ja tak jak Blutka miałam owulację po zabiegu, u mnie po dwóch tygodniach (tak jak cykl, a zabieg jak @, owulacje mam bolesną więc czuję)
skąd Ci przyszło do głowy że nie zajdziesz w ciążę po zabiegu? :o

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 10:44
0

madzik napisał(a):wszystko teoretycznie wiem

ale czy kochając się teraz bez zabezpieczenia - mogę zajśc w ciążę?

wiem, że to głupie pytanie, ale do mojego lekarza idę dopiero we wtorek, a już kilkakrotnie poczyniliśmy ten błąd (???)
Myślę, że możesz. Owulacja u mnie pojawiła się już w pierwszym cyklu po zabiegu.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 10:31
0

wszystko teoretycznie wiem

ale czy kochając się teraz bez zabezpieczenia - mogę zajśc w ciążę?

wiem, że to głupie pytanie, ale do mojego lekarza idę dopiero we wtorek, a już kilkakrotnie poczyniliśmy ten błąd (???)

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 09:53
0

Słuchaj, po poronieniu jest trochę jak po porodzie. A po łyżeczkowaniu macica może być poraniona i musi się zagoić.

Ja dostałam zielone światło od lekarza 3 cykle po zabiegu, ale zabieg miałam mało inwazyjny, bo zdecydowałam się, żeby uniknąć komplikacji, najpierw przetrwać poronienie fizjologiczne.

Przez pierwsze dwa cykle po poronieniu na usg dopochwowym szyjka była "poporodowa", czyli wg lekarza mogłaby nie utrzymać kolejnej ciąży, bo się nie "domykała", miałam ciągle plamienia, więc mogłoby dojść do kolejnego poronienia.

Poroniłam 31 lipca. W Wigilię byłam już w drugiej ciąży po krótkim leczeniu niedoczynności tarczycy, którą wykryłam, robiąc podstawowe badania po poronieniu, żeby znaleźć ewentualną jego przyczynę i nie narażać się na stratę kolejnej ciąży.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie