• Gość odsłony: 13177

    W jaki sposób zareklamować usługi remontowe?

    Proszę Was o pomoc, bo mi ręce opadają...chodzi o reklamacje usług remontowych...W jaki sposób je zareklamować, żeby firma remontowa nie zbyła nas tekstem "przecież z tego się nie strzela, nie musi być idealnie"? Jak wyegzekwować np. naprawę podłogi (np. uginają się panele, pod wpływem ciężaru, czyli brak wylewki samopoziomującej - odpowiedź fachowca - "panele pracują, tak musi być") Dodam, że protokuł odbioru robót został podpisany :(

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-07-19, 19:09:49
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-07-19 o godz. 19:09
0

Dzięki wieeelkie, mam już jakąś jasność :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-19 o godz. 08:07
0

Wykonawca nie ma obowiązku podawania cen zakupu i przedstawiania swoich faktur, jeśli on kupuje materiały a następnie refakturuje je dla was razem z usługą. Natomiast jesli wyłącznie kupuje w waszym imieniu (na was faktura) to oczywiście nie tylko powinien pokazać ale przede wszystkim oddać razem z materiałem. W takim przypadku wykonawca wystawia dla was wyłącznie fakturę na usługę.

W kosztorysie powinniście mieć zawarte wszystkie użyte materiały, zwłaszcza te które mają indywidualne cechy produktowe np. panele: producent, rodzaj (mdf, drewniane), wzór, stopień twardości zwłaszcza wtedy, gdy dostajecie je razem z usługą położenia. Płacąc tylko za montaż z reguły wiadomo co kupiło się ;)

Faktura może być wystawiona ogólnie: usługa montażu paneli wraz z materiałem lub szczegółowo: materiał np., panele Kronopol, wzór A, twardość 3 + usługa. W pierwszej wersji obowiązkowo powinna być dołączona specyfikacja produktu + gwarancja na ten produkt, bo jest to niezależne od usługi.
Reklamację można składać zarówno wykonawcy jak i producentowi, dlatego potrzebny jest dokument potwierdzający rodzaj użytego materiału.

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 19:01
0

Ok, pismo wysłaliśmy, potwierdzenie otrzymaliśmy. Facet napisał nam meila, że "usterki instalacyjne w tym tygodniu (tydzień minął), budowlane w sierpniu", wtedy nie wiedział, że prócz meila wysłaliśmy pismo. No i dzisiaj przyszła odpowiedź na nasze pismo, odpowiedź meilowa, która m.in. dotyczy naszej prośby o przedstawienie kopii faktur zakupu materiałów użytych do remontu, chodzi tu o rzeczy typu panele, na które wg naszej wiedzy mamy 20 lat gwarancji. Firma gwarantuje nam 2 lata gwarancji na usługi. Odpowiedź brzmi tak:

"Wystawiona przez naszą firmę faktura końcowa stanowi również
gwarancję na wykonane i zakupione przez nas materiały. W zawartej umowie
nie zastrzeżono, że produkty kupuje inwestor, w związku z tym nie możemy
przedstawić kserokopii faktur na "wasze zakupy", ponieważ obowiązuje nas
tajemnica handlowa".

Umowa (ustna) była taka, że my kupujemy płytki, panele (facet okazał się "wspaniałomyślny" i zaproponował, że on podjedzie i wszystko kupi, i że będziemy mieli taniej bo zapłaci 7% vat) itp, ale jak teraz patrze na tą pisemną to faktycznie jest w niej inaczej, czyt. zaufaliśmy im i nas wyrolowali.
Właściwie to nie wiemy za co zapłaciliśmy, jakie mamy panele na podłodze, dostaliśmy fakturę na ogólną sumę i tyle.

Czy nie powinniśmy dostać szczegółowego rozliczenia? Czy to faktycznie tajemnica handlowa?
Czy jest jakiś sposób, aby unieważnić umowę? Jest w niej podpunkt "integralną część umowy stanowi kosztorys ofertowy", nie podpisywaliśmy takowego...
Jak wygląda procedura reklamacji, nie powinniśmy dostać pisemnej odpowiedzi z wyznaczeniem terminu napraw?

Nie wiem czy cokolwiek zrozumiałyście z tego za naskrobałam. Sorki, że tak chaotycznie, ale jestem wściekła na siebie, ale człowiek uczy się na błędach...szkoda, że na własnych.

Odpowiedz
Gość 2010-07-02 o godz. 17:59
0

nie będzie, meil swoją drogą pismo za potwierdzeniem odbioru nie zaszkodzi

Odpowiedz
Gość 2010-07-02 o godz. 17:51
0

Prowadzę trochę rozmowę sama z sobą, ale to nic :D

Przed chwilą dzwonił skruszony facet od remontu, prosił o wypisanie mu jeszcze raz wszystkich naszych uwag w mailu. Czy w razie czego reklamacja mailowa będzie ważna? Sorki, że tak truje...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-02 o godz. 17:20
0

Dziś do usterek dołączył wodomierz, który odlicza wodę wstecz...:/ Zrobiliśmy dłuuuuuugą listę usterek, zadzwoniliśmy do gościa i po 15 minutach rozmowy, z której to oczywiście wynikało, że wszystkie usterki nie były spowodowane z ich winy, gość powiedział, że nie musimy mu spłacać długu, a gdy poprosiliśmy o potwierdzenie na piśmie, rzucił słuchawką... Co robić? Pisać reklamację i czekać na odzew? Jak długo czekać? :)

Poprawił mi się humor :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-02 o godz. 13:23
0

No dobrze, a co to są ujawnione ustreki, tzn czy np. mazie na ścianach po malowaniu, czy obita ościeżnica się do nich zalicza? Nie oglądaliśmy szczegółowo mieszkania..:( a podpisaliśmy, że "roboty zostały wykonane zgodnie z umową i jakościowo dobrze" Kurcze to była firma z polecenia teścia, u nich remont zrobili dobrze i od początku niestety dogadywaliśmy się na słowo. Umowę podpisaliśmy na końcu, i tak nas wyrolowali, że przekroczyli umawianą kwotę, i teraz mamy nie dość, że schrzanione mieszkanie to jeszcze dług... :/ Czy firma może nie zgodzić się z naszymi uwagami co do wykonanego remontu? Zgłaszaliśmy już dziury w gładzi, przyszła babka to naprawiać, ale załatała je gipsem, pomalowała, i teraz dziur nie ma ale są widoczne plamy innej struktury niż pozostała część ścinany. W taki sposób to naprawa czegokolwiek to syzyfowa praca, która będzie trwała miesiącami...:(

Odpowiedz
Gość 2010-07-02 o godz. 06:33
0

Madziula - na piśmie, za potwierdzenem odbioru.
Wymienić wszytkie ujawione usterki (precyzyjnie je opisać) i wezwać do ich niezwłocznego usunięcia.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie