-
Entwined odsłony: 11324
Nazwisko po ślubie
Ankietujemy :) Podobno co raz więcej kobiet zostaje przy swoim lub wybiera dwuczłonowe. Zobaczmy jak to jest z forumowiczkami.
Dla zainteresowanych:
http://socjoszpieg.blox.pl/01/Obrazek-9-Zmiana-nazwiska-zmiana-tozsamosci.html
A dyskusje na ten temat na forum znajdziecie http://forum.styl.fm/s2/zmiana-nazwiska-a-moze-nie-vt35930.htm?highlight=zmiana+nazwiska
A ja od zawsze wiedziałam ze będę miała nazwisko dwuczłonowe ponieważ moje panieńskie za bardzo mi się podoba żebym je zmieniła całkowicie, tez mam 2 imiona a nawet 3 a poza tym moje nazwisko i męża są bardzo długie i w sumie jest to 27 liter z jednym imieniem ale mi to nie przeszkadza, niech się w urzędach martwią ;) a jak się przedstawiam to zawsze podwójnym nazwiskiem. Jeszcze chciałam żeby w przyszłości dzieci miały podwójne ale jakoś rodzinka mnie przekonała, ale zawsze mogę zmienić ;)
OdpowiedzMam dosc dlugie nazwisko poaz tym mam dwa imiona. Gdybym dodala do tego jeszcze drugie nazwisko to raczej byl by problem podczs wypelniania dokumentow mogla bym sie po prostu nie zmiescic w rubryczkach. Wiec bede przyjmowac nazwisko mojego lubego bardzo mi sie podoba.
Odpowiedzja też zmienię na nazwisko męża :ia: będzie Pani R. :ia:
Odpowiedz
Wanderer napisał(a):Jo76 napisał(a):
Ja mam dwuczlonowe, a w pracy i publikacjach posluguje sie moim - zeby nie robic zamieszania.
ja tak samo. co do przedstawiania -to zależy komu się przedstawiam-na gruncie służbowym przedstawiam się nazwiskiem panieńskim. Jeżeli się przedstawiam nowopoznanym prywatnym znajomym to przedstawiam się na nazwiskiem męża. To się nazywa rozdwojenie jaźni :D
Ja sie troche mniej rozdwajam - przedstawiam sie ciagle panienskim. I nie reaguje, gdy w banku, albo innych instytucjach zwracaja sie do mnie nazwiskiem meza.
Ja przyjmę nazwisko narzeczonego, bo mi się podoba: jest krótkie, ładnie brzmi, jest rzadko spotykane i niepospolite ( i obco brzmiące-co jest mi szczególnie miłe, bo moje nazwisko jest rozpaczliwie dosłowne). Gdyby mi się nie podobało, to z całą pewnością bym go nie przyjeła :)
Pozdrawiam
mam nazwisko męża :) nigdy nie przypuszczałam ze bedą je aż tak przekręcać zaczne chyba notować jakie wariacje ludzie potrafią utworzyć z tak prostym nazwiskiem :bad:
Odpowiedz
Jo76 napisał(a):
Ja mam dwuczlonowe, a w pracy i publikacjach posluguje sie moim - zeby nie robic zamieszania.
ja tak samo. co do przedstawiania -to zależy komu się przedstawiam-na gruncie służbowym przedstawiam się nazwiskiem panieńskim. Jeżeli się przedstawiam nowopoznanym prywatnym znajomym to przedstawiam się na nazwiskiem męża. To się nazywa rozdwojenie jaźni :D
Entwined napisał(a):Sama nie mogę zagłosować bo jeszcze nie wiem. Moja pierwsza myśl była taka żeby zostać przy swoim ale narzeczony woli żebym miała dwuczłonowe lub jego. Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
Znam tylko cztery takie malzenstwa
Ja mam dwuczlonowe, a w pracy i publikacjach posluguje sie moim - zeby nie robic zamieszania.
piekna napisał(a):
a pytanie do dziewczyn, które mają podwójne, jak się przedstawiacie?
Przedstawiam sie panienskim
Też mam podwójne nazwisko. Od zawsze tak chciałam, więc mam ;)
Jako pierwsza w rodzinie. Do tej pory część osób nie wie, że mam podwójne nazwisko, a jak się dowiedzą, to są moooocno zdziwieni.
Przedstawiam się zwykle tylko jednym - swoim, większość znajomych też zna mnie tylko z panieńskiego nazwiska.
Mój mąż nie miał nic przeciwko temu, żebym została przy swoim, ale ja wolałam podwójne.
Ja też mam 2 nazwiska, z łącznikiem.
Przy moim długim imieniu i dwóch długich nazwiskach brzmię teraz jak z telenoweli brazylijskiej:)
Mam podwójne. Nie chciałam zrezygnować z polskiego, poza tym nazwisko męża jest bardzo krótkie i w połączeniu z moim krótkim imieniem moje przedstawianie -się brzmiałoby jak kaszel ;) Dodatkowo, ponieważ mam "uniwersalne" imię, a nazwisko męża też trudno zakwalifikować do jakiejś narodowości, to kompletnie nie można byłoby stwierdzić skąd jestem. Teraz wszystkie szeleszczenia zdradzają moją polskość ;)
OdpowiedzA ja z tradycjonalistów za każdym razem nazwisko męża ;) U mnie w rodzinie nikt nie ma dwuczłonowego, pozatym moje panieńskie i mężowskie typowo polskie kończące się na -ski -ska więc nie bardzo pasowały do siebie. Właściwie ani razu się nie pomyliłam po zmianie, czuję jakby od zawsze było moje.
Odpowiedz
lara napisał(a):Entwined napisał(a):Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
Znajdzie się. Jeśli tu zajrzy ;)
Któraś z PM 2007
Ja przyjęłam męża,ale wśród znajomych mamy dwie pary,gdzie chłopak przyjął nazwisko żony.
W jednym z tych wypadków-jego nazwisko bardzo źle się kojarzyło,w drugim-wzgledy rodzinne zaważyły na zmianie.
Poniewaz pojawilo sie juz w tym watku sporo wypowiedzi, nie zamykam go. Na przyszlosc, skoro istnieje taka potrzeba, prosze o zwrocenie sie do moderatora z prosba o dodanie ankiety w istniejacym juz temacie. Jest to technicznie wykonalne i oszczedzi powielania watkow.
Odpowiedz
ja mam podwójne, zawsze chciałam, a że ja uparta jestem to i tak pozostało
po dwuletnim stażu stwierdzam, że i tak ludzie zazwyczaj pamiętają tylko pierwsze, w moim przypadku panieńskie
jak bym miała jeszcze raz decydować to chyba jednak przyjęłabym od męża nazwisko...
a pytanie do dziewczyn, które mają podwójne, jak się przedstawiacie? Całość czy może tylko po mężu, pytam oczywiście o sytuacje codzienne, nie urzędowe.
Tapati napisał(a):zawsze mówiłam że będę miała dwuczłonowe nazwisko, a teraz doszłam do wniosku, że mam 22 litery w imieniu i nazwisku i jak jeszcze dołożę 9 mężowskich to już będę meeega długim tasiemcem... a zawsze brakuje mi kratek w urzędowych pismach
i będę nosiła już wkrótce nazwisko małżonka mego
moja psiapsióła podjęła dokładnie taką samą decyzję z dokładnie tego samego powodu...
jej panieńskie z dwoma imionami nie mieściło się jej w większość rubryczek... a jak pomyślała o podwójnym...
ale z żalem się rozstawała, bo jej panieńskie było nazwiskiem "z tradycjami" ;)
Ja zdecydowałam się na dwuczłonowe, bo mój mąż ma bardzo popularne nazwisko w regionie, w którym mieszkamy. Do tego ja mam dość popularne imię. A że i moje imię i nazwisko są krótkie, to daje radę. Mamy znajome małżeństwo, które "wymieniło się" nazwiskami - oboje maja podwójne w kolejności jej i jego.
Odpowiedz
zawsze mówiłam że będę miała dwuczłonowe nazwisko, a teraz doszłam do wniosku, że mam 22 litery w imieniu i nazwisku i jak jeszcze dołożę 9 mężowskich to już będę meeega długim tasiemcem... a zawsze brakuje mi kratek w urzędowych pismach
i będę nosiła już wkrótce nazwisko małżonka mego 8)
Ja też mam nazwisko męża. Bardzo szybko się do niego przyzwyczaiłam.
OdpowiedzTeż, jak większośc, mam nazwisko męża. Ale czuję się z nim jakby było moje od zawsze :D
Odpowiedz
poohatka napisał(a):chciałam dwuczłonowe, ale brzmiałoby nieciekawie i przydługo - więc mam nazwisko męża.
tak samo.
Mała napisał(a):Entwined napisał(a):Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
Co prawda mnei to nie dotyczy ale moj kolega z pracy przyjal nazwisko zony. Z dwoch powodow:
1. miala ladniejsze (ale chyba nie tym sie glownie kierowal)
też znam takie małżeństwo.
a mój mąż mi po ślubie powiedział, ze w sumie mógłby nosić moje... ale przepadło. siostra wyjdzie za mąż, i "ród" przepadnie ;)
Entwined napisał(a):Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
mowisz, masz 8)
Poszlismy na kompromis i mamy dwuczlonowe. Pomysl byl dwojako kontrowersyjny, bo mamy teraz miks slowiansko- tutejszy. Maz sie uparl na nowa jakosc :lizak:
dodam tylko, ze jego nazwisko samo w sobie bardzo ladne bylo :)
Ja mam dwuczłonowe, najpierw moje, potem męża.
Nie zmieniłam tylko na mężowskie, bo mi się z imieniem rymuje i jakoś głupio brzmiało :D
Mąż nie miał nic przeciwko, mówił, że mogę zostać przy swoim, jak chcę, za to teściowie na ślubie się zdziwili lol
W moim środowisku sporo dziewczyn ma podwójne nazwisko.
Rowniez naleze do "tradycyjnych" pod tym względem.
A przypadek przyjecia przez męża nazwiska żony miałam w mojej (dalszej) rodzinie. Chodziło o interesy - żona była współwłacicielkš jakiej wytwórni oranżady, interes miał być przepisany na niš (przez jej rodziców), a właciwie na nich jako małżeństwo - ale żeby kilenci wiedzieli o kogo chodzi to zostawili nazwisko jej, a raczej jej rodziców.
... Nie wiem czy jasno to napisałam, ale co zakręcona dzisiaj jestem.
Aha, ów pan młody (znam to z opowiesci rodziców) bał się o tym powiedzieć swojemu ojcu, doć cholerycznego usposobienia... więc na wszelki wypadek wczeniej nie powiedzial, sprawa ujawnila sie dopiero na cywilnym (to bylo kilkanascie czt tam "dziescia" lat temu) - ojciec faktycznie zachwycony nie byl...
Sorki za te anegdotki ;)
Entwined napisał(a):Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
Znajdzie się. Jeśli tu zajrzy ;)
Któraś z PM 2007
Entwined napisał(a):Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
Co prawda mnei to nie dotyczy ale moj kolega z pracy przyjal nazwisko zony. Z dwoch powodow:
1. miala ladniejsze (ale chyba nie tym sie glownie kierowal)
2. chcial sie w ten sposob odciac od ojca.
Ja będę miała nazwisko męża.
Swoje mam ładne, ale wiecznie muszę tłumaczyć jak się je pisze. Połączenie dwóch to już by było za dużo szczęścia.
Poza tym jest to dla mnie psychicznie taki... wybór pomiędzy ojcem i mężem... a skoro już się decyduję na slub...
Przypadki, gdy facet przybierał nazwisko kobiety znam dwa: jeden bo się obraził na ojca, drugi, bo miał "niecenzuralne"
Nie znam przypadku, że facet dokładał do swojego drugi człon
Sama nie mogę zagłosować bo jeszcze nie wiem. Moja pierwsza myśl była taka żeby zostać przy swoim ale narzeczony woli żebym miała dwuczłonowe lub jego. Ciekawe czy znajdzie się osoba z mężem który przyjął jej nazwisko...
Osoby które mają dwuczłonowe - czy mąż też ma dwuczłonowe? Eh, mogłam w ankiecie dać to jako dwie opcje ale teraz już za poźno.
Nazwisko męża, jakoś w rodzinie wszyscy tak robili i wydawało mi się to dość oczywiste :)
Odpowiedz
Paula napisał(a):Przyjęłam nazwisko męża. Taka jest tradycja w mojej rodzinie.
U mnie to samo.
Pozatym nie chciałam robić zamieszania.
Przyjęłam nazwisko męża. Taka jest tradycja w mojej rodzinie.
OdpowiedzPodobne tematy