Choć prawdą jest, że owe produkty mają zredukowaną ilość kalorii to niestety są zgubne dla naszej sylwetki. I tu włącza się nasze psyche. Skoro bowiem wiemy, że to jedzenie ma mniejszą wartość energetyczną to szybko uznajemy, że możemy spożyć go więcej i nie mieć przy tym wyrzutów sumienia. To niestety błędne koło, bo w konsekwencji folgując sobie z owymi „lekkimi” produktami dostarczamy organizmowi taką samą ilość kalorii (lub nawet większą) niż jakbyśmy spożywali te pełnowartościowe. Do tego decydując się na taką „light” dietę na własne życzenie pozbawiamy się wielu cennych składników odżywczych takich jak np. witaminy A, D czy E, serwując sobie w zamian garść konserwantów, chemicznych utrwalaczy i sztucznych barwników. Zanim więc sięgniemy po produkt „light” porównajmy jego skład z produktem pełnowartościowym.

Okazuje się, że pewne zdrowe przegryzki spożywane w nadmiarze także mogą przyczynić się do tego, że z biegiem czasu nasz obwód ciała zacznie się powoli powiększać.

Aniston jest miłośniczką jogi, a do tego starannie komponuje posiłki kontrolując w ten sposób ilość spożywanych kalorii. Jej metoda odchudzania hołduje zasadzie 9:1. W praktyce oznacza to, że aktorka wybiera 90% produktów o niskiej zawartości kalorii, a pozostałe 10% zostawia sobie na kaloryczne grzeszki. Do tego Jennifer unika słodyczy, tłuszczy, fast foodów oraz kolorowych napojów gazowanych.

Halle Berry je trzy posiłki dziennie i dwie małe przekąski. Ściśle trzyma się jednak proporcji. Aktorka jest miłośniczką bardzo prostej i wydaje się dość racjonalnej metody odchudzania. Dieta zwana „garściową” polega na jedzeniu produktów w konkretnych ilościach odmierzanych ...ręką! I tak owoców i warzyw jemy tyle ile mieści się w garści, białka tyle ile pomieści otwarta dłoń zaś węglowodany redukujemy do niezbędnego minimum, czyli tyle ile weszłoby do środka zaciśniętej pięści. Do tego bezwzględnie należy unikać tłuszczy!

Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad.

W przypadku osób, którym brak jest silnej woli kuracja odchudzająca przeprowadzona pod okiem dietetyka oraz psychoterapeuty może więc być receptą na sukces. Do tego towarzystwo innych ludzi zmagających się ze zbędnymi kilogramami może dodatkowo działać motywująco. W grupie jest po prostu raźniej, więc walka z nadwagą jest zdecydowanie przyjemniejsza niż potyczka z tłuszczykiem w pojedynkę!

Zielona herbata - zawarte w niej polifenole są bardzo silnymi antyoksydantami. Poza tym ten rodzaj herbaty poprawia metabolizm i przeciwdziała zatrzymywaniu wody w organizmie, a przede wszystkim wpływa na proces termogenezy, a więc wspomaga spalanie tłuszczu.

Aby wałeczki tłuszczu stopniowo znikały w kształt brzucha nabrał na atrakcyjności warto stosować się do kilku prostych zasad.

Toksyny – to one bardzo często utrudniają odchudzanie. Choć więc jemy mniej efektów diety nie widać. Jak pokonać wroga? Najlepiej wypijać na czczo sok z cytryny rozcieńczony w przegotowanej wodzie. Podobne efekty przynosi ocet jabłkowy. Ważna jest jednak systematyczność.

Tłuszcze jakie nie są zakazane, to te pochodzące od roślin. Są one źródłem kwasów omega-3, więc ich wykluczenie z jadłospisu nie byłoby z korzyścią dla zdrowia. Zasada do której należy się bezwzględnie stosować jest spożywanie produktów, które nie posiadają więcej niż 5% tłuszczu na 100 gram. Warto też wybierać produkty „light”, pić dużo wody, aby ułatwić eliminację toksyn z organizmu i dodatkowo dla uzyskania jeszcze lepszych efektów regularnie ćwiczyć. Posiłki powinny składać się z 10% tłuszczów roślinnych, 15& białka i 74% węglowodanów.

Zielona kawa dzięki zawartości kofeiny oraz kwasu chlorogenowego ma właściwości obniżające stopień przyswajania cukru z pokarmów i przeciwdziałające jego magazynowaniu się. Przez wzgląd na to tkanka tłuszczowa ulega stopniowej redukcji, a toksyny utrudniające odchudzanie zostają wyeliminowane. Ponadto systematyczne picie zielonej kawy przyczynia się do likwidacji cellulitu!

Błonnik to nic innego jak włókno pokarmowe odporne na działanie enzymów trawiennych. Jakie pełni funkcje w organizmie? Otóż błonnik przede wszystkim wspomaga perystaltykę jelit stymulując jej prawidłową florę bakteryjną i tym samych chroniąc przez zaparciami czy żylakami odbytu, wykazuje zdolności wiązania wody, ale także ma działanie odtruwające (likwiduje szkodliwe toksyny, które utrudniają odchudzanie) oraz przeciwdziała stanom miażdżycowym czy nowotworom. Dzięki niemu szybciej osiągamy uczucie sytości, więc jemy mniej!

Jakie artykuły spożywcze mogą znaleźć się w menu?

Sekret polega przede wszystkim na spożywaniu większej ilości białek roślinnych niż zwierzęcych. Do tego posiłki są urozmaicane mają być bukietem warzyw i owoców, co ma zapewnić organizmowi moc witamin i minerałów. Bardzo ważnym składnikiem są również owoce morza i ryby, a także dodatek czosnku, oliwy z oliwek oraz cebuli do przygotowywanych potraw. Do zup zamiast gęstych śmietan należy dodawać jogurt naturalny. Produktami całkowicie zakazanymi są zaś: słodycze, białe pieczywo oraz tłuste wędliny i sery.