Sklepy internetowe i serwisy aukcyjne kuszą niskimi cenami ubrań, których w stacjonarnych butikach nie ma, albo kosztują dwa razy drożej. Niestety życie nie raz udowodniło, że zbytnia oszczędność nie popłaca, podobnie jak naiwność, że tak tanio otrzymamy rzeczy jak z żurnala (no przynajmniej bardzo udaną kopię) i oczywiście będą leżeć na nas tak samo dobrze jak na supersmukłej modelce.
Nic z tego. Po otwarciu paczki czar pryska - przyszedł koszmarny bubel albo tandetna podróbka. A nawet jeśli kreacja jest do zaakceptowania, tym razem mszczą się niedostatki figury i wzrostu. Po prostu leży źle.
Zobaczcie, jakie ohydne podróbki ubrań przysłano tym dziewczynom. Tak złe, że aż śmieszą!