Jacek Rozenek po udarze: "Byłem już po tamtej stronie, ale wróciłem". Pierwszy raz mówi o relacjach z synami

Jacek Rozenek po udarze: "Byłem już po tamtej stronie, ale wróciłem". Pierwszy raz mówi o relacjach z synami

Jacek Rozenek po przebytym w czerwcu udarze był bliski śmierci. Teraz opowiedział, jak udało mu się pokonać najgorsze. 

Reklama

Jacek Rozenek gościł w studio "Dzień Dobry TVN", w którym pierwszy raz opowiedział ze szczegółami, jak doszło do udaru mózgu, który przeszedł w czerwcu tego roku.

Pamiętam wszystko. Jechałem samochodem, zjechałem na parking i się zaczęło. Nie wiedziałem, jak mam zareagować, miałem wrażenie, że mi się coś śni, ale byłem przytomny. Po 3,5 godz. zerknąłem na telefon i wiedziałem, że jest niedobrze. Wyjechałem z tego parkingu i zatrzymał mi się samochód. 40 minut później obsługa autostrady zobaczyła mnie, zatrzymała się i zaczęła się akcja - wspomina w "Dzień dobry TVN".

Teraz Jacek Rozenek skupia się przede wszystkim na rehabilitacji, którą odbywa w ośrodku w Gryficach.

Mam jeszcze trochę prawą rękę mniej sprawną i tyle. Rehabilitacja, dochodzę do zdrowia, ćwiczę 6 godzin dziennie. Po prostu chcę żyć i dlatego wykonuję wszystkie ćwiczenia, które trzeba wykonywać i idę do przodu.

Rozenek, który ma 50 lat, pierwszy raz w życiu trafił do szpitala. Jednak jego stan był bardzo poważny - aktor dwa razy miał zapaść, a to oznacza, że praktycznie otarł się o śmierć. Udało mu się pokonać najgorsze. W jaki sposób?

Byłem po tamtej stronie. To, co widziałem, nie było zachęcające, więc wróciłem. Jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia, parę ról do zagrania.

Aktor pierwszy raz opowiedział o tym, jak po udarze wygląda jego relacja z synami, których ma z Małgorzatą Rozenek-Majdan. To właśnie oni są powodem, dla którego chce dalej żyć i dochodzić do pełnej sprawności.

Spędzam czas z synami prawie non stop. Jak wróciłem, przyjechali do mnie i spędziliśmy razem czas. Przeżyli to mocno, ale dobrze się trzymają i wspomagają mnie. Oni na początku bali się o mnie, obchodzili się ze mną jak z jajkiem, ale pokazałem im, że wszystko jest w porządku i powoli odbudowuję swoją siłę.

Zobaczcie zdjęcia.

Staś i Tadeusz t synowie Jacka Rozenka i Małgorzaty Rozenek
Reklama
Reklama