Mimo że od głośnego rozstania Johnny’ego Deppa z jego byłą żoną, Amber Heard minęło już kilka lat, to nadal można usłyszeć o ich zaciętej walce w sądzie. Konkretnie chodzi o siedem milionów dolarów, które miały zostać przekazane przez aktorkę na cele charytatywne. Teraz wreszcie się wydaje, że sprawa będzie miała swoje zakończenie. W Nowym Jorku zapadła ostateczna decyzja.
Konflikt pomiędzy Johnnym Deppem a Amber Heard trwa już ponad pięć lat. Odkąd para rozstała się po nieco ponad roku małżeństwa, wciąż nie milknie echo skandalu. Chociaż teoretycznie doszli do porozumienia, to nadal niektóre kwestie budzą wątpliwości.
Emocjonalny proces Johnny’ego Deppa i Amber Heard
Sprawa Johnny’ego Deppa i Amber Heard po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w sądzie w 2016 roku. Wtedy na krótko przed orzeczeniem rozwodu, aktorka oskarżyła swojego męża o stosowanie przemocy domowej.
Chociaż oficjalnie nie znaleziono żadnych niepodważalnych dowodów, to z pewnością ucierpiała na tym reputacja gwiazdy Hollywood. W pewnym momencie odwróciły się od niego nawet popularne wytwórnie.
Sytuacja nabrała jeszcze poważniejszego znaczenia, kiedy Depp oświadczył, że faktycznie przemoc domowa miała miejsce, ale ze strony jego byłej żony. Ostatecznie sąd ma ponownie podjąć ten temat w kwietniu 2022 roku.
Johnny Depp wygrał rozprawę sądową. Amber Heard będzie miała problemy?
Amerykańskie media podają, że właśnie zapadła decyzja sądu w sprawie Johny’ego Deppa i Amber Heard. Konkretnie chodzi o wątpliwości aktora dotyczące przekazania w ramach porozumienia siedmiu milionów dolarów na wskazaną organizację charytatywną walczącą z przemocą oraz placówkę medyczną.
W ostatnich miesiącach Johnny Depp walczył, aby Amber Heard oficjalnie potwierdziła na papierze, że spełniła swoje zobowiązania finansowe wobec organizacji American Civil Liberties Union i szpital dziecięcy w Los Angeles. Tymczasem aktor twierdzi, że w rzeczywistości została przelana jedynie część zasądzonej kwoty.
Jak jest w rzeczywistości? Tego wszyscy dowiedzą się już wkrótce, gdyż sąd nakazał instytucji udostępnić dokumenty mające potwierdzić przekazanie darowizny.
Pan Depp jest bardzo zadowolony z decyzji sądu
- przyznał Benjamin Chew.
Jeśli wyjdzie na jaw, że Amber Heard skłamała w tej sprawie, może jej nawet grozić kara pozbawienia wolności.
