43-letnia Maja Frykowska (dawniej Agnieszka Frykowska) zniknęła kilka lat temu i przestała pojawiać się na ściankach. Sama później przyznała, że pogubiła się i nie wiedziała, co jest dobre. Gdy była na dnie, znalazła pomoc w modlitwie. Nawróciła się i dziś mówi o swoim świadectwie. Jak dziś wygląda?
Kontrowersyjna Agnieszka Frykowska
Gdy tylko pojawiła się w Big Brotherze, widzowie wiedzieli, że ta uczestniczka sporo namiesza i tak się stało! Agnieszka przez chwilę miała romans z Kenem, ale ich drogi szybko rozeszły się po wyjściu z domu Wielkiego Brata.
Nadszedł czas hulaszczego trybu życia, który ewidentnie przerósł Agnieszkę i nie radziła sobie sama ze sobą. Dotknęła dna, aby szybko od niego się odbić. Sama później przyznała, że pomógł jej Bóg.
Z Agnieszki do Mai Frykowskiej
W związku, że Agnieszka czuła się już zupełnie nową osobą, postanowiła zmienić imię. Została Mają, która oddała swoje życie wierze i Bogu. W wywiadzie dla Plejady powiedziała:
Teraz już nie zależy mi na opinii innych. To może wydawać się dziwne, bo w tym świecie wszyscy uzależnieni są od opinii drugiego człowieka, ale tak się dzieje, gdy żyjesz z Bogiem. Jego zdanie liczy się dla mnie najbardziej
Jak Maja Frykowska wygląda dziś?
Zmieniła się i to sporo, a wewnętrzny spokój bije z jej oczu. Pojawiła się ostatnio na polskiej premierze filmu o Jamesie Bondzie. Na tę okazję wybrała różowy zestaw - koszulę i spodnie. Do tego delikatny makijaż i rozpuszczone włosy. Zobacz w galerii poniżej, jak się prezentowała.