Agnieszka Hyży obecnie jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci: córki Marty z pierwszego małżeństwa i synka Leona z małżeństwa z Grzegorzem Hyży. Jednak zanim urodziła drugie dziecko, zmagała się z kilkoma utratami ciąży. W ostatnim wywiadzie opowiedziała o tym, jak radził sobie z tymi wydarzeniami jej mąż. Wspomniała też o córce...
Agnieszka Hyży o poronieniu
Dziennikarka opowiadała już o utratach ciąż w rozmowie z dziennikarzami. Jednak tym razem opowiedziała w programie "Miasto Kobiet", w którym wyznała, jak jej mąż, Grzegorz Hyży radził sobie w tym trudnym czasie. Okazuje się, że muzyk przeżywał każdą swoją emocję w ciszy i stara się samodzielnie przepracować ten czas. Dla niego wyznawanie uczuć jest łatwiejsze w piosenkach, które komponuje:
Grzegorz jest introwertykiem, on jest generalnie na życie raczej zamknięty. Wyraża emocje inaczej, na przykład w swoich piosenkach. Za każdym razem było to przez niego przepracowane w samotności. Nawet jak ja się próbowałam cieszyć, to on się wycofywał i szybko mnie ściągał na ziemię. Mówił: To, że ja nie krzyczę, to nie znaczy, że nie przeżywam
Agnieszka Hyży wprost opowiedziała o swojej i męża reakcji na poronienie w podcaście "Tak Mamy". Okazuje się, że wtedy, kiedy przeżyła moment załamania, jej ukochany przyznał, że jego również to boli:
Jest to też ogromne obciążenie dla mężczyzny. W pewnym momencie, gdy miałam chwilę słabości i żaliłam się, jaka to jestem biedna, Grzesiek powiedział: Słuchaj, ale to nie jest tak, że mnie to nie dotyka. Potem gdy po raz kolejny poroniłam, mąż wyznał, że nie chciałby jeszcze raz tego przeżywać… A przede wszystkim nie chciałby patrzeć, jak ja znów przez to przechodzę
Agnieszka Hyży nawiązała także do córki...
Agnieszka Hyży o córce Marcie
Dziennikarka podczas podcastu wyznała również, że jej córka Marta nie mogła się doczekać rodzeństwa i często zadawała mamie pytanie, kiedy będzie mieć siostrę lub brata. Agnieszka Hyży przyznała, że trudno jej było na te pytanie odpowiedzieć:
Chciało mi się płakać, gdy córka prosiła, że chce rodzeństwo i pytała, dlaczego wciąż go nie ma. Mówiłam wtedy: Martusiu, to nie jest takie łatwe, jak będziesz dorosła, to o tym porozmawiamy. A ona zadawała mi to pytanie również wtedy, gdy byłam w kolejnych ciążach…
Aby nie zapeszać Agnieszka Hyży postanowiła ukrywać przed dziećmi ciążę aż do 6. miesiąca:
Ciążę ukrywałam przed dziećmi do szóstego miesiąca. A miałam duży brzuch, więc nie było łatwo. Z jednej strony bardzo już chciałam jej (córce przyp. red.) powiedzieć. A z drugiej, mając w głowie poprzednie doświadczenia, wiedziałam, że nie mogę tego zrobić. Ona jeszcze nie jest w stanie zrozumieć, że czasem coś takiego dzieje się w życiu kobiety, że jest dziecko i nagle go nie ma
Na szczęście dziś Marta ma młodszego brata, który niedawno skończył 6 miesięcy.
W galerii znajdziesz zdjęcia synka i samej Agnieszki Hyży podczas ciąży!