Widzieliście kiedyś makijaże 3D? Ta artystka robi z twarzy prawdziwe surrealistyczne cuda! Zapraszamy do świata iluzji Mimles!
Niezwykły talent
Działająca pod pseudonimem Mimles z Kanady to tak naprawdę Mimi Choi. Tworząca obłędne makijaże artystka stała się sławna w 2019 roku, kiedy to namalowała na twarzy Ezry Millera siedem psychodelicznych oczu. Nie ma co ukrywać, że aktor zrobił tego dnia furorę na Met Gali.
Mimles prowadzi konta na TikToku i Instagramie, gdzie obserwują ją miliony użytkowników. I nie ma się co dziwić! Jej prace są niepowtarzalne i szokujące, a przy tym niesamowicie dopracowane. Mimi maluje zarówno swoją twarz, jak i wykorzystuje do projektów specjalnych modelki.
Każdy makijaż ma także odpowiednią oprawę w postaci sesji zdjęciowej w dokładnie dopasowanym do make-upu miejscu.
Kontrowersyjne prace
Mimles przyznaje, że jej prace są uznawane za szokujące i kontrowersyjne.
Mój styl określany jest jako surrealistyczny, szokujący, nieprzewidywalny i nieziemski
- powiedziała artystka w wywiadzie dla amerykańskiego „Vougue”.
Mimi przyznała też, że kocha swoją pracę za możliwości jakie jej daje.
Pociąga mnie taki styl, ponieważ daje mi absolutną wolność tworzenia i wyrażania siebie, w formie, na którą nie pozwalają mi słowa. Czuję, że taka sztuka ma w sobie ogromny potencjał, a jedyne, co mnie ogranicza, to moja wyobraźnia.
- opowiadała Mimles w wywiadzie.
Artystka zdradziła też, jak powstają jej makijaże. Jako że każdy makijaż jest bardzo czasochłonny, zaczyna od podzielenia swojej twarzy na warstwy lub małe elementy, które następnie wypełnia w fantazyjne wzory.
Jej makijaże mogą czasem wywołać oczopląs! Przekonajcie się sami i zobaczcie więcej zdjęć w naszej galerii!