Obuwie z ostrym wydłużonym szpicem, które od dobrych kilku lat było synonimem obciachu i braku gustu wraca triumfalnie na salony i do kolekcji najlepszych marek.
Reklama
Jeszcze nie wiemy, czy nas to cieszy, czy smuci, ale na przykład marka Brenda Zaro proponuje na wiosnę i lato 2012 szpilki o smukłej linii z ostrym, zdecydowanie zarysowanym czubkiem.
Jeżeli kolor to taki, który widać: metaliczny lub czysty i jasny. Stopa musi mieć charakterystyczną mocną linię a noga musi wyglądać szczupło, taka jest zasada - twierdzą projektanci marki.
A Wy co sądzicie o takim czubku?
Reklama