Maja Sablewska kończy dziś 43 lata. Z tej okazji przypominamy jej historię. Choć dziś odnosi sukcesy, niewiele osób wie, że w dzieciństwie przeżyła ogromną traumę i straciła wzrok w jednym oku!
Maja Sablewska straciła wzrok w jednym oku!
Maja Sablewska dziś 5 kwietnia obchodzi 43 urodziny! Słynna prowadząca TVN, a obecnie Polsatu urodziła się 5 kwietnia 1980 roku w Sosnowcu.
Maja Sablewska dobrze wypowiadała się o swoich rodzicach, którzy ją zahartowali.
Rodzice dali mi wielką siłę i nigdy mnie nie zapewniali, że jestem księżniczką na ziarnku grochu. Ojciec swoją szczerością sprowadzał mnie na ziemię, mama nakręcała optymizmem. Dzięki nim jestem tu, gdzie jestem. Kocham ich nad życie
— powiedziała w "Show".
43-latka dobrze wspominała swoje dzieciństwo, niestety wszystko zmieniła tragedia, do której doszło, gdy miała 6 lat. 6-letnia Maja nauczyła się jeździć na rowerze i chciała się pochwalić nową umiejętnością koleżance, dlatego przewiozła ją na rowerze. To jednak nie spodobało się jej mamie.
Kiedy zobaczyła to jej mama, zdenerwowała się i bardzo na mnie nakrzyczała. Wróciłam do domu i postanowiłam, że pogram w gumę. Bez koleżanki? Zahaczyłam gumę o klamkę, a ta strzeliła w moje prawe oko. Straciłam wzrok
— powiedziała w "Gali".
Niestety niewinna zabawa doprowadziła do tragedii.
Tak zaczął się tragiczny okres w moim życiu: przez wiele lat walczyłam o to, żeby oko wróciło do normalnego stanu
- dodała.
Maja Sablewska była szykanowana w dzieciństwie
Po wypadku Maja zamiast bawić się z dziećmi w swoim wieku, przebywała w szpitalu z dorosłymi kobietami.
Po wypadku spędzałam dużo czasu w szpitalu, w sali z dorosłymi kobietami. Zamiast oglądać bajkę na dobranoc, patrzyłam, jak palą papierosy w otwartym oknie, i słuchałam ich rozmów, o wszystkim i o niczym. Przeszłam tam przyspieszony kurs dojrzewania
- wyjaśniła.
Najgorszy okres Maja Sablewska przeżyła w szkole podstawowej. Nosiła okulary o mocy -17 dioptrii i była z tego powodu szykanowana przez rówieśników.
Śmiały się ze mnie z powodu oka. Niemal codziennie płakałam
Jej koszmar zakończyła się, gdy skończyła 15 lat i lekarze zrobili jej przeszczep soczewki. Operacja odmieniła jej życie.
Mogłam pozbyć się wielkich okularów z grubymi szkłami i przestałam być szykanowana przez kolegów w szkole.
Maja Sablewska szukała swojego celu w życiu i zaangażowała się w treningi koszykówki i bieganie. Niestety treningu miały zły wpływ na przeszczepioną soczewkę, która się przesuwała.
Musiałam zmienić swoje plany związane ze sportem. Trenowałam koszykówkę, jako 16-latka miałam grać za granicą. (...) Z dnia na dzień dowiedziałam się, że nici z mojej kariery rozgrywającej. Trzeba było się pozbierać i robić coś dalej. Bez płaczu.
To sprawiło, że musiała zweryfikować swoje plany. Zajęła się muzyka, została agentką gwiazd, a do doprowadziło ją do miejsca, w którym jest obecnie — jest specjalistką od metamorfoz i gospodynią programu "10 lat młodsza w 10 dni" w Polsat Cafe.
Zobacz w galerii, jak się zmieniała!