Aktorka Anna Mucha ostatniej niedzieli podzieliła się z fanami smutną wiadomością. Okazało się, że ktoś ukradł jej telefon, przez co straciła nie tylko kontakty i wszystkie ważne dane, ale też zdjęcia swoich dzieci, a także swoje. Sytuację pogarsza fakt, że jej fotografie, jak sama aktorka przyznała, były "pikantne", co stanowi dużą broń i niebezpieczeństwo przeciw niej.
Anna Mucha okradziona z telefonu komórkowego!
Aktorka Anna Mucha jakiś czas temu przebywała w Tajlandii, gdzie kieszonkowiec ukradł jej telefon. Aktorka nie kryła smutku z powodu straty, ale też i zdjęć zawartych w urządzeniu. Niestety niektóre z nich przedstawiały ją w niekorzystnym świetle wobec obcych. Jak sama zainteresowana zrelacjonowała, próbowała skontaktować się ze złodziejem, aby móc wykupić komórkę. Na razie bezskutecznie:
któregoś dnia straciłam kilka lat wspomnień bo trafiłam na kieszonkowca…(...) moje prywatne foty (także te pikantne ) leżą teraz gdzieś na wysypisku elektrośmieci w Bangkoku…
Najbardziej ubolewa, że utraciła fotografie dzieci:
nie mam wielu swoich zdjęć…
gorzej! nie mam zdjęć dzieci…
głupio wyszło, bo nie robiłam im sesji, nie chcąc publikować ich wizerunków. a zdjęcia z prywatnej kolekcji były w telefonach (zamiast w chmurze, w obawie, ze ktoś się włamie)
Jak się okazuje, kradzież przyszła z niespodziewanej dla aktorki strony...
instagram.com/taannamucha
Fani reagują na kradzież telefonu Anny Muchy
Aktorka pod postem otrzymała mnóstwo wsparcia. Okazuje się, że obecnie publikuje świeżo zrobione zdjęcia, jak i stare, kiedy tylko ktoś się z nią podzieli. Internauci wspierają aktorkę, choć chyba nie tak, jakby celebrytka chciała:
A To był wielki błąd kochana. Zdjęcia analogowe na papierze są bezcenne. Cyfrowe giną idą w zapomnienie. Papier przetrwa wszystko.
Aktorka odpowiedziała na to:
tylko kilku rzeczy żałuje w swoim życiu… tych zdjęć żałuje bardzo… pamiętam, jak próbowałam się jeszcze skontaktować ze złodziejami z nadzieją, ze może „wykupie” swoje rzeczy. Bezskutecznie
Inna fanka stwierdziła:
Anno to na pewno wielka strata…ale może kieszonkowiec się odezwie.
Na co z przekąsem celebrytka odpowiedziała:
tak, jestem przekonana, ze śledzi mojego Insta, odczuwa wyrzuty sumienia i po kilku latach od zdarzenia wyśle mi telefon w kopercie...
