Agnieszka Dygant była u kresu sił. Nie obyło się bez interwencji lekarza

Agnieszka Dygant była u kresu sił. Nie obyło się bez interwencji lekarza

Agnieszka Dygant była u kresu sił. Nie obyło się bez interwencji lekarza

instagram.com/agnieszka_dygant_official

Agnieszka Dygant to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Sławę zyskała przede wszystkim, dzięki grze w serialu "Niania". Okazuje się, że swego czasu ostro dawała sobie w kość! To nie mogło skończyć się dobrze. 

Reklama

Agnieszka Dygant u szczytu sławy

Agnieszka Dygant grała m.in. w "Na dobre i na złe", ale to rola w "Fali zbrodni", a później doskonale odegrana Frania Maj w serialu "Niania", dały jej tak szeroką rozpoznawalność. Od tamtej pory cieszy się dużą popularnością, jednak okazuje się, że było to okupione ogromem pracy.

W rozmowie z Żurnalistą, Dygant opowiedziała o okresie rosnącej popularności. To wtedy praca była tak intensywna, że podupadła na zdrowiu. W tygodniu nie miała ani jednego wolnego dnia!

Agnieszka Dygant w czarnej bluzce instagram.com/agnieszka_dygant_official

To nie mogło skończyć się dobrze

W rozmowie z Żurnalistą Dygant powiedziała:

Na początku grałam w dwóch serialach w "Fali zbrodni" i "Na dobre i na złe". To się dało połączyć, bo przez cały tydzień byłam w "Fali", bo wyjeżdżaliśmy na zgrupowania, kręciliśmy kilka miesięcy i wracaliśmy. Więc ja wyjeżdżałam do Warszawy nagrać "Na dobre i na złe". Ekipa "Fali zbrodni" miała wolne i sobie odpoczywała. Ja jechałam do Warszawy i robiłam inne zdjęcia. (...)To jest trochę wykańczające, więc się nie obyło bez incydentów, że trzeba było podać glukozę i tak dalej, bo byłam taka wyczerpana

Kiedy dostała rolę w "Niani", musiała odejść z "Fali zbrodni" aż na rok. Dygant podkreśliła jednak, że to właśnie ta ciężka praca zbudowała jej pozycję w polskim show-biznesie.

A w naszej galerii znajdziecie najnowsze zdjęcia aktorki.

Agnieszka Dygant skończyła 50 lat! Urodzinowa niespodzianka doprowadziła ją do łez Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama