Afera pomiędzy Moniką Mrozowską, a jej ex! Maciej Szaciłło wytoczył ciężkie działa...

Afera pomiędzy Moniką Mrozowską, a Maciejem Szaciłło

Afera rozpoczęła się, gdy Monika Mrozowska opublikowała ostatnio zdjęcia z Grecji, gdzie przebywa tam ze swoimi dziećmi. Pod fotografiami pojawiły się pytania internautów dotyczące pochodzenia pieniędzy, które wydaje na podróże.

Zdenerwowana wtrącaniem się innych w jej życie aktorka, zdecydowała się napisać dłuższy wpis, w którym wyjaśniła, że pracuje na to ciężko, często w nocy, od 25 lat. Przy okazji wyjawiła wartość alimentów na dzieci:

Jestem samodzielną matką z 4 dzieci, z których dwójka dostaje alimenty w łącznej wysokości 1400 zł netto. Nie, nie pomyliłam się z zerami. Pracuję, czasami bardzo ciężko od 25 lat. Ćwierć wieku w pracy. Pracuję po to, żeby mnie i moim dzieciom niczego nie brakowało.

To właśnie te słowa dotknęły jej byłego męża, który postanowił odpowiedzieć byłej małżonce, tym samym "rzucając nowe światło" na sprawę...
Instagram.com/monikakingamrozowska/

Maciej Szaciłło w emocjonującym wpisie

Mężczyzna napisał na swoim Instagramie, że to rozstanie nie było "świadome". Wypomniał jej, ile on i jego obecną żoną robią dla ich wspólnych córek:

Monika wczoraj publicznie podała (w domyśle) wysokość alimentów które płacę na dwójkę dzieci. Zapomniała jednak wspomnieć ile od lat czasu spędzam z córkami, ile czasu moja żona poświęciła im pomagając się uczyć (siedząc godzinami i odrabiając zaległe lekcje), wspólnie opłacając korepetycje itd

Przy okazji okazało się, że nie musi wcale płacić alimentów na swoją starszą córkę:

Zapomniała dodać ze na moja starsza córkę, która pracuje i się nie uczy alimenty jej już nie przysługują, ale je płacę ją wspieram i będę wspierał. Nie wspomniała Ile kosztują ich wyjazdy na obozy, wyjazdy zagraniczne, kieszonkowe, zajęcia plastyczne, ubrania, buty itd. Za które razem z Karolą płacimy.

Poruszył też temat jej kolejnych byłych partnerów:

Pisząc o tym jak samotnie dba o dzieci i bierze za nie odpowiedzialność pominęła rolę 3 ojców, również finansową w życiu swoich dzieci. I uważam, że jest to krzywdzące. Krzywdzące dla mnie i dla wielu ojców którzy po rozwodzie kochają i zajmują się dziećmi

Na koniec "grzmi":

To nie zdjęcia i wpisy na Instagramie oraz to jak prezentujemy się publicznie świadczy o jakości naszego rodzicielstwa.

Co ciekawe, negatywne komentarze pojawiły się na obu profilach byłych małżonków. Monice "oberwało się" za wyjawienie kwoty alimentów i udostępnianie wizerunku i osobistych informacji o jej dzieciach, bez ich zgody.

Z kolei Maciejowi za to, że nie wiadomo, czy chodziło we wpisie aktorki o niego i że i tak powinien płacić alimenty na najstarsze dziecko. A Wy, po której stronie stoicie?

W galerii znajdziesz więcej zdjęć pary. Warto!