Agata Młynarska pokazała na swoim instagramowym profilu wakacyjne zdjęcie. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie opis, który dodała. Okazuje się, że od lat zmaga się z pewnymi problemami.
Agata Młynarska na zdjęciu z wakacji
Agata Młynarska stroni od mocnego makijażu, filtrów czy zabiegów medycyny estetycznej. Ma na karku 58 lat i sporo schorzeń, które odcisnęły piętno również na jej wyglądzie. To tego dotyczy jest ostatni instagramowy post. Wrzuciła zdjęcia z wakacji, na których pozuje w krótkiej sukience nad brzegiem basenu, odsłaniając nogi, dekolt i ręce. Napisała:
Moje potyczki z ciałem. Moje ciało nie zawsze jest mi posłuszne. Czasami idzie w swoją stronę. Puchnie, miewa siniaki, popękane żyłki, boli, swędzi. Zbiera się w nim woda. Zwłaszcza sterydy i menopauza dały mi popalić. Czasami robi się większe. Zmienia rozmiar. Czasami robi się chudsze, zgrabniejsze. Nie zawsze pod moje dyktando. Bywa też bardzo zmęczone. Miewa dość
Wspomniała też o swojej walce z atopowym zapaleniem skóry, kiedy całe ciało ją swędziało, o długotrwałym leczeniu i w końcu sukcesie, kiedy udało się znaleźć lek, który jej pomógł.
Dodała, że nie zawsze lubiła swoje ciało, a często była wręcz na nie wściekła i zawiedziona nim. Wymagała od siebie bardzo dużo, ćwicząc do utraty sił i nosząc wyszczuplającą bieliznę. Podkreśliła, że dziś jest wdzięczna swojemu ciału i pogodziła się z tym, jak wygląda.
A co na to internauci? Piszą: "Z szacunkiem i miłością o własnym ciele - rzadkość"
To zupełnie odmienne stanowisko od tego, które prezentuje wielu polskich celebrytów. Internauci doceniają szczerość i ten punkt widzenia. Piszą:
Z szacunkiem i miłością o własnym ciele - rzadkość
Dziękuję za ten wpis, bo to temat tabu na insta
Piękna i mądra
A w naszej galerii znajdziecie więcej zdjęć Młynarskiej. Zapraszamy!