Od śmierci Piotra Woźniaka-Staraka minęły już cztery lata. Tragedia na jeziorze Kisajno poruszyła całą Polskę. Feralnej nocy Piotrowi towarzyszyła tajemnicza kelnerka. Jakie były dalsze losy Ewy z Łodzi?
Piotr Woźniak-Starak zginął tragicznie
Piotr Woźniak-Starak był znaną i lubianą osobowością świata filmu i kultury. Producent filmowy, założyciel Watchout Studio, a prywatnie mąż Agnieszki Woźniak-Starak zginął tragicznie.
Piotr Woźniak-Starak zmarł podczas nocnej przejażdżki motorówką po jeziorze Kisajno 18 sierpnia 2019 roku. Ciała milionera poszukiwano przez pięć dni. Tragedią żyła cała Polska.
Kilka dni temu bliscy uczcili pamięć Piotra Woźniaka-Staraka w czwartą rocznicę śmierci. Tradycyjnie rodzina i przyjaciele producenta filmowego wypłynęli na jezioro i wypuścili na wodę wieńce z palącymi się zniczami. Dramatyczne wydarzenia z 2019 roku nadal poruszają serca wielu.
AKPA
To ona feralnej nocy była z Piotrem Woźniakiem-Starakiem
Wieczorem przed tragedią Piotr Woźniak-Starak spędził miły wieczór w towarzystwie przyjaciela w jednej z mazurskich restauracji. Spotkanie trwało aż do zamknięcia lokalu, a Piotr zaproponował pracującej tam kelnerce podwózkę po skończonej pracy.
To podczas nocnego powrotu z restauracji motorówka Woźniaka-Staraka gwałtownie skręciła, a Piotr razem z Ewą wypadli z łodzi. Niestety, jak wykazało późniejsze śledztwo, Piotr prawdopodobnie uderzył głową w śrubę, na skutek czego zmarł. Tajemnicza 27-letnia Ewa z Łodzi, pasjonatka żeglarstwa, dopłynęła do brzegu.
Wokół kobiety zrodziło się ogromne zainteresowanie, na skutek czego usunęła się całkowicie w cień. Skasowała wszystkie zdjęcia z profili społecznościowych i usunęła blog podróżniczy, który prowadziła razem z narzeczonym. Stroniła od dziennikarzy i nie udzieliła żadnego wywiadu.
Cztery lata po wydarzeniach na jeziorze Kisajno, jak donosi Plejada, Ewa powróciła do mediów społecznościowych, opublikowała zdjęcie, które podpisała jednym słowem:
Żyję.
W galerii możecie zobaczyć, jak bliscy Piotra Woźniaka-Staraka uczcili jego pamięć w czwartą rocznicę śmierci. Nie zabrakło wzruszających chwil.
