Caterina Murino, bo to właśnie o niej mowa, przyprowadziła na czerwony dywan podczas premiery filmu pt. "Poor Things" małego psa. Na początku zwierzak był na smyczy, ale w pewnym momencie pupil aktorki zerwał się z niej i zaczął sam eksplorować dywan. Okazuje się, że zabranie czworonoga przez docenianą na całym świecie włoską aktorkę miało drugie dno. Idea ważna i potrzebna czy ekstrawagancka?
Caterina Murino z psem w Wenecji
Festiwal w Wenecji przyciągnął wiele gwiazd z różnych krajów. Nie mogło zabraknąć także Cateriny Murino, włoskiej aktorki, która zagrała m.in. jako Solange w filmie Casino Royale. Włoskie media okrzyknęły ją "matką chrzestną" festiwalu. Nic dziwnego, że oczy fotoreporterów były skupione także na niej.
Aktorka postanowiła to wykorzystać w słusznym celu. Otóż na czerwony dywan zjawiła się wraz z pieskiem o imieniu "Sole". W ten sposób pragnęła zwrócić uwagę społeczności na łamanie praw zwierząt i bezpodstawne pozbawianie ich życia. Nie od dziś wiadomo, że Caterina Murino jest wielką działaczką charytatywną na rzecz zwierząt.
Ta ostatnia akcja ma na celu zwrócenie uwagi na zastrzelenie niedźwiedzicy w Abruzji. Jej młode są poszukiwane, gdyż samodzielnie nie zdołają jeszcze przetrwać. Sama Caterina Murino najpierw przeszła przez czerwony dywan z pieskiem, później spuściła go ze smyczy, aby następnie wziąć go na ręce i zapozować do aparatów z pupilem na rękach.
Caterina Murino w pięknej czarnej sukni
Aktorka zdecydowała się na czarną suknię z tiulem o asymetrycznym kroju. Kreacja miała odsłoniętą łydkę, a także szeroki pas wokół talii. W górnej części stylizacji materiał zakrywał całą klatkę piersiową. Do całości gwiazda dołączyła kolczyki i czarne buty na obcasie.
Co sądzisz o przyprowadzaniu psa na takie wydarzenia?
W galerii znajdziesz tematyczne zdjęcia. Warto!