Nicole Saleta ma przed sobą trzecie przeszczep nerki. Niestety, termin cały czas się oddala. Jej ojciec, Przemysław Saleta, zdradził, dlaczego tak się dzieje. Okazuje się, że nie jest to wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać z pozoru.
Nicole Saleta czeka na trzeci przeszczep
Przemysław Saleta wielokrotnie udowodnił, że dla swojej córki jest w stanie zrobić wszystko. Jej kłopoty zdrowotne były zaskoczeniem dla rodziców. Podczas rutynowych badań, okazało się, że jej nerki są niewydolne. Wcześniej nie było ku temu żadnych przesłanek. Gdy miała 13 lat, ojciec, oddał jej własną nerkę. Wtedy jej organizm funkcjonował prawidłowo przez pięć lat. Kolejny przeszczep niestety nie był tak korzystny, a nowa nerka służyła jej zaledwie trzy miesiące. Teraz 29-latka czeka na trzeci przeszczep już przez cztery lata.
Saleta podkreślił w wywiadzie dla "Super Expressu", że jego córka poddaje się regularnym dializom i czuje się dobrze, a nawet zaczęła trenować.
instagram.com/przemek_saleta
Przemysław Saleta tłumaczy, dlaczego trwa to cztery lata
Zazwyczaj chorzy czekają na nerkę przez pół roku. W przypadku Nicole jest inaczej, a jej ojciec wytłumaczył to w wywiadzie dla tabloidu, mówiąc:
Sprawa jest bardzo skomplikowana i jest to specyficzny przypadek. Jak widać, nie ma tu znaczenia, że znam lekarzy. Kolejność wśród oczekujących jest też rzeczą umowną. Najważniejsza jest przede wszystkim zgodność, na którą składa się bardzo wiele drobnych elementów. Trzeba patrzeć też z punktu widzenia udanej operacji. Lekarze nie będą ryzykowali
