Edyta Górniak miała być jego żoną. Pasowaliby do siebie? Sprawdzamy!

Edyta Górniak zdradziła swój miłosny sekret

Gwiazdy nieustannie zaskakują nas swoimi metamorfozami i wyznaniami. Nikt chyba nie spodziewał się, że słodka Edzia Górniak, znana ze swojego anielskiego głosu, przerodzi się w królową teorii spiskowych i zacznie pochylać się nad tematami, które do niedawna kojarzyły się głównie z fanatykami czepków z folii aluminiowej.

Ostatnio jednak postanowiła otworzyć swoją szufladkę z tajemnicami nieco szerzej i wyjawić światu, że jej marzeniem było... zostać żoną aktora światowej sławy! W końcu nie od dziś wiadomo, że życie uczuciowe Edyty Górniak to burzliwa opowieść, pełna wzlotów i upadków.

Małżeństwo z Dariuszem Krupą? Niepodważalnym dowodem na to, że miało miejsce, jest syn Allan Krupa. Pozostałe związki? Tak szybko przeminęły, że nikt już o nich nie pamięta.

Facebook Edyta Górniak

To on był jej pierwszą miłością i miał zostać jej mężem!

Teraz jednak nadszedł czas na nowy rozdział w jej spektakularnej historii miłosnej. Nasza diwa i specjalistka do spraw romantycznych uniesień zakochała się w ikonie sztuk walki i legendzie kung-fu, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać.

Myślicie, że wiecie o mnie już wszystko, ale nie wiecie, kto był moją pierwszą miłością w życiu. Miał być moim mężem! I miał na mnie poczekać...

- wyznała na Instagramie, po chwili zdradzając, o kogo chodzi.

facebook.com/BruceLee

Myślę, że Bruce Lee jest w dużej mierze odpowiedzialny za moją miłość do Azji. Wszystkie żywioły się go bały. Miłość mojego życia, niespełniona. Bruce Lee urodził się w listopadzie tak, jak ja...

- opowiadała rozanielona.

Kto wie, może w jakimś równoległym wszechświecie, gdzie życie to jedna wielka telenowela, Edzia i Bruce byliby idealnymi partnerami. Ale póki co, pozostaje nam jedynie podziwianie jej niezwykłej wyobraźni i wyczekiwanie z niecierpliwością na kolejne, równie fantastyczne wyznania miłosne.

A waszym zdaniem pasowaliby do siebie? W naszej galerii znajdziecie zestawienia ich zdjęć!