Efekt idealnie gładkiej pełnej blasku skóry stanowi piękne wykończenie makijażu. Nie dziwi więc fakt, że rozświetlacze są kosmetykami coraz częściej promowanymi przez wizażystów. Tylko na jaki się zdecydować?
Rozświetlacz w płynie – bardzo prosty w użytkowaniu i nie wymagający precyzji nakładania. Zazwyczaj ma postać szklanej buteleczki ze szpatułkowym aplikatorem. Kosmetyk wystarczy nanieść na twarz wybranych miejscach i delikatnie wklepać opuszkami palców.
Rozświetlacz w kulkach – może być pod postacią biało-pastelowych kuleczek, które mogą służyć jako zamiennik różu do policzków lub jasnych perełek zmieszanych z brązowymi (dodatkowo efekt skóry muśniętej słońcem). Aplikuje się go pędzlem o ściętym skośnie włosiu.
Rozświetlacz w kamieniu – zazwyczaj są transparentne i służą do nadania cerze blasku. Można więc stosować je całą twarz, aby pokryć fluid i nadać makijażowi połyskujące wykończenie.
Rozświetlacz w proszku – idealnie sprawdza się wymieszany z ulubionym balsamem. Taki kosmetyk wtarty w skórę nada jej satynowego blasku.