Reklama

Najnowsze - Strona 4

"Teściowa chce, żebym mówiła do niej "mamo". Ale ja matkę mam jedną"
"Teściowa chce, żebym mówiła do niej "mamo". Ale ja matkę mam jedną"

"To dla mnie bardzo dziwna sytuacja. Kiedy jeszcze byłam narzeczoną i planowaliśmy ślub z Robertem, to od razu powiedziałam mu, że dla mnie mówienie do obcej kobiety "mamo" jest nie na miejscu. Wytłumaczyłam, że nie mam nic do jego rodzicielki, ale uważam, że mamę ma się tylko jedną. Chciałam, żeby wyjaśnił to swojej mamie, zależało mi na tym, aby wcześniej ustalili, jak mam się do niej zwracać. A teraz, już po ślubie, odstawiają się takie cyrki. Teściowa cały czas naciska, żebym w końcu się przemogła i zwracała się do niej tak, jak należy. To chore". 

Z życia

Czw. 2 maja