Święta Bożego Narodzenia w dawnej Warszawie. Te zdjęcia cię rozczulą!

Święta Bożego Narodzenia w dawnej Warszawie. Te zdjęcia cię rozczulą!

Święta Bożego Narodzenia w dawnej Warszawie. Te zdjęcia cię rozczulą!

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Święta nie zawsze miały taki komercyjny sznyt jak współcześnie. Niby to oczywista prawda, ale dopiero gdy obejrzymy dawne zdjęcia, zdamy sobie sprawę z niezwykłej feerii barw, zapachów i dźwięków, jakimi raczyła przedwojenna, świąteczna Warszawa.

Reklama

Komercjalizacja świąt Bożego Narodzenia pojawiła się już w XIX wieku, wraz z rewolucją przemysłową. Przedwojenna Warszawa była z jednej strony przesiąknięta tradycją, z drugiej pojawiały się w niej nowoczesne trendy. Eleganccy mieszczanie korzystali ze sklepów, jak chociażby dom towarowy braci Jabłkowskich. Biedota musiała się zadowolić bazarem. Tak było również na święta.

Kawa dla klientów

Handel dla warszawskich elit odbywał się głównie w sklepach na parterach kamienic przy Krakowskim Przedmieściu, Nowym Świecie czy Marszałkowskiej. Zazwyczaj lokale były niewielkie, część towaru subiekci musieli więc przynosić z zaplecza. Każdy gość mógł jednak liczyć na należytą uwagę i fachowe doradztwo sprzedawcy.

Kupowano podobnie jak dzisiaj... ozdoby świąteczne, prezenty, zabawki, ubrania. I oczywiście jedzenie. Rzecz jasna, bogate warszawskie damy nie chodziły po karpia lub jesiotra osobiście. Zajmowała się tym służba lub wynajęci przed świętami "sprawunkowi", którzy pomagali w większych zakupach.

Nakrycie dla ducha

Z regionu Siedlec znany był zwyczaj, który powoli pojawiał się w Warszawie, by po wojnie "podbić" całą Polskę. Był to talerz dla... duchów. Tradycja ta bowiem nic nie mówi o "zbłąkanych wędrowcach". W rzeczywistości to pozostałość obrzędowości Słowian. Dla zmarłych również w wigilię... nie sprzątano ze stołu. Na stole zostawały napoczęte dania, resztki, okruchy, niedopita wódka. Podobnie jak puste nakrycie, rzeczy te przynależały dla zmarłych duchów przodków.

Ciekawe było ówczesne jedzenie, które brzmi dzisiaj dość egzotycznie. Na warszawskich wigilijnych stołach pojawiały się: zupa migdałowa, jarmuż z kasztanami, kluski na słodko ze śliwkami lub gruszkami czy legumina makowa. Z kolei główną atrakcją pierwszego dnia świąt był indyk nadziewany śliwkami. Nazajutrz jedzono zająca z melonem w occie.

Zobacz, jak wyglądały święta w przedwojennej Warszawie!

Przedwojenna Warszawa żyła świętami już od początku grudnia.
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Reklama
Reklama