Temat Rosji od dłuższego czasu jest na tapecie we wszelkaich mediach. W ostatnich dniach w telewizji rosyjskiej doszło jednak do gróźb skierowanych pod adresem naszego kraju. Czy mamy prawo obawiać się ataku nuklearnego?
Polsce grozi atak nuklearny?!
Podczas emisji programu w rosyjskiej telewizji Rossija 1 gość propagandysty Władimira Sołowjowa - politolog Siergiej Michejew powiedział wprost, że "atak nuklearny jest możliwy". Jednocześnie Michejew zwrócił się na antenie do Polaków:
Odważni Polacy, wasza Warszawa zniknie w 30 sekund i nie pozostanie po niej nic. Litwa i Polska zachowują się okropnie. Nie rozumieją, że poradzimy sobie z nimi szybciej niż z Ukrainą
Michejew jest zdania, że niektóre kraje "za bardzo przeszkadzają Rosji w jej działaniach na terenie Ukrainy". Odważna teza, zwłaszcza, gdy mówimy o zabijaniu tysięcy niewinnych ludzi...
When I say that Putin will not stop in Ukraine, I mean exactly that. State Russian TV show in prime time discusses possible nuclear strike on Europe, Russian invasion of Poland and Lithuania and corridor to Kaliningrad, threatens Germany and Baltic states. Act now #StopRussia. pic.twitter.com/yq1CtZP2WS
— Maria Avdeeva (@maria_avdv) March 22, 2022
Szokujące nagranie w rosyjskiej TV
Nagranie w rosyjskiej telewizji odbiło się szerokim echem na całym świecie. Dyrektora ds. Badań Europejskiego Stowarzyszenia Ekspertów - Maria Avdeeva podkreśliła na Twitterze, że "działania Rosji wcale nie muszą zatrzymać się tylko na Ukrainie".
Kiedy mówię, że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, mam na myśli dokładnie to. Państwowy rosyjski program telewizyjny w prime time omawia możliwy atak nuklearny na Europę, rosyjską inwazję na Polskę i Litwę oraz korytarz do Kaliningradu, grozi Niemcom i państwom bałtyckim. Działajmy teraz
A wy co sądzicie o tej sytuacji? Obawiacie się ataku nuklearnego ze strony Rosji?