Newsy - Strona 532
"Wysłałam mu SMS-a wczoraj w nocy, a on nic... Niepokoi mnie to, bo zwykle odpisywał od razu! Na pewno odpisałby, gdyby tylko mógł. Przecież umawialiśmy się, że traktujemy ten związek poważnie. A tu telefon milczy, a ja coraz bardziej się boję, czy nic mu się nie przytrafiło. Napisałam jeszcze jednego SMS-a i potem parę razy próbowałam się dodzwonić... Minęło już 12 godzin ciszy. Jestem pewna, że stoi za tym jakaś sprawa, o której nie wiem, albo coś mu się stało! Nie mogę tak siedzieć bezczynnie, tylko co robić..."
Pon. 6 listopada
Jerzy Bińczycki, choć grał w wielu filmach, to zdecydowanie "Znachor" i "Noce i dnie" sprawiły, że aktor stał się osobą rozpoznawalną, a jego o talencie mówi się do dziś. O ile o życiu zawodowym wiemy sporo, to czy wiecie, że Jerzy Bińczycki miał romans ze studentką?
Pon. 6 listopada
Król Karol III w przyszyły wtorek będzie obchodził 75. urodziny. Z tej okazji jest wyprawiana specjalna uroczystość, na którą zaproszono nie tylko całą rodzinę królewską, ale też pozostałe otoczenie króla. Zaproszenie dotarło też do księcia Harrego i jego rodziny, ale nie wiadomo było, jaką decyzję podejmie syn monarchy. Teraz jednak media obiegła informacja, że mężczyzna nie zamierza przylatywać do Wielkiej Brytanii, by świętować urodziny ojca.
Pon. 6 listopada
"Nie spodziewałem się, że ludzie są tak bezduszni. No przecież człowieka w biedzie trzeba poratować. Ja tyle razy widziałem różne ogłoszenia, przez które zbierało się wyprawki dla dzieci i ludzie chętnie coś oddawali. Nikt nikogo nie oceniał, nie pytał o sytuację. Wszyscy po prostu wspierali. Moja córka urodziła się niespodziewanie i też potrzebowaliśmy wyprawki. Poprosiłem tylko o wózek i łóżeczko plus parę rzeczy na start i dosłownie nikt nie chciał pomóc. Gdyby nie nasza rodzina, to nie wiem, jak byśmy sobie poradzili".
Pon. 6 listopada
"Dziadek Mietek ani babcia Kornelia, ani wujek Władek nie potrzebują już żadnej nagrobnej rewii. Po drugiej stronie płyty nic już ich nie ziębi ani nie grzeje. Jeden znicz i wiązanka w zupełności wystarczą, żeby zachować pamięć o pokoleniach, które odeszły. Cały ten plastikowy szpej zostanie na kilkanaście kolejnych pokoleń wnuków dziadka Mietka i ich dzieci, i jeszcze dzieci ich dzieci... Wszystkich Świętych za nami, to jak myślicie, gdzie to wszystko zaraz trafi?"
Pon. 6 listopada
Doda zrezygnowała z doczepów i ma teraz naturalne włosy! Okazuje się, że jej pukle sięgają jedynie do ramion, a one same są wiązane w kucyk. To spora zmiana, gdyż Doda znana jest z długich pasm, które sięgają jej do dolnej części pleców. Podoba Ci się nowa fryzura Dody? Zdjęcie jej obecnych włosów znajdziesz poniżej.
Pon. 6 listopada
Rafał Brzozowski to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarzy i prezenterów w Polsce. Dużo zainteresowania wzbudza życie prywatne popularnego gwiazdora. Nie każdy jednak wie, że bardzo istotną rolę w jego życiu pełni wiara. Całkiem niedawno Rafał Brzozowski zwrócił się do swoich fanów ze specjalnym apelem. Jego słowa robią wrażenie.
Pon. 6 listopada
"Mój syn nie poznał swojego ojca i nigdy go nie pozna. Ten zostawił mnie, gdy tylko dowiedział się o ciąży. Nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Zgodził się na płacenie ustalonych przeze mnie alimentów pod warunkiem, że nigdy z jego bliskich nie dowie się, że to jego dziecko. Milczę więc. I wychowuję syna sama. Czasami wydaje mi się, że zasługuję na miłość. Wtedy staram się ją znaleźć w mniej, lub bardziej przypadkowych miejscach. Zawsze jednak po takich próbach słyszę od mężczyzn, że nie szukają kobiety z dzieckiem. Po raz kolejny straciłam wiarę w to, że znajdę kiedyś wsparcie w jakimś mężczyźnie. Może naprawdę jednak na to nie zasługuję?"
Pon. 6 listopada
Sonia Bohosiewicz to ewidentnie gorąca dziewczyna! Choć jesień trwa w najlepsze, a po rekordowych upałach temperatury powoli zaczynają przypominać te charakterystyczne dla obecnej pory roku, aktorka wybrała ze swoim ukochanym się na spacer w... samych klapkach. Nie za zimno?
Pon. 6 listopada
"Mój mąż Marek ostatnio naprawdę przesadzał. Ja rozumiem, że ktoś czasem chce sobie poimprezować, ale codziennie? To już przechodziło ludzkie pojęcie. Mąż od kilku tygodni przychodził do domu prawie nieprzytomny, padał na łóżko i spał. A rano jeszcze jak się obudził, przez wiele godzin wymiotował. Miałam tego serdecznie dość, ale żadne argumenty nie skutkowały, bo on za każdym razem mówił, że to ostatni raz i że go koledzy namówili. Wreszcie ostatnio go tak załatwiłam i takiego wstydu mu narobiłam, że teraz jak ognia unika kieliszka".
Pon. 6 listopada
Najnowsze