Stres włosom szkodzi

Stres włosom szkodzi

Tyra Banks przyznała ostatnio, że stres związany z pisaniem jej nowej książki spowodował u niej łysienie. W ostatnim wywiadzie dla Wall Street Journal, wyznała: Trochę łysieję od stresu! Stres Tyry spowodowany był pięcioletnią pracą nad pisaniem jej nowo wydanej książki "Modelland", a żonglerką związaną z innymi obowiązkami zawodowymi. Jaki jest związek między stresem a wypadaniem włosów?

"Pisanie książki na pewno może być na tyle stresujące, aby prowadzić do utraty włosów i łysienia" mówi Orr Barak, dermatolog z instytutu dermatologicznego Main Line w Filadelfii. „Jednak u kobiet w przypadku wypadania włosów, lekarz musi również wykluczyć, czy stresorem nie jest problem związany z tarczycą lub niskim poziomem żelaza”. „Najczęstszym przypadkiem jest jednak stresor emocjonalny, o którym powiedziała Tyra" mówi dr Barak.

Reklama

Doktor Barak podejrzewa u Tyry przypadek "łysienia telogenowego," czyli wypadania włosów spowodowanego stresem. A właściwie dlaczego stres powoduje fakt, że włosy wypadają? Barak wyjaśnia, że normalnie włosy spędzają 80 do 90 procent swojego czasu w fazie wzrostu, a 10 do 20 procent to czas spoczynku. (Wyjątkiem jest ciąża, gdy cykl porostu włosów wynosi 100 procent w fazie wzrostu). "Kiedy ciało przechodzi stres dotyczy to również mieszków włosowych i potrzeba powrotu do równowagi, aby cykl porostu włosów się unormował," mówi Barak. Wtedy włosy mogą spędzić 60 procent swojego czasu w cyklu wzrostu i 40 procent w fazie spoczynku. To przesunięcie w dół powoduje wypadanie dużej ilości włosów.

Na szczęście wypadanie większej ilości włosów niż normalnie ma często charakter tymczasowy. "Kiedy ciało dochodzi do siebie po stresie, włosy również wracają do normalnego poziomu wskaźnika wzrostu", zauważa Barak.  Miejmy nadzieję, że ten fakt ucieszy znaną modelkę.

Czy wy również zauważyłyście zwiększenie wypadania włosów podczas szczególnie stresującego dnia?

Reklama
Reklama