„Bratowa po latach pokazała swoje prawdziwe oblicze. Kiedyś byłyśmy jak siostry”

„Bratowa po latach pokazała swoje prawdziwe oblicze. Kiedyś byłyśmy jak siostry”

„Bratowa po latach pokazała swoje prawdziwe oblicze. Kiedyś byłyśmy jak siostry”

canva.com

„Życie mojemu bratu potoczyło się tak, że musiał się rozejść ze swoją żoną, co było ogromnym szokiem dla większości naszej rodziny. Prawdziwych powodów rozwodu tak naprawdę nigdy nie poznaliśmy, ale każdy jakieś tam swoje domysły ma. Tym bardziej że bratowa po latach pokazała swoje prawdziwe oblicze. Kiedyś byłyśmy jak siostry, a dziś nie mogę się doprosić o spotkanie z własnych chrześniakiem, którego nie widziałam już ponad rok. Przecież to nie jest normalne zachowanie”.

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Idealny kontakt z bratową – były dla siebie niczym siostry

Mój młodszy brat to wspaniały człowiek i zawsze byłam z niego bardzo dumna. Nie będę jednak ukrywać, że od zawsze marzyłam o siostrze, której brak w pewnym momencie zaczęła mi uzupełniać jego dziewczyna, później narzeczona no i finalnie żona. Niestety dziś po tym szczęśliwym małżeństwie nie ma już żadnego śladu i po naszych dobrych relacjach również.

Może nie powinnam pisać, że szczęśliwym, skoro się rozwiedli, ale nikt tak do końca nie wie dlaczego. Mój brat nabrał wody w usta i na każde trudne pytanie udzielał zdawkowe odpowiedzi. To niby ich sprawa, ale jako najbliższa rodzina chciałam znać powód, a nie zna go nawet nasza mama.

Szkoda jest tego związku, bo Agnieszka była super bratową, na którą zawsze mogłam liczyć. Oczywiście ja starałam się odwdzięczać z nawiązką, więc gdy na świat przyszedł ich syn, którego jestem matką chrzestną, to często się nim opiekowałam, żeby oni mogli złapać trochę luzu i mieć coś od życia. Własnych dzieci nie miałam i nie mam z wyboru, wiec cieszyłam się, że mogę pomóc młodym w życiu rodzinnym.

młoda kobieta trzymająca na rękach niemowlaka stojąca obok drugiej kobiety w pomieszczeniu z błękitnymi ścianami canva.com

Niezrozumiałe zachowanie byłej bratowej

Kiedy już było wiadomo, że rozwód jest nieunikniony, to starałam się nie stawać konkretnie po którejś ze stron, bo sama do końca nie wiedziałam, kto zawinił. Widocznie nie chcieli dłużej być razem i mieli do tego pełne prawo. Mimo wszystko byłam pewna, że w mojej relacji z Agnieszką nie zmieni się nic, ale się zawiodłam.

Minęły dwa lata od rozwodu i dopiero teraz bratowa pokazała swoje prawdziwe oblicze, zrywając niemalże całkowity kontakt ze mną, jak ze sowimi byłymi teściami, a to przecież dziadkowie jej dziecka. Mój brat syna widuje sporadycznie, ale jest to problematyczne, bo ona wyjechała na drugi koniec Polski.

Nie widziałam chrześniaka już dobre kilka miesięcy, a każda moja próba nawiązania kontaktu jest ignorowana. Nie wiem, co jej nie pasuje, ale wiem, że nie jest dobrym człowiekiem. Może to właśnie z powodu jej dziwnych odpałów musieli zakończyć ten związek... Jest to jak najbardziej możliwe. Przykro mi, że tak się to wszystko zakończyło, bo sobie niczym nie zawiniłam i moi rodzice również, a dziecko dziadków znać powinno.

Lidia

Edyta Pazura chwali się odważnym bikini! Pokazała za dużo? To ręczna robota bratowej Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama