"Na takim weselu jeszcze nie byłam. Para Młoda nie ma wstydu"

"Na takim weselu jeszcze nie byłam. Para Młoda nie ma wstydu"

"Na takim weselu jeszcze nie byłam. Para Młoda nie ma wstydu"

canva.com

"Muszę przyznać, że ucieszyłam się na to wesele. Dawno na żadnym nie byłam i miałam ochotę się pobawić. Młodzi przywieźli mi zaproszenie osobiście, więc poczułam się wyróżniona. Ja też tak robiłam przed swoim ślubem. Pogadaliśmy trochę. Dawno się nie wiedzieliśmy, więc było trochę do obgadania. A później zapytałam, co młodzi chcą w prezencie. Liczyłam na rzeczową odpowiedź, bo moja kuzynka raczej zawsze była dość konkretna. Ale odparła tylko, że wszelkie wytyczne są w liściku, dołączonym do zaproszenia. Nie chciałam otwierać przy młodych, ale zrobiłam to po ich wyjściu. No szok! Oni nie mają wstydu. Na takim weselu jeszcze nie byłam".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Cieszyłam się na ten ślub

Też tak czasami macie, że pomyślicie sobie o czymś i chwilę później się to spełnia? Nie wiem, czy to jakaś moc przyciągania, czy co, ale u mnie przytrafiło się już któryś raz z rzędu. Mówiłam do partnera, że chciałabym pójść na jakieś weselisko, bo tak dawno się na żadnym nie bawiliśmy. I co? I tydzień później przyjeżdża kuzynka z zaproszeniem.

Ależ ja się ucieszyłam. Aż trudno to opisać słowami. Z tego, że ją widzę również. Bo rzadko mamy okazję się widywać. Tak naprawdę to ja nawet nie wiedziałam, że ona ma z kim ten ślub planować.

Pogadaliśmy dużo, próbując nadrobić lata, które już minęły, na koniec zapytałam o to, co chcieliby dostać w prezencie.

Kuzynka zawsze była konkretna

Liczyłam więc, że zrobiła jakąś listę prezentów, którą udostępnia zaproszonym gościom tak, by każdy mógł wybrać coś na miarę swoich możliwości finansowych. Albo, że po prostu chce kasę, to też fajna opcja, bo młodzi mogliby sobie za nią kupić, co tylko by chcieli.

Niestety nie uzyskałam od kuzynki odpowiedzi na pytanie o prezent. W zamian za to powiedziała mi, że w liściku dołączonym do zaproszenia wszystko jest dokładnie opisane.

Nie chciałam go otwierać przy nich i jednocześnie marnować czasu, który mogliśmy jeszcze przeznaczyć na rozmowę. Zrobiłam to po ich wyjeździe.

para młoda na parkiecie canva.com

To było zaskoczenie

Czytałam ten liścik i po prostu nie wierzyłam własnym oczom. No kurczę! Ja na takim weselu jeszcze nie byłam i naprawdę w pierwszej chwili pomyślałam, że para młoda nie ma wstydu.

Okazało się, że oni nie chcą prezentów. Za to życzą sobie, żeby wszyscy goście przynieśli ze sobą alkohol dla siebie i coś do jedzenia. Coś wytrawnego. Ciasta ma piec młoda i napoje oraz owoce również są po stronie młodych.

Kuzynka stwierdziła, że nie stać jej na organizację wesela, ale spora część rodziny wciąż dopytywała o uroczystość, więc uznała, że z niewielkim wkładem własnym będzie mogła to wszystko zorganizować, jeśli zamiast prezentów wybierze wskazane rozwiązanie.

Na początku byłam zła i mówię: nie idę! Ale przecież sama dopiero co chciałam bawić się na weselu, a o kapelę młodzi zadbali. Ugotuję coś. I nazrywam kwiatów z ogrodu, niech mają.

Zamierzam pójść i dobrze się bawić i kto wie, może to jednak będzie najlepsze wesele, na jakim kiedykolwiek byłam?

Baśka

Paznokcie na wesele - przedstawiamy przegląd 15 najpiękniejszych stylizacji!
Źródło: instagram.com/anita.naildesign/
Reklama
Reklama