"Wnusiu zawiózł mnie do domu starców i zapytał, co sądzę o moim nowym lokum"

"Wnusiu zawiózł mnie do domu starców i zapytał, co sądzę o moim nowym lokum"

"Wnusiu zawiózł mnie do domu starców i zapytał, co sądzę o moim nowym lokum"

canva.com

"Nigdy nie sądziłam, że wnuczek złamie mi serce. Jestem rodzinną osobą, a córkę wychowywałam w duchu szacunku do starszych. Ona również zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby jej synek był dobrym człowiekiem. Często mnie odwiedzali, więc jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Ostatnio wnuczek zabrał mnie na przejażdżkę. Okazało się, że wylądowaliśmy po domem starców, a między nami wywiązała się ciekawa dyskusja". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Wnuczek zabrał mnie do domu starców

Moja córka wychowywała swoje jedyne dziecko w taki sposób, aby szanowało starszych. Sebastian był kochanym dzieckiem, a ja byłam z nim szalenie zżyta. Zabierałam na wspólne wakacje, spał u mnie w weekendy, razem chodziliśmy na place zabaw. Naprawdę zależało mi na tym, żebyśmy byli szczęśliwą, zgraną rodziną.

Tym bardziej, że swój dom przepisałam na niego. Chciałam, żeby mógł go sobie wyremontować bez żadnych obaw. Oczywiście zaznaczyłam, że ja w nieruchomości mam dla siebie pokój do końca życia. On w zamian miał mi zapewnić opiekę. Przystał na to, a ja byłam bardzo szczęśliwa, że tak to wszystko się potoczyło. Ostatnio zabrał mnie jednak do domu starców.

kobieta trzyma twarz w dłoniach canva.com

Szykuje tam dla mnie miejsce

Jestem zmartwiona. Ostatnio Sebastian poprosił, żebym wsiadła do jego samochodu. Zabrał mnie na przejażdżkę i zawiózł pod dom starców. Byłam w szoku i zapytałam, co my tutaj robimy. On się uśmiechnął i powiedział, że dokładnie sprawdził wszystkie przybytki tego typu w okolicy i ten ma najlepsze opinie. Zaczął mnie oprowadzać, namówił, żebym weszła do środka. Jakaś opiekunka była z nim umówiona, żeby pokazać mi mój potencjalny pokój. Byłam w szoku i na wszystko się zgodziłam, a później nie mogłam wykrztusić z siebie słowa, kiedy zapytał, jak mi się podoba mój nowy dom.

Jak on może?

Nie wiem, jak można być tak perfidnym. Sebastian chce uwić sobie gniazdko w moim domu, który mu dałam, ale przecież mieliśmy uzgodnienia! Umawialiśmy się na inne podejście. Miałam mieszkać w moim domu, aż do śmierci. A on miał się mną opiekować. Teraz wywinął mi taki numer i chce, żebym jak najszybciej zamieszkała w domu opieki. To okrutne.

Zmartwiona Staruszka

"Chłopaki do wzięcia": Stefan pokazał nową dziewczynę. Zdradził, że ma jeden mankament, który mu przeszkadza... Zobacz zdjęcia!
Źródło: youtube.com/user/Samie1251
Reklama
Reklama